reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowe boleści

Olu głow ado góry bo nawet nie masz pewności czy to to;-) czyli tak jak ja z Adasiem. Popróbuj kąpać Olisia w krochmalu... Ja zmiany smarowałam Linomagiem ale dzisiaj kupiłąm masc Diprobasa którą zalecił lekarz, to jest do skóry atopowej. Stosować można do natłuszczania całego ciałka, zamiast, oliwki, mleczka.
 
reklama
ASIU-mozna iść bez skierowania prywatnie,albo weź skierowanie od pediatry tylko poczekasz pewnie ze 2 miesiące na wizytę:wściekła/y: Dowiedz sie wcześniej czy alergolog przyjmuje dzieci-u nas to jesjenda specjalistka własnie od AZS i szczególnie leczy dzieci-dostałam namiary własnie od pediatry.
KAJU- nie mam jeszcze pewności czy to napewno AZS,ale na to mi wygląda,ja tez mam zmiany skórne podobnego typu,a jak byłam mała to też swędziało mnie w zgieciach łokci i na łydkach więć na 99% mały odziedziczył to po mnie:-( tylko wtedy to nie było takie powszechne jak teraz:sick: no nic,poczekamy do wizyty,wtedy wszystko sie okaze...
WIKI- właśnie miałam ci napisać żebyś sprawdziła jeszcze raz dziąsła,u nas zanim wyszły dolne jedynki to Oliwierek miał katarek i stan podgorączkowy i biegunkę! Teraz znów ma to samo,może oprócz kataru,i wiem,że idą mu górne,lada dzień powinny wyjść,także troche się pomęczymy,szczególnie w nocy:-( :sick:
 
nie karmie piersia tylko bebilonem pepti...ale ząbków też nie widze:sick: ostatnio w ogóle jest jakaś rozdrażniona i raz się smieje raz krzyczy..jakaś nie swoja..budzi się z krzykiem za chwile zasypia apetyt różnieraz je raz nie..może i ząbki:eek:
 
Emilinko u nas też noce koszmarne... Wcześniej Adaś przesypiał całe noce bez pobudki, a teraz dramat, budzi się co chwilę i jest trudno go znowu uśpić tzn. na rękach śpi momentalnie ale włożę go do łóżeczka i się zaraz budzi z krzykiem. Wczoraj godzinę tak się "bawiliśmy". Tak samo jak Ola mam kłopot ze stwierdzeniem co to bo może to być swędząca skóra albo ząbki... niedaj Bóg jedno i drugie:zawstydzona/y: Wczoraj mu zaglądałam do paszczy i ma dziąsełka wypukłe i białe w miejscu gdzie powinny być dolne jedynki ale nie wiem czy tak wyglądają dziąsełka przy wychodzeniu ząbków czy już takie miał...
 
Emilinko to samo u nas... a jak zasypia na rękach pionowo to "dzięcioła" robi i miejsca na głowę sobie znależc nie może. posmarowałam mu wczoraj dziąsła żelem ale chyba nie pomogło... zresztą On zeżarł wszystko zanim posmarowałam;-)
 
hahahahah K@siek uśmiałam się z tego dzięcioła:-D u nas różnie raz od razu zasypia na ramieniu a raz się obudzi i śmieje (wahania nastrojów-źle wróży ;-))
Trochę egoistycznie to zabrzmi ale widze że nie jestem osamotniona , troche podnioslo mnie to na duchu :tak: co ja bym bez was zrobiła:tak:
... a propos właśnie się obudziła ...lece...
 
Emilinko chyba tu jest więcej takich "egoistek" jak Ty i ja też się do nich zaliczam :D u nas już jedna pobudka po kąpieli zaliczona. Tatus dzielnie okiełznał synka;-) zobaczymy jak długo pospi...
 
Olu życze ci aby to nie było "to".Tak jak mówi K@siek spróbuj kąpac w krochmalu u nas to pomagało (niestety chyba wypróbowaliśmy wszystko i żadna maść ani olejki ,mleczka nie pomagają).
Ze spaniem mam taki sam problem z tym ze mi nigdy nie spała dobrze:no: Czasami jak sie tylko raz w nocy obudzi to czuje sie jak nowo narodzona rano.Taka jestem wypoczęta.Ale do tej pory zdarzyło się moze z 3 razy:baffled:
 
Kaju współczuję, ja od trzech tygodni mam zarwane nocki i chodzę nieprzytomna. Raz gdy Adaś ze mną spał, to się na nim położyłam myśląc że to poduszka:baffled::happy:. Brałam go do siebie jak się budzil co chwilę, żebym nie musiała wstawać ale jak widac to nienajlepszy pomysł. Ja tak mam 3 tyg. a Ty 7 miesięcy niewyobrażam sobie, zawsze lubiłam pospać, chyba bym w szpitalu psychiatrycznym wylądowała. Moje uznanie dla Ciebie.
 
reklama
:-D :-D Kasiu na początku myślałam ze zwarjuje bo kiedyś chodziałm spać o 2 giej w nocy nawet a wstawałam o 11tej:-) Poprostu musiałam wszystko zmienić.Teraz obowiązkowo ide spać o 22giej bo nigdy nie wiem ile razy w nocy bede wstawać.Pozatym mała zasypia w swoim łóżeczku a po pierwszej pobudce śpi z nami .Dawno przestałam zwracać na to uwage ze powinna spać w swoim łóżeczku.Najważniejsze jest że ja sie moge wtedy troche wyspać bo Nadia potrafi sie rozbudzić gdy wypadnie jej smoczek i szukasz go po ciemku zadługo;-) :happy: A tak małe macanko przy mojej głowie i jej i jak mam dobry refleks to zasnie a jak nie to "wstawaj mama i kołysz":baffled:
 
Do góry