reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dwunastotygodniowe dziecko nie chcę jeść

Nie miała bym nic przeciwko gdyby tak mi jadł. Ale za bardzo nie mogę sobie na to pozwolić bo nie wypróbowałam tych produktów. Wszystko co podałam do tej pory to uczulało go
Wiem Słonko, ale czasem nie ma wyjścia i łamiesz zasady. Ważniejsze jest życie dziecka. Zrób kaszkę jaglana z jabłkiem. To neutralne. A to uczulanie innych rzeczy to niestety tak działa, że najpierw np mleko uczula. Im więcej alergenu tym mocniej zmieniona śluzówka jelit. Robi się stan zapalny, zaburza się wchłanianie innych produktów, i coraz więcej rzeczy uczula, ale to są raczej nietolerancję, bo niestety słabe jelita to odczuwają i bronią się odrzucając produkt po produkcie.
Pisałaś o badaniach w Warszawie. Zrobili w końcu pasaż? Zbadali jelito grube z kontrastem? Męczą ci niepotrzebnie dziecko. Może udez do tego gościa, co ci pisałam do Książyka. On jest w cdz w instytucie pediatrii i żywienia. Zajmuje się wyszukiwaniem rzadkich chorób genetycznych związanych z żywieniem. Dla mnie to był ciężki pobyt. Wywalczyłam badanie jelit. Swoją cenę zapłaciłam, ale skończyły się nasze problemy. Może to będzie jakaś droga? Przykro mi bardzo, że wciąż się meczycie
 
reklama
Wiem, że ma alergię. Mój syn mógł jeść tylko 5 produktów przy rozszerzaniu diety. Wciąż łatwo nie jest choć ma przeszło 3 lata. Podałam jej produkty, które najczęściej pozostają neutralne.

@Magdalenka16 Czy ma objawy jakiejś choroby? Jak mocz? Chyba potrzebujesz wizyty u pediatry. Mam nadzieję, że twój synek nie będzie miał takich problemów jak Helenka.
Mocz ostatnio był ok. Morfologiia też. Dostałam wyniki z pobytu dziennego jak byłam w szpitalu z 28 kwietnia i wydaja się być dobre. Ale wizyta dopiero u gastrologa 18go czerwca. Wizyta u pediatry nic mi nie da. Chyba że rozwija się jakaś infekcja to wtedy jak najbardziej. Destino ja na prawdę szukam pomocy wszędzie. Chcę mu tak bardzo pomoc... Jemu i sobie, bo ostatni rok to dla mnie taka wegetacja i ciągły stres! Bierze przecież ipp i debridat i była poprawa na początku stosowania. Teraz już nie.. Stopniowo coraz trudniej mi go było nakarmić. A wtedy po tych lekach jakoś 2 tyg ładnie jadł mleko jak na niego. Nawet rzadko strzykawka. A teraz nawet strzykawka nie mogę. Widzę że nie może już pić i ma odruch wymiotny. Do tego cofa mu się to mleko bo krztusi się. Po czym takie pogorszenie. Na zęby zwalać nie mogę ciągle choć 4 wszystkie mu wychodzą. Ja wiem ze refluks się nasila przy zabkowaniu. Ale żeby tak mi było ciężko go nakarmić.. Coś mu jest tylko co. Jemu wszystko szkodzi. Wit c nasila cofki i refluks. Dicoflor to samo po nim chyba nawet ma plamy na policzkach bo coś ma z kukurydzy w składzie. Wczoraj dałam mu sąb simplex bo widzę że ciężko jest mu puścić bąka ale to jeszcze bardziej nasiliło refluks.. Podczas picia mleka również napina brzuszek jakby chciał kupę zrobić albo bączka puścić... Boże święty ja już nie mam sił na to! Nawet zwykła woda nasila mu refluks! A na usg wszystko ok. Mial robione ostatnio przez podobno świetnego fachowca. Odcinek przed przeponowy j na ok 20 mm więc stwierdził że ok.
 
