reklama
Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 835
Wskaźnik HOMA poniżej 2,5 uznaje się na wynik prawidłowy, więc masz piękny wynikDziewczyny, odebrałam wyniki glukozy i insuliny.
Glukoza 84,8, insulina 5,1.
Czyli wskaźnik HOMA wg niektórych informacji w internecie jeszcze spoko (1,07), ale chyba lepiej jakby był poniżej 1?
Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 835
Jaką masz jednostkę na wyniku?Mam wynik. Progesteron 13,71, czyli jednak owulacja była
- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 8 962
Ej, spoko, nie napisałam, że nic się nie dzieje i na zasadzie „też tak mam”. Wyjaśniłam, co może być powodem, zapytałam o USG.Ja tez nie mam zamiaru jej straszyć, dlatego napisałam, ze jak po kilku dniach nie minie to warto to skonsultować. Nie napisałam natychmiast marszem do lekarza. Ale nie odważę się napisać „spoko, nic się nie dzieje bo ja tez tak mam” bo skąd mogę wiedzieć co się dzieje?
Ale biorąc pod uwagę swoją wiedzę z anatomii i fizjologii stwierdzam, że kilka dni powiększonych węzłów to nie powód do odwiedzenia lekarza.
Tym bardziej, że Pati trochę gorzej się czuła kilka dni wcześniej plus jest przed okresem, a USG piersi nie wykazało nic niepokojącego.
Wiesz- zaczęły mi się same z siebie robić siniaki na nogach i koleżanka z pracy nastraszyła mnie historią swojej znajomej, której tak zaczęła się białaczka. I na nic się zdały moje tłumaczenia, że mam dobre wyniki krwi, pobiorę witaminę C z rutyną, żeby wzmocnić ściany naczyń krwionośnych (swoją drogą pomogło)- ona mi co i rusz wspominała o tym przypadku i siłą rzeczy niepotrzebnie zaczęłam się martwić.
Nie lubię podawania przykładów- moja koleżanka tak miała i nie ma piersi/nie żyje, bo to właśnie prowadzi mimowolnie do lekkiej obawy.
Nasze organizmy to nie szwajcarskie zegarki, żeby cały czas chodziły perfekcyjnie.
Brownie1992
Moderator
Też to widziałam xD@Madame JS wyskoczył mi wczoraj tiktok, że we Francji nie kupi się batonika 3bit i że powiedzenie po francusku, że mam 3bita w ustach to bardzo złe rzeczy są
Czy to prawda?
Kejcik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 4 456
na pewno nie tylko nie dolewaj wody na wypadek gdybys chciała ukryć śladyCzy myślicie, że jak podpiję Starcowi troche Chivasa to się zorientuje?
Mademoiselle_Nika
Moderator
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2023
- Postów
- 3 315
Dzięki i również współczuję. Ja ciągle uczę się nie tracić energii na temat w okół niej, ale czasami się nie da. Podobno niektóre zmieniają się jak pojawia się dziecko. Pożyjemy zobaczymyMoja teściowa też jest z tych "fajnych" i też mogłabym śmiało startować na taki wątek
Mogę Ci tylko współczuć i łącze się w bólach.
Takie życie, nigdy człowiek nie wie kogo dostanie w pakiecie z kochanym mężem
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 825
Obawiam się, że kiedy się pojawi może być 5 razy gorzej, ale narazie się tym nie martwię ponad rok starań i narazie nic się nie wykluło.Dzięki i również współczuję. Ja ciągle uczę się nie tracić energii na temat w okół niej, ale czasami się nie da. Podobno niektóre zmieniają się jak pojawia się dziecko. Pożyjemy zobaczymy
Będziemy widzieć jeśli już hehe taki troche śmiech przez łzy, wtedy to dopiero będzie temat co robisz nie tak przy dziecku
reklama
hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 551
1. Sama napisalas, ze Ty tak masz i to normalne, wiec podałaś przykładEj, spoko, nie napisałam, że nic się nie dzieje i na zasadzie „też tak mam”. Wyjaśniłam, co może być powodem, zapytałam o USG.
Ale biorąc pod uwagę swoją wiedzę z anatomii i fizjologii stwierdzam, że kilka dni powiększonych węzłów to nie powód do odwiedzenia lekarza.
Tym bardziej, że Pati trochę gorzej się czuła kilka dni wcześniej plus jest przed okresem, a USG piersi nie wykazało nic niepokojącego.
Wiesz- zaczęły mi się same z siebie robić siniaki na nogach i koleżanka z pracy nastraszyła mnie historią swojej znajomej, której tak zaczęła się białaczka. I na nic się zdały moje tłumaczenia, że mam dobre wyniki krwi, pobiorę witaminę C z rutyną, żeby wzmocnić ściany naczyń krwionośnych (swoją drogą pomogło)- ona mi co i rusz wspominała o tym przypadku i siłą rzeczy niepotrzebnie zaczęłam się martwić.
Nie lubię podawania przykładów- moja koleżanka tak miała i nie ma piersi/nie żyje, bo to właśnie prowadzi mimowolnie do lekkiej obawy.
Nasze organizmy to nie szwajcarskie zegarki, żeby cały czas chodziły perfekcyjnie.
2. Robiły Ci się siniaki więc poszłaś, zrobiłaś badania i na ich podstawie mówisz, ze jest ok. No i o to chodzi, żeby nie wpadać w hipochondrię ale tez nie lekceważyć objawów które wysyła nam organizm bo nieraz to „taka pani uroda” a nieraz niestety nie. I tyle, do tego od początku zmierzam, napisalas teraz dokładnie to co ja na początku.
Podziel się: