reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dzidziusiowe boleści

reklama
No to wam opowiem co nam sie strasznego przytrafilo.Ku przestrodze innym mamusiom malych odkrywcow.:sorry:
Wczoraj rano jak zwykle szykowalam sie z malym do sniadania i weszlam do lazienki po szczotke do wlosow.Mowie wam to bylo pare sekund.Wychodze a maly siedzi na podlodze z rozkruszona tabletka od zmywarki w raczkach i pakuje ja sobie do buzi:szok::sorry: Myslalam ,ze dostane zawalu.Te tabletki zawsze trzymalam w szafce zamykanej na zabezpieczenie przed dziecmi ale widocznie maz albo ja zapomnielismy tego zamknac.
Boze co my przezylismy mowie wam KOSZMAR.Szybko wzielam Wicia i wyciagnelam mu wszystko z buzi i bardzo obficie przemylam buzke woda.Potem pojechalismy do szpitala i tam spedzilismy caly dzien.Witus przeszedl serie niemilych badan a ja ryczalam jak nigdy.Na szczescie okazalo sie , ze tego nie polknal i nic mu nie jest, ale strachu bylo przy tym co nie miara.Witus jak juz przestali go badac i meczyc szalal jak zwykle i latal po calym oddziale zachwycony nowym miejscem do brojenia a ja do teraz jakos nie moge dojsc do siebie:no:
 
Aneczko niestety nie mamy oczu dookola glowy! Wspolczuje i wiem co czujesz! Jak moj Allanek nabil guza ktorego niedawno pokazywalam, to plakalam razem z nim! Jak ulamal sobie kawalek zeba to tak samo! Dzieci robia sobie same krzywde bo nie rozumieja jakie zagrorzenia na nie czyhaja!!! Nie obwiniaj sie! Moj jeszcze nie umial chodzic i oblizal namietnie butelke z odkamieniaczem do lazienek!!!
Na szczescie Witus byl na tyle madry i nie polknal tego swinstwa!!!!! Wszystko dobrze sie skonczylo i glowka do gory!!!!
 
Aneczko,rzeczywiście krew w zyłach mrozi wasza historia,ale najważniejsze,że nic sie nie stało!:tak: Nie możesz sobie wyrzucac że to twoja wina,zobacz ile my mamusie mamy na głowie! Oliś namiętnie przesiaduje w samochodzie i ostatnio wyjął ze schowka monetę 5 groszy i prawie ją połknął! Na szczęście w porę to zauważyłam i wyciągnęłam mu z gardła! Ale my się mamy z tymi naszymi skarbami...:no:
 
U NAS TAK SAMO... dopiero jak przeżuwa to widać....
od wczoraj u Danonka mega katar!!!!!! ale już dzis koloru zielonego, oby szybko przechodziło jak dla mnie.
 
Aneczko mnie pewnie też by zmroziło :szok: Zyczę dużo zdrowka wszystkim zasmarkanym smerfom.
A u nas dalej bez zmian ,po gorączce poszczepiennej ,było zapalenie gardła ,następnie przeszło w zapalenie ucha i powróciło do gardełka:wściekła/y::wściekła/y:Już mnie cholera bierze ,ja przy nim tez złapałam grypsko i siedzę na opiece.A do tego Kamilkowi wyszły w uszach jakieś narosla i idziemy w piatek to zbadać.Aż się boje ,mam nadzieje że to nic poważnego
 
Wiolus jak jakas cholera sie przypaleta, to zawsze daje wszystkim popalic. Ale nie dajcie sie kochana. Duzo zdrowka dla calej twojej kochanej rodzinki zycze. Trzymajcie si ekochana Buziaczki:-)
 
reklama
Do góry