reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dużo ciała do kochania czyli przyrost/ubytek wagi w ciąży :P

A mnie teraz jakoś tycie omija :-p Waha mnie się waga od miesiąca od 58,8-60kg.
Ale wszyscy kogo spotkam mówią, że przynajmniej policzki moje ładnie wyglądają :-D

Asiu napewno się uda :-) Będę trzymać kciuki :-)
 
reklama
bulkaasia zrzucisz :tak: Ja miałam +16, z czego jak zważyłam się w domu po wyjściu ze szpitala, okazało się, że już mam -7 :-) Resztę wyciągnie Piotruś i domowa krzątanina ;-) Niestety z pomarszczonym pustym balonikiem będę sobie musiała sama poradzić :blink:
 
Ratunku!!! u mnie już +15kg:angry: a pamiętam jak ciężko było mi zrzucić zbędne kg po pierwszej ciąży!! Może tym razem uda się z karmieniem i waga dzięki temu też będzie łatwiej spadać:/
 
bulkaasia not o witaj w klubie:sorry2: co prawda jestem wysoka ale jak dla mnie to i tak za dużo :-( ale damy radę:-) trzymam kciuki za realizację postanowień pociążowych :-)
kruszynka trzymam kciuki, oby udało się z karmieniem :-)
 
ja ważę teraz około 79kg czyli MOŻE nie uda mi się przekroczyć 80kg chociaż w to szczerze wątpię aaa :no: startowałam z wagą około 69kg ale szybciutko na początku ciąży straciłam 3kg przez wstręt do jedzenia i na pierwszej wizycie w karte ciąży mam wpisane 66kg czyli już 13kg na plusie :wściekła/y: Prawda jest taka że ani razu nie odmówiłam sobie niczego w ciąży, jadłam wszystko na co tylko miałam ochotę. Zauważyłam że teraz pod koniec ciąży jestem co chwila głodna, o wiele więcej jem, ciekawe czy to rozepchany żołądek czy i potrzeba jedzenia zwiększa się pod koniec ciazy
 
Ja mam plus 15, startowalam z waga 63 kg. Ja tez jem jak opetana, a najgorsze ze od jakiegos czasu mecza mnie straszne wzdecia i nie moge sie zalatwic. Jak jeszcze pracowalam, to waga mi sie ladnie trzymala, a teraz jestem juz od ponad miesiaca w domu i rosnie...a najgorsze jest jedzenie na noc, wczoraj o 22 zjadlam do cala miske barszczyku i zagryzlam ciastkami, o zgrozo :szok::baffled:
 
No i ja jem jak opetana teraz:zawstydzona/y: startowalam z 55,5 kg a juz 70 kg na wage weszlo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: nie wazne czy pracowalam czy nie, co jadlam i jak jadlam:sorry2: kg gnaly od poczatku do przodu, najgorsze jest to, ze mnie cos skora na brzuchu zaczyna swedzec i mimo smarowania tylko patrzec jak popeka:-:)-:)no::no:
 
reklama
przytylam przez cala ciaze w sumie 10kg, 9 mam juz na minusie a teraz czekam na mozliwosc jakis cwiczen na brzuch ale to jeszcze poczekam
 
Do góry