reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowe boleści

Maruś,to mnie pocieszyłaś-nam niby też pediatra powiedziała,że zimne łapki to norma i że niektóre nadgorliwe mamy zakładają jakieś rękawiczki...Ale tak się zastanawiałam czy jeszcze któryś Szkrab ma takie lodziki czasem...

tak, Piotruś też ma lody zamiast rączek, niezależnie od tego jak ciepło jest ubrany.
 
reklama
a moja coś znowu buntuje się z jedzeniem i znów wróciły kłopociki z kupką :eek: robi twarde i male bobki jak chomik...nie chce jesc za bardzo a wczoraj to mało zawału nie dostałam...zjadlam po kapieli 120 (ledwo) o 19 poszła spać i o 21.30 słysze jakieś chlup jakby woda sie wylała a jej porostu się wymiotnęło:szok: samą wodą :baffled::baffled: niew iem co to było próbowałam ja potem nakarmic na noc i zjadła tylko 60...rano znowu nie bardzo ... nie wiem co jej jest nie ma gorączki śmieje się nie jest chyba chora :confused::confused:
 
Emilianko może poradź się lekarza, to nie zaszkodzi a może pomóc.
Mój Michał był przeziębiony a teraz ma zapalenie oskrzeli a ani razu nie miał gorączki.
 
zrobiła w końcu kupkę normalną nie klocka :) przepoiłam ją rumiankie m i koperkiem spróbujemy teraz coś zjesc ... a jeśli chodzi o lekarza to moja lekarka jakas olewcza jest ... nie wiem ale chyba ją zmienie irytuje mnie od samego początku...:wściekła/y:
 
Jak byłam ostatnio u mojej koleżanki, to jej córeczka przy mnie strasznie wymiotowała. Obie byłyśmy w szoku :szok: i nie wiedziałyśmy co robić, bo to się jej przytrafiło pierwszy raz. Okazało się po wizycie w przychodni, że miała zapalenie gardełka i musiała brać antybiotyk. A zachowywała się normalnie i nic nie wskazywało na to, że dziecko coś boli. Dlatego Emillianko koniecznie idź do lekarza.
 
mloda zrobiła kupki i to nadto ze cztery były i dziś już dwie :eek: wczoraja normalnie już jadła a dzisiaj znowu coś marudzi katarek,kaszelek sie pojawił :sick: żlobek nam wychodzi zaczeło sie jak do żlobka poszła :baffled:
jutro mamy szczepienia umówione to zobaczymy co się dzieje jeśli moja "lekarka" coś zauważy :baffled: a nie ma innego lekarza w tej przychodni wolnego moze przychodnie zmienie bo przecież z takimi debilami nie da sie życ ale jak zmienie to nie mam pewności czy nie trafie na takiego samego konowała :sick: o rany:confused:
 
Mój maluch też jest przeziębiony ma katarek i strasznie kaszle, męczy się bąbelek bardzo, w nocy kilka razy się budził byłam u lekarza i pani doktor przepisała mu antybiotyk i takie tam inne teraz tak się zastanawiam czy antybiotyk jest konieczny choć dzidziolek nie miał gorączki ???
Apteczka małego robi się imponująco duża winiki krwi ma "nie za bardzo dobre" (słowa lekarki) ale mam się nie przejmować tylko podawać mu górę leków.
Mam pytanie do was czy któryś z bobasów też ma podwyższoną ilość trombocytów ??? bo mnie to martwi
 
u nas wyniki tez nie sa chyba wzorcowe ale moja lekarka oczywiscie mówi ze sa ok :baffled: niektóre wartości są poniżej normy niektóre powyżej jesli to jest ok?? ja nie jestem lekarzem przeciez, dziecko się dobrze czuje (teraz troche przeziębiona) to moze faktycznie dramatyzuje:eek: ja już głupia jestem sama nie wiem może to ja jakas przewrażliwiona czy jak:confused:
np limfocyty norma jest 25/50 a u malej 90% :szok: a lekarka ze ok :eek: to co ja mam myśleć , powiedziala ze moze jakas infekcja była (badanie było robione w dniu szczepienia)?? teraz robiłam znów badanie i lepiej wyszło 72% a norme napisali 38-60 nic już nie rozumiem?? wiekszość wyników jest zbliżona do dolnych wartości mnie to niepokoi a lekarka ze to nic ??? Moze ja dramatyzuje i sie czepiam :sick:
 
Eilka to tak jak u mnie mam się nie przejmować nie denerwować ale jak to zrobić :baffled: jak nic w tych wynikach nie jest w normie doskonale cię rozumiem i zapewniam cię że przejmowanie jest normalne
 
reklama
IWA!!!Powinnam normalnie Cię wycałować!!!Przeczytałam wczoraj Twojego posta o córci Twojej koleżanki i coś mnie tak tknęło bo Młodziutka też jakby mniej chętnie jadła i jakoś więcej jej się ulewa więc pojechaliśmy dziś do lekarza i okazało się,że to plus foch to właśnie od gardziołka!!!Jeszcze nie ma zapalenia tylko stan przedzapalny -na szczęście w porę się zgłosiliśmy ale antybiotyk i tak dostała...
 
Do góry