@Magdalenka16 Tylko pamiętaj, że dziecko też musi ćwiczyć rzucie i przełykanie. A próbowałaś sama mu gotować? Na refluks lepsze są gęstsze potrawy - może spróbuj ponownie z kleikiem ryżowym - nawet nakarmić łyżeczką (bo pewnie butelka i strzykawka już się źle kojarzą).
 
Wiem Słonko, ale czasem nie ma wyjścia i łamiesz zasady. Ważniejsze jest życie dziecka. Zrób kaszkę jaglana z jabłkiem. To neutralne. A to uczulanie innych rzeczy to niestety tak działa, że najpierw np mleko uczula. Im więcej alergenu tym mocniej zmieniona śluzówka jelit. Robi się stan zapalny, zaburza się wchłanianie innych produktów, i coraz więcej rzeczy uczula, ale to są raczej nietolerancję, bo niestety słabe jelita to odczuwają i bronią się odrzucając produkt po produkcie.
Pisałaś o badaniach w Warszawie. Zrobili w końcu pasaż? Zbadali jelito grube z kontrastem? Męczą ci niepotrzebnie dziecko. Może udez do tego gościa, co ci pisałam do Książyka. On jest w cdz w instytucie pediatrii i żywienia. Zajmuje się wyszukiwaniem rzadkich chorób genetycznych związanych z żywieniem. Dla mnie to był ciężki pobyt. Wywalczyłam badanie jelit. Swoją cenę zapłaciłam, ale skończyły się nasze problemy. Może to będzie jakaś droga? Przykro mi bardzo, że wciąż się meczycie
Ale on piję tylko neocate. Teoretycznie po 6 tyg powinny się jelita wygoić. Ale to teoria. Jakiś ponad mc temu robiłam mu sporo badań z kupy i posiew na bakterie grzyby pasożyty kalprptektyna laktoferyna czy krew jest kupce. Wszystko ujemne a on dalej nie chce jeść. Tzn miał lepsze chwilę tak jak pisałam po debridacie i ipp. Zmieniłam ipp na kapsułki bo wcześniej miał w proszku na receptę ale nie miał kto wystawić recepty i kazali w kapsułkach. Może dawka debridat za mała teraz. Nie wiem... Ale to jest chore żebym ja sama szukała i pytała bo lekarze mają gdzieś moje problemy. Na dalszą szpitalna diagnostykę czekamy. 18 go mam wizytę to czekam na decyzję. Ale gastroskopii raczej nam nie zrobią teraz bo bierze polprazol czyli ipp a jak go odstawiam to zwraca co karmienie mleko. Refluks mu się nasila. Tylko z kolei od czego ten refluks. Na usg anatomicznie niby ok a alergiczny jak ma być jak piję tylko neocate
 
@Magdalenka16 Tylko pamiętaj, że dziecko też musi ćwiczyć rzucie i przełykanie. A próbowałaś sama mu gotować? Na refluks lepsze są gęstsze potrawy - może spróbuj ponownie z kleikiem ryżowym - nawet nakarmić łyżeczką (bo pewnie butelka i strzykawka już się źle kojarzą).
Tak gotowałam sama tylko z bio produktów. Ryżu absolutnie nie może bo po 3 dniach buzia jak poparzona a kupa to sam śluz i dochodzą okropne wymioty. Próbowałam z ryżem chyba 3 razy już. Ja wiem ze dziecko musi gryźć. Ale co ja mam zrobić! Jak on nie może jeść! Nie dobijajcie mnie batlrdziej bo niewiele mi trzeba do psychiatryka😔
 
A wcześniej coś zauważyłaś - jeśli chodzi o napięcie mięśniowe? U neurologopedy też byliście?
Pamiętaj też, że zmiana konsystencji kupy przy rozszerzaniu diety jest normalna. Małe brzuchy też muszą nauczyć się trawić coś innego niż mleko. No i podajemy na początek pół łyżeczki i obserwujemy - nie od razu cały posiłek,
Jak już dziecko skończyło rok - to może warto pomyśleć o panelu alergicznym?
 
