reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
To dobrze wiedzieć, bo myślałam że tylko ja jestem jakaś nienormalna 🙈🙈🙈😂.
Pierwsze dni okresu to zawsze ryczę, potem czekanie na ow i zastanawianie się kiedy będzie, doszukiwanie, potem chwila przerwy i wyczekiwanie symptomów czy może mi niedobrze już czy brzuch boli cycki. Oszaleć można.
W tym cyklu to już wogole załamka. Dostałam info że koleżanka w ciąży (szybko poszło, w drugim cyklu) i za godzinę chyba że stresu okres przyszedł. Cały pierwszy dzień przepakalam z bezsilności i jeszcze taka wiadomość. Oczywiście się cieszę bardzo i jej gratuluję, ale no jakoś tak zabolało bardziej.
niestety taka kolej rzeczy i cykl cyklu... Dlugo się staracie już?
 
będziemy bić rekordy dwóch kresek i postów w jednym wątku jednocześnie.

Coś tylko jeszcze dużo wolnych dni!

Proszę wszystkie o sprawdzenie, czy nie ominęłam Was na liście 💜
No ja niestety nie mogę się wpisać, nie wiem na czym stoję, mam nadzieję, że w końcu w marcu się uda ;).
 
No ja niestety nie mogę się wpisać, nie wiem na czym stoję, mam nadzieję, że w końcu w marcu się uda ;).
poczekamy za tydzień co się dowiesz, może jakis pęcherzyk wykiełkuje jeszcze :) a jak nie, to Cię wrzucę na pauzujący i wysikasz dwie kreski (no co najmniej się wpiszesz na testowanie) w marcu u @pluto_nova 😍
 
To dobrze wiedzieć, bo myślałam że tylko ja jestem jakaś nienormalna 🙈🙈🙈😂.
Pierwsze dni okresu to zawsze ryczę, potem czekanie na ow i zastanawianie się kiedy będzie, doszukiwanie, potem chwila przerwy i wyczekiwanie symptomów czy może mi niedobrze już czy brzuch boli cycki. Oszaleć można.
W tym cyklu to już wogole załamka. Dostałam info że koleżanka w ciąży (szybko poszło, w drugim cyklu) i za godzinę chyba że stresu okres przyszedł. Cały pierwszy dzień przepakalam z bezsilności i jeszcze taka wiadomość. Oczywiście się cieszę bardzo i jej gratuluję, ale no jakoś tak zabolało bardziej.
Co do takich "boleści" to myślę, że większość z nas doskonale to rozumie. Moja eks przyjaciółka zaszła w ciążę za drugim strzałem, a już po pierwszym panikowała, że chyba coś nie tak skoro nie zaskoczyło. Wtedy nie planowałam jeszcze dziecka (byłam jedynie na etapie myślenia, że może fajnie by było kiedyś mieć), ale ogromnie mnie te jej gadki denerwowały. Nie wiem jak zniosłabym to teraz. To trochę inny przykład, ale myślę, że każda z nas po jakimś czasie starań ma nieco "osłabioną odporność" na wiadomości o ciążach, widok ciężarnych, małych dzieci itp., nie wiem, czy jest na to rada, ja nie znam niestety.
 
To dobrze wiedzieć, bo myślałam że tylko ja jestem jakaś nienormalna 🙈🙈🙈😂.
Pierwsze dni okresu to zawsze ryczę, potem czekanie na ow i zastanawianie się kiedy będzie, doszukiwanie, potem chwila przerwy i wyczekiwanie symptomów czy może mi niedobrze już czy brzuch boli cycki. Oszaleć można.
W tym cyklu to już wogole załamka. Dostałam info że koleżanka w ciąży (szybko poszło, w drugim cyklu) i za godzinę chyba że stresu okres przyszedł. Cały pierwszy dzień przepakalam z bezsilności i jeszcze taka wiadomość. Oczywiście się cieszę bardzo i jej gratuluję, ale no jakoś tak zabolało bardziej.
to ja nigdy nie płakałam w okres ani nad pozytywnym testem, u mnie jakoś płynnie przeszła nadzieja do bez-nadziei. To znaczy to, że jestem w ciąży jst dla mnie tak abstrakcyjne, że biały test to normalna sprawa.
Ale ciażę w otoczeniu to jest dramat, łzy, dół.
 
poczekamy za tydzień co się dowiesz, może jakis pęcherzyk wykiełkuje jeszcze :) a jak nie, to Cię wrzucę na pauzujący i wysikasz dwie kreski (no co najmniej się wpiszesz na testowanie) w marcu u @pluto_nova 😍
Dobrze, to założenie jest takie, że jakby co to w marcu jestem ja, @pluto_nova , @Lady With Cats , wszystkie inne zakreskują jeszcze w lutym :).
 
reklama
to ja nigdy nie płakałam w okres ani nad pozytywnym testem, u mnie jakoś płynnie przeszła nadzieja do bez-nadziei. To znaczy to, że jestem w ciąży jst dla mnie tak abstrakcyjne, że biały test to normalna sprawa.
Ale ciażę w otoczeniu to jest dramat, łzy, dół.
Ja mam tak samo, nigdy nawet nie łudziłam się, że będzie druga kreska, w ogóle bardzo mało razy testowałam. Ale każda wieść o ciąży mnie dobija.
 
Do góry