miałyśmy podobne (nadal czasem bywa) problemy z kupkami a raczej ich brakiem ... przepajałam ją koperkiem z rumiankiem przed każdym jedzeniem (bo po jedzeniu wymiotowała) albo sama wodą... i dodatkowo nad ranem po długiej przerwie nocnej bez jedzenia do mleka dodawałam jej water gripe (woda koperkowa, chyba lepsza niż espumisan też go kupiłam ale nie widze efektu) do mleczka... i była kupka raz dziennie z trudem czasem ale była ...a czopka dawałam tylko jak kilka dni nie robiła i się meczyla strasznie
reklama
Biedne te Wasze Maleństwa:-( Pamiętam jak Zuzia raz miała problem,zeby zrobić kupkę i tak strasznie się napinała i płakała a ja z nią...Na szczęście wiecej to się nie powtórzyło i teraz,jak już pisałam,zdarzają sie nawt 2,3 kupki dziennie...Ale za to czasem aż z pampera się wylewają-po łopatki lub kolanka...;-)
U nas kupka teraz jest, ale wczesniej najgorsze ylo to ze maly mial straszne zatwardzenia. No teraz tez nie robi codziennie, ale za to normalne, bez placzu. No i tak jak u Koci, wylewaja sie z pieluszki.:-) Ostatnio zafajdane mam wszystko, od spiochow poczawszy, poprzez posciel, koc i nawet poduszke. No i chusteczkami mokrymi to moge sobie wytrzec, ale nos A do kupki to trzeba robic wode z mydlem i myc nie tylko tylek, ale tez plecki
Olenko - nie ma za co. Ja mam ten komfort z mama pediatra i neurologiem, wiec jak cos sie dzieje to zawsze za telefon. A lekow przywiozla mi dla malej mase (jakby u nas nie bylo tylko ze wtedy musialabym zawsze do lekarza po recepte) , sama nawet nie pamietam co na co. Ale lakcid akurat zapamietalam, a ostatnio przyslala na ciemienuszke taki francuski produkt, chyba Mustula sie nazywa - takze jak maly jeszcze ja ma - to polecam. Nacierasz glowke na noc i rano wyczesujesz i myjesz. U nas juz prawie zeszlo po smarowaniu kilka razy olejkiem migdalowym, takze narazie nie potrzebowalam.
No mam nadzieje ze lakcid wreszcie pomoze i kupki sie ureguluja
No mam nadzieje ze lakcid wreszcie pomoze i kupki sie ureguluja
Olu jeśli wypróbujesz lakcid to daj znać czy zadziałał, jeśli u was sie poprawi to ja też spróbuję. U mojej małej problemu kupkowego ciąg dalszy:-( najdziwniejsze jest to że ona nie ma zatwardzenia, jak juz zrobi kupkę to wylewa jej sie bokami to dlaczego do jasnej cholerki tak ciężko jej ją wystękać?
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
asiu z,narazie tylko troszkę kupki było wczoraj wieczorem ale to za mało,nie pamiętam juz kiedy porządnie nawalił w pieluchę :-( ;-) Dałam Lakcid,już 2 ampułki ale narazie tylko bąki puszcza
jagusiu,u nas nie było ciemieniuszki,a to suche na czole samo znikło...
jagusiu,u nas nie było ciemieniuszki,a to suche na czole samo znikło...
M
megii*
Gość
Kaju a od kiedy chodzicie na rehabilitację ?
My już miesiąc , a raczej dopiero misiąc i już widzię poprawę maciupką bo maciupką ale to zawsze coś.
Dużo nam też dają wizyty prywatnie w Katowicach u narawdę świetnych pediatrów, po kropeklach które przepisały Misiowi ( robione na zamówienie w aptece) jest dpokojniejszy no i zaczna coraz ładniej sypiac w nocy, dziś przespał pod rząd 6 godzin , nigdy wcześniej się to nie zdarzyło, jestem wprost szczęśliwa :-)
My już miesiąc , a raczej dopiero misiąc i już widzię poprawę maciupką bo maciupką ale to zawsze coś.
Dużo nam też dają wizyty prywatnie w Katowicach u narawdę świetnych pediatrów, po kropeklach które przepisały Misiowi ( robione na zamówienie w aptece) jest dpokojniejszy no i zaczna coraz ładniej sypiac w nocy, dziś przespał pod rząd 6 godzin , nigdy wcześniej się to nie zdarzyło, jestem wprost szczęśliwa :-)
reklama
Podziel się: