Kurde chyba coś mi się zepsuło
tak czułam, że jak zacznę majstrować w idealnym cyklu to coś się zjebie
pierwszy raz w życiu mam coś jakby brązowe plamienie przed okresem
dziś 23dc. Do tej port moje cykle były 25/26/27 dni. Nie licząc ostatniego, kiedy pierwszy raz w życiu był cykl 15 dni. Natomiast byłam wtedy na tej Dominikanie i zwaliłam to na klimat.
Dodatkowo w tym cyklu wcale nie czułam wyrzutu proga. Cycki jak zawsze, nic a nic się nie wydarzyło. Byłam na usg w 11 dc. Było piękne endo i gotowy do pęknięcia pęcherzyk. Miałam pokusę spr proga 7dpo ale kurde, skoro do tej pory wychodził dobrze to nie chcę też dać się temu szaleństwu by sprawdzać to co miesiąc
Zaczęłam jakiś czas temu brać infolic combi. Biorę też dostinex - pół tabletki na tydzień. Czy myślicie, ze to plamienie może mieć wspólnego z lekami, a zarazem skrócenie cyklu? Czy to przypadek?