reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

dzidziusiowe boleści

No tak, to tłumaczy Twoją równowagę psychiczną:happy: Każdy sposób jest dobry jeśłi jest skuteczny;-)
 
reklama
Moj mauch na szczescie przesypia cale noce..ale to co sie dzieje w dzien..to ja juz sama nie wiem..kilka ostatnich dni..placze..marudzi..zawodzi..denerwuje sie..masuje mu dziaselka i daje zelik...ale sama nie wiem w koncu czy to te zeby..najgorsze ze michal wraca o 8 rano z pracy..i chcialby cos pospac..a gdzies mniej wiecej od 8-mej brain robi nam wojne..a ze mamy jedna sypialnie..spanie jest niemozliwe..i chodzi juz biedak kilka ostatnich dni jak cien..dosypiajac gdzie sie da:(..z tego powodu tez jestem tak zadko u was teraz..bo musze ciagle sie nim zajmowac..tulic...nosic...abawiac..zeby choc na chwile byl spokojny...:no:
 
Allanku kochany, ale Ty dzielny jestes. Rączka w gipsie a Ty wciąż wesolutki. Niech się rąsia szybciutko goi. Agatko ucaluj ode mnie raczki obie swojego wspaniałego synka:tak:
 
Dużo zdrówka dla Allanka żeby rączka szybko się goiła.
Ja już nie pamięta co to jest przespanie całej nocy ciągiem do rana mój kochany bobas budzi się co 3 godziny na mleczko jak w zegarku między karmieniami też się budzi ale z płaczem nie wiem jak go odzwyczaić od tego picia nocą, o 20 daje mu kaszkę żeby się najadł bo o 22 idzie spać ale to niczym nie skutkuje musi wypić 150ml co 3 godziny może to mu się kiedyś zmieni ja jestem już tym zmęczona, czasami popołudniu padam i śpie jak mały śpi tylko że on uwielbia 15 minutówki. Samej jest przerąbane :-(
Adrianek mi to rekompensuje uśmiechem gaworzeniem postępami jakie robi pocieszam się tym że może to tylko potrwa jeszcze kilka miesięcy :-)
 
Kochane dziekuje wam bardzo ze jestescie z nami!!! Allanek zapomina ze ma gips i mimo tego raczkuje!!! Ogolnie jest duzo lepiej ale nie mam na nic czasu bo jednak musze uwazac zeby sobie bardziej krzywdy nie zrobil!!!
Poza tym zycze wszystkim chorym maluszkom szybkiego powrotu do zdrowka!!!!
 
Tak sobie czytam wasze rozterki i niestety mamuski łączę się z wami;-) u nas jak Oliś pojdzie spac o 20 to pierwszy raz budzi sie na mleko około północy,potem za 3 godziny i o 6 czyli tak samo jak u Tashy,nie odzwyczaje go chyba od nocnego szamanka:no: już tez sie przyzwyczaiłam że ide spac dopiero po pierwszym nocnym karmieniu i wtedy wstaje tylko 2 razy;-) głupie złudzenie ale co tam:-D jak kilka dni temu mały budził się co pół godziny a spał u nas w łóżku więc nie wstawałam tylko non stop sie wybudzałam,to rano myślałam że oczy na zapałki postawię...teraz jak Oliwier wstaje o 7.15 to przewijam go,a potem ładuje do kojca i przynajmniej mam jeszcze pół godzinki snu bo on sie bawi ładnie zabawkami:-) ale potem płacz i nie ma zmiłuj,MATKA WSTAWAJ!!!!!!!;-) A właśnie,mam za swoje z nauczeniem ciumkania smoka w nocy,Oliwierek budzi się czasem z płaczem bo mu moniek wypada i tylko po to,żeby mu go włożyc spowrotem:eek:
 
Buziale dla Allanka:happy: :happy: :happy:

no tak...to ja was dziewczynki pociesze,bo Piotrek to mi o 4 rano wstaje:-D koniec świata :dry: zasypia koło 19 potem o 23 flacha i o 4 to juz oczy jak 5 złoty i do zabawy:laugh2: o 5.30 mniej więcej dopiero zasypia znowu, na jakąś 20 minutową drzemkę,a ja juz się nawet nie kłade bo o 6 to juz starsze smerfy do szkoly trzeba szykować i pupa blada:-D
 
Corsini....no to masz skowronka ;) a może spróbu mu każdego dnia przesuwac o 10 minut pore spania,ąż dojddziesz do 20,może wtedy da ci Piotrunio pospać dłużej?
 
Olu nie ma mocnych ...przesuwaliśmy czas spania nawet do 21 i ciągle to samo:confused: nie wspomne już że ewidentnie chciał w tym czasie spac a nie się z nami zabawiać:-D no i ma zegarek w pupie o 4 wstaje i koniec;-) :-D
 
reklama
Do góry