reklama
iwona-arch
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
Mojego skarbka niestety zlapala jakas infekcja ...bylismy dzis u lekarza..i potwierdzily sie moje obawy...maluszek ma czerwone uszka w srodku..i powiekszone wezly chlonne,,od jutra startujemy z jego pierwszym w zuciu antybiotykiem..tak mi go zal..:-(
A u nas inny problem. Od kilku dni mała ma strasznie czerwoną cipkę smarowałam jej już przeróżnymi maściami i nic nie pomaga:-(wręcz przeciwnie jest bez zmian albo i gorzej. Tak brzydko to wygląda że aż boję się dotknąć jak ją myję żeby nic tam nie podrażnić. Zastanawiałam się czy to czasem nie od pieluch co prawda cały czas używamy pampersów ale to "uczulenie"(?) zbiegło się w czasie z dniem jak otworzyliśmy nową paczkę. Może jakiś alergent tam jest? Sama nie wiem. Poza tym gdyby to była wina pieluch to wysypałoby jej całą pupkę a to tylko cipucha czerwona jak burak co byście mi poradziły???czym to mogę smarowac?
Iwonko współczuje bo ponoć przy zapaleniu ucha maleństwa strasznie cierpią ale przy antybiotyku powinno szybko przejść. Moja była chora ponad 2 tyg i nic nie przechodziło ( lekarz nie chciał dać antybiotyku) w końcu nie było wyjścia i jak tylko dostała antybiotyk to po 3 dniach doszła do siebie więc główka do góry;-) dużo zdrówka dla maleństwa a swoją drogą musimy uważać na uszka dzieciaczków żeby ich nie przewiewało na spacerach bo ta pogoda to jest zdradziecka...
iwona-arch
Mamy lipcowe'06 Fan(ka)
No wlasnie to chyba od wiaterku zalapal..kilka dni bylo teraz slonecznych..i wzielam go w czapeczce z odkrytymi uszkami na zawnatrz..i od razu uszka.. najgorsze jest to ze Brianek wypija lyzeczke tego antybiotyku...i wymiotuje..czyli to raczej nic nie da.....sama nie wiem czy isc drugi raz do lekarxza..
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Asiu,a może malutka zlapala jakąś infekcję sromu? Czasem tak jest jak bakterie z odbytu po kupce dostana sie do cipci i zakażają:sick: Bardzo ważne jest aby dziewczybki podmywać lub czyścić husteczka nawilzaną od sromu w kierunku odbytu nigdy odwrotnie (taka mądra nie jestem tylko czytałam w jakims miesieczniku dla rodziców;-) ) Moim zdaniem przejdź sie do lekarza,bedziesz wtedy na 100% wiedzaila co to
Iwonko,bardzo wam współczuję z tym zapaleniem uszka:-( ,ja niestety z przezorności zaopatrzyłam się dziś w 2 czapki z zakrytymi uszkami dla Oliwierka,jakos boję się tego zdradzieckiego ciepełka Dużo zdrówka dla Brianka! I koniecznie zadzwoń do lekarza albo nawet idz jeszcze raz, te wymioty są niepokojące:sick: Nie chcę cię straszyć ,ale w takich wypadkach wyjsciem sa zastrzyki:-( :sick:
A u nas dzisiejsza noc była straszna... Oliwiera złapal w nocy katar gigant:sick: płakał calutką noc od 22 do rana,no może pospaliśmy oboje razem z 1,5 godziny:sick: Tak sie umęczył bidulek,tarł oczka ze zmęczenia i nosek bo go swedział ale za nic nie mógł zasnąć! Mialam ze sobą tylko Viburcol(nadal jestem u rodziców),nic przeciwgorączkowego-a miał stan podgorączkowy i dopiero dzis kupiłam maść majerankową i Ibufen...Jechalismy dziś na pogrzeb do Płocka,Oliś marudził,całą mszę go nosiłam na dworze,nie chciał za nic siedzieć w wózeczku,zuzylam z tone chusteczek do wycierania mu noska,no mowie wam-koszmar!:sick: Umęczył sie jazdą w tą i z powrotem 200 km,lało mu się z nosa...ale wieczorem jakby ręką odjął,wwygłupiła się do 22 i zasnął jak aniołek....zaczynam podejrzewać katar alergiczny bo przeziębienie tak nagle nie przechodzi
Iwonko,bardzo wam współczuję z tym zapaleniem uszka:-( ,ja niestety z przezorności zaopatrzyłam się dziś w 2 czapki z zakrytymi uszkami dla Oliwierka,jakos boję się tego zdradzieckiego ciepełka Dużo zdrówka dla Brianka! I koniecznie zadzwoń do lekarza albo nawet idz jeszcze raz, te wymioty są niepokojące:sick: Nie chcę cię straszyć ,ale w takich wypadkach wyjsciem sa zastrzyki:-( :sick:
A u nas dzisiejsza noc była straszna... Oliwiera złapal w nocy katar gigant:sick: płakał calutką noc od 22 do rana,no może pospaliśmy oboje razem z 1,5 godziny:sick: Tak sie umęczył bidulek,tarł oczka ze zmęczenia i nosek bo go swedział ale za nic nie mógł zasnąć! Mialam ze sobą tylko Viburcol(nadal jestem u rodziców),nic przeciwgorączkowego-a miał stan podgorączkowy i dopiero dzis kupiłam maść majerankową i Ibufen...Jechalismy dziś na pogrzeb do Płocka,Oliś marudził,całą mszę go nosiłam na dworze,nie chciał za nic siedzieć w wózeczku,zuzylam z tone chusteczek do wycierania mu noska,no mowie wam-koszmar!:sick: Umęczył sie jazdą w tą i z powrotem 200 km,lało mu się z nosa...ale wieczorem jakby ręką odjął,wwygłupiła się do 22 i zasnął jak aniołek....zaczynam podejrzewać katar alergiczny bo przeziębienie tak nagle nie przechodzi
no i dzwoniłam do dermatologa dziecięcego żeby zapisać małą na wizytę ale nie mają wolnych terminów-dopiero za 2 tyg do tej pory to ona jakiegoś zakażenia dostanie!!!
dziś zmieniamy pieluszki i posypuję jej cipkę mąką ziemniaczaną zobaczymy czy będą efekty a jak nie to w poniedziałek trzeba będzie gdzieś prywatnie iść bo to nie ma żartów
dziś zmieniamy pieluszki i posypuję jej cipkę mąką ziemniaczaną zobaczymy czy będą efekty a jak nie to w poniedziałek trzeba będzie gdzieś prywatnie iść bo to nie ma żartów
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Asiu zrób jej kąpiele w krochmalu zamiast posypki
reklama
Wiolu właśnie o tym myślałam ale nie wiem za bardzo jak to się robitzn ten krochmalczy wystarczy po prostu dosypać do wody w wanience mąki ziemniaczanej czy jakoś to gotować??? a jak tylko wsypać to jak dużo??? tylko się ze mnie nie śmiejcie że zadaję takie pytania ale naprawdę jestem "zielona" w tej kwestii
Podziel się: