Wiem Słonko, ale czasem nie ma wyjścia i łamiesz zasady. Ważniejsze jest życie dziecka. Zrób kaszkę jaglana z jabłkiem. To neutralne. A to uczulanie innych rzeczy to niestety tak działa, że najpierw np mleko uczula. Im więcej alergenu tym mocniej zmieniona śluzówka jelit. Robi się stan zapalny, zaburza się wchłanianie innych produktów, i coraz więcej rzeczy uczula, ale to są raczej nietolerancję, bo niestety słabe jelita to odczuwają i bronią się odrzucając produkt po produkcie.Nie miała bym nic przeciwko gdyby tak mi jadł. Ale za bardzo nie mogę sobie na to pozwolić bo nie wypróbowałam tych produktów. Wszystko co podałam do tej pory to uczulało go
Pisałaś o badaniach w Warszawie. Zrobili w końcu pasaż? Zbadali jelito grube z kontrastem? Męczą ci niepotrzebnie dziecko. Może udez do tego gościa, co ci pisałam do Książyka. On jest w cdz w instytucie pediatrii i żywienia. Zajmuje się wyszukiwaniem rzadkich chorób genetycznych związanych z żywieniem. Dla mnie to był ciężki pobyt. Wywalczyłam badanie jelit. Swoją cenę zapłaciłam, ale skończyły się nasze problemy. Może to będzie jakaś droga? Przykro mi bardzo, że wciąż się meczycie