reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzieci - badania profilaktyczne, szczepienia, pielęgnacja

reklama
A zakładacie na spacerek jakąś czapeczkę? Ja mam taką ultra cienką i zakładam mu jakby słońce mu na główkę (przez wentylację w wózku) poświeciło.
 
Mnie pediatra ochrzaniła za zakładanie czapki w upały. Powiedziała, że wózek wystarczająco chroni przed wiatrem a główka nie powinna się przegrzewać.
 
Tez mam zawsze dylemat co ubrac malemu aby nie bylo mu zimno, ale takze aby sie nie przegrzal...
Ostatnio w nocy spi w body z krotkim rekawem i skarpetkach przykryty flanelowa pieluszka, w dzien lezy na poczatku w body na ramiaczkach a pozniej w samym pampersie, dzis na spacerku byl w rampersie bez rekawkow i rampers mial prawie caly odpiety ( jedna zatrzaska na brzuszku byla zapieta) czapeczki nie ubieramy,ale mamy skarpetki :-)
 
w taki upał darujemy sobie czapkę :-p

zuzię w dzień na spacer ubieram w body, rampersy (?) albo przewiewną sukienkę- bluzeczkę ( prawie jak tiul) i tyle;-)
po domku- batystową koszulkę i pampersa
na noc- śpioszki albo pajaca i cienki kocyk
 
Z czapkami Jasio ma problem bo ma wielka glowe (wielka myslaca glowe :-)) i choc czapeczek ma milion to znaczna wiekszosc jest mu za mala...:eek:
Ja mu jednak czapke zakladam nawet jak jest goraco, bo tu gdzie mieszkam (Zaspa) bardzo wieje i boje sie zeby mu nie nawialo do ucha. Jakbym zrezygnowala z czapki to chyba caly czas bym myslala o tym ze mu pewnie w danym momencie wieje... :eek:
 
ja tez z tych co porami trzęsa:tak::-D. zakładam czapkę czy upał czy nie. jak upał to lnianą cieniutk,a a w chłodne dni trykotowa. ostatnio w upal wyszłam o 8 rani na spacer i tak jade z kacoerkiem i przygladam mu sie i cos mi nie pasowalo. dopiero w drodze powrotnej skapnęłam się, ze czapuli brak. ale powiem wam szczerze, ze moze się przełamię skoro tyle z was nie zakłada w taki upał czapy i nic sie nie dzieje. rzeczywiscie dla głowki lepiej. a zaciekawiło mnie kasro co piszesz o skarpetkach. to prawda, ze lepiej nie zakładac, bo dziecko sie wentyluje przez girki? a skąd to wiesz?
 
ja nie zakladam,bo ciagle i tak ucho wychodzi i mnie to wkurza,bo inne dziewczynki jak im sie zalozy czapeczki,to maja je caly czas ladnie zalozone,a ta wierciocha ma owsiki we wlosach i tak sie kreci to w prawo,to w lewo,ze czapka sie zsuwa i to glupio wyglada.za to zawsze mam postawiona budke w wozku.uwazam,ze to wystarczy,tym bardziej,ze jak jest wietrznie lub pada,to my po prostu nie wychodzimy.
 
Zgadzam sie ze czapke trudno dobrac. Hania w sumie ma jedna przyzwita- najlepsza jest chusteczka na glowe.

Ja w sumie po tym co napisala Gosia przestalam Hani czapke zakladac z tym ze u nas upaly dopiero sie zaczely. Mysle ze racja w tym jest, a jak bylam we Wloszech i w Anglii we wrzesniu z Ignacym to byl jedynym dizeckiem w czapeczce... Nikt sie tam tym nie przejmowal. Ja mysle ze najlepszy jest zloty srodek - jesli jest upal a dziecko jest ukryte pod budką, w cieniu to nie ma co. Jesli wyjmujemy na slonce - lepiej zalozyć żeby chronic główkę przed słońcem.
Jeśli wiatr i chłodno - założyć cienką czapeczkę



Pozdrawiam

Aga
 
reklama
Ja też nie zakładam czapki, jak jest gorąco, a jeśli jest ciepło, ale wietrznie, to poprzestaję na opasce :tak:
 
Do góry