reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
Hehe ja żyję na terenie Polski gdzie zdarzają się nam trzęsienia ziemi, bo pod moim miastem pustooooooo 😁
A ja w sumie na terenie gdzie stacjonuje w ch** wojska amerykańskiego i cały czas lataja jakieś śmigłowce, black Howki i amerykańskie helikoptery. A niedaleko jest poligon wojskowy i często słychać bomby. Więc czasami można się poczuć jak na wojnie, no ale to nie to samo wiadomo :D
 
To samo, jest skok,niewielki ale ja tak mam, że pierwszy jest mały a jutro juz pójdzie do góry. Idziesz badać proga?
to super, jesteśmy owulacyjnymi siostrami :D

Nie wiem właśnie. Byłam miesiąc i trzy miesiące temu na progu, więc wiem, że nie mam z nim problemów, więc nie wiem czy jest sens iść. Pewnie zdecyduję w weekend, bo w sobotę będę miała USG to zobaczymy czy potwierdzi owu i ile ciałek żółtych będzie widocznych - pewnie jak będą jakieś wątpliwości to pójdę, a jak nie i mi nie każe iść, to dam sobie spokój. A Ty się wybierasz?
 
A ja mam pytanie. Mam to nieszczęsne PCOS, IO i niedoczynność tarczycy. Czy udało Wam się jakoś naturalnie przywrócić owulacje?

Muszę iść na monitoring, ale to dopiero marzec/kwiecień.

A kolejne pytanie kiedy najlepiej iść na monitoring jak mam nieregularny okres. Zazwyczaj 30-35 dni
Przy takich cyklach poszłabym 14-15 dnia.
 
@LadyCaro w takim razie żeby odwrócić Twoją uwagę od plamień, jak już zjesz dzisiejsze bułeczki😋 i popijesz je prosseco 😎 poproszę Ciebie, jako Królową Nasienia, o odniesienie się do poniższej kwestii:

„Istnieje przekonanie, że długa abstynencja seksualna zwiększa parametry nasienia – wręcz przeciwnie – udowodniono, że abstynencja seksualna powyżej 7 dni może być niekorzystna, a powyżej 10 dni ma już definitywnie negatywny wpływ na ważne parametry, takie jak budowa plemników i ich ruch.”

Wiadomo, ze pytam dla koleżanki 😜 natomiast moja wątpliwość sprowadza się do tego - mamy, załóżmy, 10 dni abstynencji zatem wiemy, ze plemniki ucierpiały. Jak długo będą cierpiące? Kiedy się naprawią? Czy pierwszy wystrzał 🍾 po tej abstynencji będzie „kulawy” a potem już wszystko wraca do normy? Czy abstynencja taka albo dłuższa powoduje, że upośledza wszystkich żołnierzy i pozamiatane, można wrócić do tematu za 76dni?🤔
 
to super, jesteśmy owulacyjnymi siostrami :D

Nie wiem właśnie. Byłam miesiąc i trzy miesiące temu na progu, więc wiem, że nie mam z nim problemów, więc nie wiem czy jest sens iść. Pewnie zdecyduję w weekend, bo w sobotę będę miała USG to zobaczymy czy potwierdzi owu i ile ciałek żółtych będzie widocznych - pewnie jak będą jakieś wątpliwości to pójdę, a jak nie i mi nie każe iść, to dam sobie spokój. A Ty się wybierasz?
Chyba pójdę, sprawdzić z ciekawości. Nie miałam nigdy problemu ale sprawdzić raz na jakiś czas mozna, tym bardziej, że mie się cos przesuwa a zrezygnowałam z monitoringu ;)
 
A ja w sumie na terenie gdzie stacjonuje w ch** wojska amerykańskiego i cały czas lataja jakieś śmigłowce, black Howki i amerykańskie helikoptery. A niedaleko jest poligon wojskowy i często słychać bomby. Więc czasami można się poczuć jak na wojnie, no ale to nie to samo wiadomo :D
o to ja mieszkam na wzniesieniu pomiędzy dwiema strzelnicami wojskowymi :D strzały u nas są na porządku dziennym, jakieś serie z karabinów też :D nie jest to jakieś turbo głośne, ale jak się siedzi w ciszy to słychać bardzo dobrze i wyraźnie. Na początku byłam ciągle zaniepokojona, a teraz to już szum tła 😅
 
Mi tez nie. Ale mój mąż ma chyba wieksze parcie, że jak jest owu to nie ma przeproś 🤣 dobrze, że już po bo mam wrażenie, że ki wszystkie kichy poprzestawiał :D czuje się taka.... zmięta 🤣
To u nas nie, mąż też nie jest jakis jurny. A owu to już w ogóle nie pilnuje. Jest z tych mężczyzn mniej zaangażowanych w starania
 
reklama
Czasem wam zazdroszczę tego libido, mi sie nie chce tak często bzykac🤣
Mi też się nie chce i też 2 na tydzień to u nas norma i tez bardziej weekendowo tylko jak się staramy bardziej to co 2 dni, a jak jeden miesiąc codziennie było od początku płodnych do owulacji to myślałam, ze padnę od ilości...:o

zaopatrzyć właśnie, bo nawet nie domyślam się przyczyny takiego stanu rzeczy, a trwa to już z ponad miesiąc. No to cudownych ferii życz
Tak Ashwaganda pomaga na uspokojenie, wyciszenie. Ja jak łykam to mam wyjebkę na wszystko :) ewentualnie jeszcze melatoninę spróbuj. Mój stary ma zaburzenia snu od pracy w równych godzinach, więc powiem ci, że sen jest bardzo ważny, bo potem wchodzi na psychikę ciągłe niewyspanie.
 
Do góry