reklama
Krupka chodzi o szczepionke? Szczepilam Hexą 6w1. Ignaca tez szczepilam nią.
A jakie usg miał? Ja tam wychodzę z założenia że dobre usg nie jest złe i wolę prze-usg-ować swoje dzieci niż się martwić. Bioderka robiłam tylko raz i Hani też już nie bede powtarzac, glowke Hani powtorzylam ale dlatego ze jest wczesniakiem. Brzuszek zrobiłam jej i przy okazji Ignacowi ostatnio bo byla okazja
Robilam w Solidarnosci u p. Wyszomirskiej ktora jest mistrzem świata w robieniu usg polecam, chciaz ciezko sie tam fodzwonic- ostatnio bylam osobiscie zarejestrowac dzieci.
Aga
A jakie usg miał? Ja tam wychodzę z założenia że dobre usg nie jest złe i wolę prze-usg-ować swoje dzieci niż się martwić. Bioderka robiłam tylko raz i Hani też już nie bede powtarzac, glowke Hani powtorzylam ale dlatego ze jest wczesniakiem. Brzuszek zrobiłam jej i przy okazji Ignacowi ostatnio bo byla okazja
Robilam w Solidarnosci u p. Wyszomirskiej ktora jest mistrzem świata w robieniu usg polecam, chciaz ciezko sie tam fodzwonic- ostatnio bylam osobiscie zarejestrowac dzieci.
Aga
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Kurcze - na te bioderka sie musze chyba zapisac bo pewnie sie czeka w Gdansku, co? Za tydzien idziemy do pediatry wiec moze ona cos nam powie? Jej tez sie spytam o szczepionki.
A jesli chodzi o neurologa, to musimy byc pod opieka neurologiczna poniewaz byl problem z tym napieciem miesniowym i na poczatku mial kiepskie odruchy noworodkowe (potem byly lepsze, ale lepiej dmuchac na zimne).
A jesli chodzi o neurologa, to musimy byc pod opieka neurologiczna poniewaz byl problem z tym napieciem miesniowym i na poczatku mial kiepskie odruchy noworodkowe (potem byly lepsze, ale lepiej dmuchac na zimne).
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
Doświadczyłam też placzu dziecka chorego :-( Nikomu nie życzę
A tak w ogóle, to wczoraj było obcinanie malutkich włosków. Denerwowały mnie te kosmyki z tyłu głowy zavchodzące na szyję. Kupiliśmy więc strzyżarkę i mały łysolek był pierwszy raz u fryzjera ;-)
A tak w ogóle, to wczoraj było obcinanie malutkich włosków. Denerwowały mnie te kosmyki z tyłu głowy zavchodzące na szyję. Kupiliśmy więc strzyżarkę i mały łysolek był pierwszy raz u fryzjera ;-)
reklama
Podziel się: