reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dwunastotygodniowe dziecko nie chcę jeść

@tymoniiwa1 twoje dziecko ma dobrą wagę. Poprobuj kilka dni odpuścić jeden, czy dwa posiłki. Sama dla siebie i zobacz jak młody zareaguje. Spróbuj innego mleka, tylko pamiętaj, że poprawy nie będzie z dnia na dzień, a po minimum 2-4 tygodniach, a niestety pogorszenie może być od razu. Szukaj i pamiętaj, że komuś musisz zaufać. Trafiłaś na dobrego lekarza, może wam pomoze. No i słuchaj serducha... Oby dobre dni szybko przyszly
Dziękuję, tez mam nadzieję że te dni szybko przyjdą. Próbowałam odpuszczac ale wygladalo to tak ze po 3,4 godzinach on zjadal 40ml i na tym koniec. I nie nadrabiał przy kolejnych karmieniach.
 
reklama
Dzieci rosną skokowo i może być tak, że w jednym tygodniu nic nie przybierze. Ja bym się nie biła o dodatkowe ml. Dziecko to indywidualna istotka i też może czasem nie chcieć jeść. A obawiam się, że ciągle zmuszając do jedzenia, to w późniejszym okresie mogą być jeszcze większe problemy :(
To nie o zmuszanie chodzi, bo moim zdaniem nie da sie zmusic dziecka, no bo jak? Raczej o zachęcanie zeby troche wiecej zjadło
 
Z moich testow (wazylam codziennie baaaardzo dlugo) synek, by przybierac musi pic minimum 750ml
Jesli pije okolo 700ml dobowo to kreci sie wokol wlasnego ogona (ostatnie 2 tygodnie tak je i w 2 tygodnie przybral 20g). Moj synek je 6 razy w dobie. Czyli srednio co karmienie musi wpasc minimum 120ml (a gdy pozwolilabym decydowac w 100% dziecku, ile zje to co 3-4h zjadalby w porywach max 40ml i miedzy karmieniami bylby niespokojny z glodu - moj syn po mniej wiecej 3.5h jest glodny, niespokojny i placzliwy z glodu, trzesie sie na butelke, cieszy sie, a po max 40ml odrywa sie, placze i nie chce jesc, jak odstawiam zrezygnowana butelke do podgrzewacza to jest ryk, natomiast jesli wychodze z nim te 90-120ml to nastaje spokoj, synek jest zadowolony, usmiechniety, spokojny (czyli mniemam, ze tymi 40ml zjedzonymi z wlasnej woli jednak sie nie najada skoro jest niespokojny po takiej ilosci, a po 120ml spokojny)
U mnie podobnie bywa. Widze ze jest glodny ale nie moze jesc. Denerwuje sie jak zabieram butelke i jeszcze bardziej sie denerwuje jak mu ją daje. I tak w kółko, i tak zle i tak niedobrze
 
To nie o zmuszanie chodzi, bo moim zdaniem nie da sie zmusic dziecka, no bo jak? Raczej o zachęcanie zeby troche wiecej zjadło
Niestety, ale ciągle zachęcanie, to niestety też zmuszanie do jedzenia. Jednak rozumiem co chcesz powiedzieć. Wciąż cię zachęcę trochę do eksperymentu, tzw metody prób i błędów. Pozwól przez 3 dni dziecku zjeść nawet po 40 ml. I zobacz, czy będzie chętniej jadł. Jeśli nie to z pewnością trzeba szukać innego mleka
 
Z moich testow (wazylam codziennie baaaardzo dlugo) synek, by przybierac musi pic minimum 750ml
Jesli pije okolo 700ml dobowo to kreci sie wokol wlasnego ogona (ostatnie 2 tygodnie tak je i w 2 tygodnie przybral 20g). Moj synek je 6 razy w dobie. Czyli srednio co karmienie musi wpasc minimum 120ml (a gdy pozwolilabym decydowac w 100% dziecku, ile zje to co 3-4h zjadalby w porywach max 40ml i miedzy karmieniami bylby niespokojny z glodu - moj syn po mniej wiecej 3.5h jest glodny, niespokojny i placzliwy z glodu, trzesie sie na butelke, cieszy sie, a po max 40ml odrywa sie, placze i nie chce jesc, jak odstawiam zrezygnowana butelke do podgrzewacza to jest ryk, natomiast jesli wychodze z nim te 90-120ml to nastaje spokoj, synek jest zadowolony, usmiechniety, spokojny (czyli mniemam, ze tymi 40ml zjedzonymi z wlasnej woli jednak sie nie najada skoro jest niespokojny po takiej ilosci, a po 120ml spokojny)
Sandy jeśli tak się dzieje, to spróbuj dawać dziecku mniej, a częściej. Np co 2 h podaj ok 65 ml. Przez 2-3 dni dziecko może marudzić, dopóki się nie przyzwyczai, że je mniej a częściej. Nie masz wiele do stracenia.
 
Powiem wam dziewczyny, że z własnego doświadczenia, że jak dziecko nie ma problemów jelitowo brzuszkowych, to po prostu je i to takie ilości, że głowa mała. Czasem to kwestia dobrze dobranego mleka, a czasem oprócz mleka trzeba niwelować dolegliwości brzuszne
 
No i przede wszystkim dziecko nie musi zjadać takich ilości jakie są napisane na puszce mleka.
Mnie niektórzy lekarze przekonywali, że musi jeść tyle ile jest napisane... Grunt to najedzone dziecko, ale czy zje 20 czy 120ml na karmienie to sprawa indywidualna. I mi zabronili karmić dłużej niż 15 minut, bo potem rodzi się niechęć do samego jedzenia.
 
Sandy jeśli tak się dzieje, to spróbuj dawać dziecku mniej, a częściej. Np co 2 h podaj ok 65 ml. Przez 2-3 dni dziecko może marudzić, dopóki się nie przyzwyczai, że je mniej a częściej. Nie masz wiele do stracenia.
On po 2h nie bierze ani lyka. Tego tez juz probowalam...
Mialam juz wizyte u gastrologa. Mamy podac helicid. Tylko jestem w kropce, jak to podac.
 
Powiem wam dziewczyny, że z własnego doświadczenia, że jak dziecko nie ma problemów jelitowo brzuszkowych, to po prostu je i to takie ilości, że głowa mała. Czasem to kwestia dobrze dobranego mleka, a czasem oprócz mleka trzeba niwelować dolegliwości brzuszne
Moj starszy nie mial problemow brzuszkowych, a w okresie 5 miesiecy - rok jadl glodowe racje, spadal z wagi. Nie chcial ani mleka (byl kp), karmilam tylko na spiocha, lyzeczka jadl kilka lyzeczek jedzenia w ciagu dnia. Po roku mu przeszlo.
 
reklama
No i przede wszystkim dziecko nie musi zjadać takich ilości jakie są napisane na puszce mleka.
Mnie niektórzy lekarze przekonywali, że musi jeść tyle ile jest napisane... Grunt to najedzone dziecko, ale czy zje 20 czy 120ml na karmienie to sprawa indywidualna. I mi zabronili karmić dłużej niż 15 minut, bo potem rodzi się niechęć do samego jedzenia.
Tylko jesli dziecko zjada 20ml i wciaz krzyczy, a za 15 minut jak doje do np 100ml jest spokojne i usmiechniete to jaki wniosek wyciagnac?
 
Do góry