reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Ja tak na poważnie.
Od niedzieli mam rozkminę.
Nasienie turbodobre.
Endo spoko, owulacje pykają normalnie. Żadnych plamień w trakcie cyklu, to co jest do kuźwy nędzy?

Rok temu ustawiłam pracę tarczycy, to zaszłam. Kutwa, czemu od sierpnia, czyli odkąd dostaliśmy zielone światło po poronieniu, nie potrafimy zajść?
Musiało się się coś po drodze spierdolić.

Zastanawiam się, czy może jest tak, że te turbodobre plemniki dochodzą do komórki i np. stwierdzają, że jest do doopy (Ej chłopaki, beznadziejna laska, nie podbijamy nawet).
Albo dochodzi do zapłodnienia, tylko coś nie odpowiada zarodkowi (Ej, ale tu nora, spadam stąd.)

Coś jest ewidentnie nie halo🫡.

Mnie też to zastanawia
Owulacje swoje, cykle regularne, progesteron 7dpo ponad 20 zawsze, endometrium grube, żadnych plamień, śluz płodny elegancki i w nadmiarze, jajowody drożne, tarczyca super, plemniory eleganckie.
Jedyne co zawsze mi towarzyszyło to bolesne i obfite okresy, (wykryta endo 1 stopnia z zatoce douglasa i na pęcherzu wiec teoretycznie zrosty w tych miejscach nie powinny przeszkadzać w zajściu”
Co jest nie tak 🤦‍♀️
 
Mnie też to zastanawia
Owulacje swoje, cykle regularne, progesteron 7dpo ponad 20 zawsze, endometrium grube, żadnych plamień, śluz płodny elegancki i w nadmiarze, jajowody drożne, tarczyca super, plemniory eleganckie.
Jedyne co zawsze mi towarzyszyło to bolesne i obfite okresy, (wykryta endo 1 stopnia z zatoce douglasa i na pęcherzu wiec teoretycznie zrosty w tych miejscach nie powinny przeszkadzać w zajściu”
Co jest nie tak 🤦‍♀️
Jak wyniki badań są ok a ciąży nadal nie ma to tak zwana niepłodność idiopatyczna.
Tak w klinice mówili. Do mnie to nie przemawia.
 
Mnie też to zastanawia
Owulacje swoje, cykle regularne, progesteron 7dpo ponad 20 zawsze, endometrium grube, żadnych plamień, śluz płodny elegancki i w nadmiarze, jajowody drożne, tarczyca super, plemniory eleganckie.
Jedyne co zawsze mi towarzyszyło to bolesne i obfite okresy, (wykryta endo 1 stopnia z zatoce douglasa i na pęcherzu wiec teoretycznie zrosty w tych miejscach nie powinny przeszkadzać w zajściu”
Co jest nie tak 🤦‍♀️
A Ty ile się starasz?
 
Jak wyniki badań są ok a ciąży nadal nie ma to tak zwana niepłodność idiopatyczna.
Tak w klinice mówili. Do mnie to nie przemawia.
Jest trochę takich przypadków, wtedy niestety chyba nie pozostaje nic poza in vitro. Chociaż rozkminiająć to "na logikę" to jeśli wszystko jest super to dlaczego "naturalnie" nie można począć, a pozaustrojowo już tak?
 
reklama
Jest trochę takich przypadków, wtedy niestety chyba nie pozostaje nic poza in vitro. Chociaż rozkminiająć to "na logikę" to jeśli wszystko jest super to dlaczego "naturalnie" nie można począć, a pozaustrojowo już tak?
Ja w to nie wierzę i nie przyjmuje takiej diagnozy. Jakiś powód niepowodzeń musi być tylko albo ciężko go znaleźć albo lekarzowi się nie chce szukać..
 
Do góry