reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowy kącik i akcesoria

o jak ja bym chciała żeby Wiktorcia sama sie przykrywała jak zmarźnie:sorry2: u nas też jest z tym problem bo zdąże ją przykryć a ta majtnie nogami o sie odkrywa:baffled: juz ją cienko ubieram na noc, do tego zostawiam szczelinke w oknie -nie działa:baffled: dupsko i tak sie rozkopie i śpi na kołdrze, a w nocy oczywiście zmarznie, aż ma gęsią skórkę ale sama sie nie przykryje:no: z reguły kończy sie tym że się obudzi ( z zimna) i mnie wola:baffled: juz próbowalam ją grubiej ubrać ale wtedy nie zaśnie-zdejmuje spodnie bo jej za ciepło:confused: a o skarpetach nie ma mowy.
Dzis własnie zmarzła tak że aż ją trzęsło. Obudziła sie z płaczem, poszłam do niej a ona jak sopelek, jeszcze pól godziny po zaśnięciu się trzesła i miala drgawki-mam nadzieję że tego nie odchoruje!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asiu ja tez nie mam tak dobrze ze Kinga sie co noc sama przykrywa. Wiem tylko ze potrafi, bo jak czasem spala z nami to w nocy umiala sie przykryc. A jak spi sama to oczywiscie odkryta, wyszlam wiec z zalozenia ze skoro umie to jakby co to sie przykryje. Choc zdarza sie ze jest nakryta ale nie czesto. Dlatego ma pizamy z dlugimi "konczynami" i skarpetki:tak:.
 
No wlasnie u nas jest podobnie jak u Asi:dry:
Witek sie rozkopie bo on w ogole dlugo kombinuje zanim zasnie a potem spi calkiem lodowaty.Teraz wlasnie chyba sie od tego przeziebil bo wylazl w nocy ze spiwora, wyrzucil go i rano byl jak sopel lodu.Witus ma pokoj na poddaszu i w nocy jest dosc zimno , i tak juz odkrecamy kaloryfer zeby bylo cieplej ale nie wiem ile musialoby byc stopni zeby nie zmarzl w samej pizamce:confused::sorry2:Poza tym spanie w takiej saunie tez chyba nie jest najlepsze.Niby moge go cieplej ubrac ale wtedy jak na zlosc sie nie rozkopie i jest spocony jak mysz:rolleyes2:
 
dziewczynki, polecam dla rozkopywaczy polarkowe cienkie a ciepłe pajacyki jak dla niemowlaków-ze stopkami ;-) naprawdę super sprawa i dziecko samo sobie raczej nie zdejmie przez sen ;-)
 
U mnie też zuzia marznie w nocy bo sie rozkopuje. Od 2 miesięcy nie używamy pajacyków bo nie umiałaby rano usiąść na nocnik! Na szczęście piżamki się nie podwijają na pleckach ale i tak jak sie rozkopie to robi sie zimna jak lód. :nerd:
Od 3 dni mamy akcję jak z superniani, tzn. uczę ją samodzielnego zasypiania: książeczka, buzi i wychodzę. Ona oczywiście w ryk i wstaje i wychodzi z pokoju. Ja ją odkładam i tak w kółko. Wczoraj zeszłyśmy już do 3 takich rundek ale ostatni raz to tylko wyjrzała z pokoju i sama się położyła - oczywiście bez kołdry!!! Jak sprawdzam po jakimś czasie co się dzieje to już z niej sopelek:dry:
 
Moja Oluś ma 3 lata i tez się rozkopuje w nocy. Zakupiłam jej śpiworek Kubusia Puchatka ale i z niego wyłazi. :-(. Teraz nastawiam budzik co 2 godziny i ją przykrywam.
 
Do góry