@Magdalenka16 naprawdę wiem jak trudno przebić się przez lekarzy. Moim zdaniem probiotyki nie pomogą. Jeśli chcesz podać Espumisan, to kup ulgix w kapsułkach. Natnij kapsułkę i zawartość podaj prosto do buzi. Sab simplex i inne specyfiki mają nośniki i one niestety są nietolerowane.
Neocate... Co by dobrego o tym mleku nie mówić moja córkę z czasem zaczęło uczulać. Dlatego wiem jakie to trudne. U mnie sprawdziło się tylko moje mleko na obostrzeniach, tyle, że było za mało kaloryczne na ten wiek. Dlatego pisałam ci kiedyś o kp.
Mnie stan twojego dziecka wygląda tak, że albo macie infekcje stąd wymioty i niechęć do jedzenia. Łatwo to sprawdzić morfologia, crp i mocz. Jak jest ok to niestety będzie zaparcie. To trochę tak działa, że dziecko robi kupę, ale robi niewystarczająca ilość. Kał zalega. Robi się stan zapalny, perystaltyka jelit słabsza jest w tedy, śluzówka obrzmiała i ciężko się wypróżnić. Kiepskie wchłanianie, dziecko je coraz mniej, zaczyna ulewach, drastycznie zmniejsza porcje, zaczyna wymiotować. Podanie leków działa na chwilę, po jakimś wszystko wraca, z czasem coraz częściej. Dlatego mówiłam o makrogolu. Tylko to trzeba podawać długo, by widzieć rezultat. Inna opcja to jakieś problemy genetyczne, o których możecie nie wiedzieć. Ale to tylko badania pokaza.
Jak już będziesz u gastro, to powiedz, że bez skierowania na pasaż i sprawdzenia jelit nie wyjdziesz, albo niech da ci na piśmie, że odmawia badania. Obawiam się, że szybciej traficie do szpitala niż dotrwacie do wizyty. Jeśli będziesz musiała iść do szpitala jedz od razu do CZD. Nie odeślą cię, a może w końcu coś zrobią. Ja tak zrobiłam. Postawiłam ich przed faktem dokonanym i jak dziecko kolejny raz zaczęło wymiotować, to pojechałam do Warszawy na oddział, by nie kuc jej 10 razy. Wiem, że to szaleństwo. Przerabiałam to kiedyś. Warto to zrobić. Śledzę wasze losy i mam nadzieję, że w końcu ktoś się dobrze wami zajmie. Mi już browiaka dziecku chcieli wstawiać, czy sondę, zamiast robić badania. Powiedziałam, że jak zbadają i będzie ok to rozważę taką opcję. Jesteś dzielna [emoji253] trzymaj sie
 
reklama
A wcześniej coś zauważyłaś - jeśli chodzi o napięcie mięśniowe? U neurologopedy też byliście?
Pamiętaj też, że zmiana konsystencji kupy przy rozszerzaniu diety jest normalna. Małe brzuchy też muszą nauczyć się trawić coś innego niż mleko. No i podajemy na początek pół łyżeczki i obserwujemy - nie od razu cały posiłek,
Jak już dziecko skończyło rok - to może warto pomyśleć o panelu alergicznym?
Poszłam do fizjo aby sprawdzić czy wszystko w porządku bo często problemy z jedzeniem wynikają z napięcia. Konsystencja kupki była inna ale do tego bardzo dużo śluzu. Produkty podawałam pojedynczo i mało do całego słoiczka nigdy nie doszłam. Panel alergiczny miał robiony w szpitalu mc temu. Wyszło ok. Ale lekarka mówiła że tak może być bo on ma najprawdopodobniej alergie ige niezależną czyli opóźniona.
 
Do góry