reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzieci - badania profilaktyczne, szczepienia, pielęgnacja

dzięki za odzew, bo się zastanawiałam jeżeli czymś smarować to czym najlepiej. dzięki raz jeszcze:-)
 
reklama
nie moge sie pozbyc ciemieniuchy u malej.wprawdzie dopiero z tydzien temu sie pojawi a,wiec moze za wczesnie na sukces?
 
Ja u Jaśka zauważyłam bardzo wcześnie ciemieniuszkę i jakoś sobie radzimy. Najpierw nie wiedziałam co to, ale zostałam uświadomiona :-p. Po myciu czesanko, potem w dzien oliwka na łepek i czapeczka i po 2 godzinkach czesanko. I jest cacy, jak narazie.
Na spacer nie smaruje małego. Jak wogóle smaruje to pupę i pod paszkami.
No a pupa ładna, pieluchę zakładam tak, aby nie była zbyt przylegle, najwyżej się zasika. No i zrezygnowałam z pampersów. Lubię belle, jest chłonna ale do pewnej granicy, więc wspimaga częstrze przewijanie. Do tego mały nie ma po niej krostek.
 
ta czapka to niewiem po co a,le połozna mowiła mi tez własnie zeby smarowac głowke 2 godz przed kapiela załozyc czapeczke,a po kapieli wyszczotkowac
 
czapeczka pewnie jako podgrzewacz:-D. tak jak worek na głowie zeby maska na włosy lepiej działała. a moze zey nie zetrzec od razu przypadkiem oliwki czy tez masci itp.
 
u nas na ciemieniuszkę niezła jest maść Bephaten- jest tłusciejszy niż oliwka, bo tak szybko się nie wchłania i nie schnie- polecam :-)

mam pytanko:
czy "czyścicie" buźkę " dzieciaczków w środku" od mleka? bo koleżanka mi pow. że powinno się to robić, ale nie wiem, w jakim czasie? i czy to nie dziwne?

a paznokcie u stóp obcinacie na prosto czy na okrągło no i jak u rączek?
 
Jesteśmy po USG bioderek i wszystko ok. Dziś mieliśmy iść do ortopedy ale... No właśnie, szlak mnie trafił, po 1 mąż nie zmienił nadal opon z zimowych, a ja nie cierpię jeździć w deszczu na zimówkach (pięknie się ślizga przy nagłym hamowaniu); po 2 siedział przy kompie do 5 rano, a ja jak śpię przy włączonym komputerze to mam rano potworny ból głowy. No i nie odważyłam się jechać, a na taksówkę nas nie obecnie nie stać. Zła jestem, bo mi się dzień rozwalił do końca. Jak narazie nie ubiłam chłopa, bo dzieckiem się opiekuje, ja niezbyt się nadaje teraz... No i przełożyliśmy wizyte na za tydzień. Wrrr
 
reklama
Do góry