reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dzidziusiowe boleści

Chamnstwo!!! Niech sie nie zdziwia jak beda musieli z dzieckiem po laryngologach i po psychologach biegac!!! Adas mogl sie czegos tez przestraszyc i tez mogly to byc te chalasy!! Moze tez go cos zabolalo, z takimi malenstwami to nigdy nic nie wiadomo, ale mam nadzieje ze dzisiejsza nocke juz ladnie przespi i nie bedzie meczyl siebie i was!!! Jakbys mieszkala w szwajcarji jak jagusia to bys nawet w niedziele szkla nie mogla wyrzucic do kubla bo odrazu mandacik!!!
 
reklama
Dzięki dziewczyny za zrozumienie. Krzysiek na początku twierdził, że przesadzam i zbył zły ze na straż miejską zadzwoniłam. Do czasu... aż sam miał okazję usłyszeć 1/10 tego hałasu, który my musieliśmy znosić kiedy on był w pracy;-)
 
Kreciku oni tu jeszcze z dzieckiem nie mieszkają - cwaniaczki. Kupili niedawno mieszkanie nad nami i remontują je od podstaw wszystko skuwali do gołego betonu:baffled: Żałuję że nie mieszkam w Szwajcarii!
 
Dziadostwo! Wszystko mozna zrozumiec ale skoro oni od poczatku sa takimi upierdliwymi sasiadami to juz wam wspolczuje na przyszlosc!!! A w szawjcarji to ja bym naprzyklad nie chciala mieszkac bo traz ze wszystko piec razy drozsze niz gdzie indziej, maja wlasne wtyczki do sprzetow elektrycznych (czyli jak cos kupisz w niemczech, np:suszarke , to musisz dokupic specjalny rozdzielnik) i w ogole jest to panstwo prawa i to do przesady!!! Ale jedno ci powiem tym sasiadom by tak latwo nie przeszlo!!!
 
A ja mam cos na pocieszenie wymęczonych przez maluszków mamuś. Czytałam Galę i jest tam fajny wywiad z Dorotą Naruszewicz o macierzyństwie. Powiedziała coś co bardzo mi sie spodobało:
"Mimo trudów, nieprzespanych nocy i innych dolegliwości początkowego macierzyństwa trzeba napawać się tą "zmęczoną"chwilą.Takie bezgraniczne zaufanie do rodziców już się nie powtórzy. Za tym się tęskni":laugh2:
No właśnie, myślę o tym co wieczór jak walczę z malutką żeby zasnęła:happy:Teraz też mimo że uśpiłam ją godzinę temu to już 5 razy do niej latałam bo sie budzi i płacze:baffled:
 
Bardzo mądrze powiedziane!:tak: ja własnie najbardziej się boję ulotności okresu niemowlęcego,ze mój malusi synek już nigdy nie będzie takim słodkim szkrabikiem,będzi rósł i mężniał....ale z drugiej strony czyz nie tego chcemy dla naszych dzieci? Właśnie żeby urosły śliczne i silne i cieszymy się z każdego postępu. Ale i tak będę tęsknić za uroczym bobaskiem...:tak:
 
KASIEK współczuję Ci tych sąsiadów, jest taka bajka o Pawle i Gawle...może kiedyś im się odwdzięczysz? W każdym razie trzymam kciuki, żeby hałasy jak najszybciej ucichły.
 
A ja odebrałam dziś wyniki Antosia. Morfologia i mocz ogólny ok, ale w posiewie moczu wychodowali mu bakterię:-(. Niestety od poniedziałku będzie na antybiotyku (znowu zastrzyki, brr). Lekarz stwierdził, że bardzo prawdopodobne, że ta bakteria jest przyczyną jego problemów z brzuszkiem. Pozostaje tylko mieć nadzieję , że szybko się wyleczymy i bóle brzuszka pójdą precz.
 
reklama
Kasiek, ja to dopiero po twoim poście doszłam do wniosku, że moje problemy z sąsiadami to pikuś. Ja się denerwuję, gdy sąsiadki piętro wyżej ( nad naszym mieszkaniem są dwie kawalerki) chdzą po mieszkaniu zamiast w kapciach to szpilach podkutych metalowymi flekami. Do tego latają po klatce schodowej i to łupanie to by umarłego postawiło na nogi. Ale tobie Kasiek to współczuję naprawdę.
 
Do góry