reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Doświadczenia porodowe mam z niemiec

Madziadk-wlasnie byla u mnie polozna,ktora rozwiala rowniez moje watpliwosci w temacie lewatywki:-)generalnie w niemieckich szpitalach nie praktykuja tego rodzaju przyjemnosci,ale na wlasne zyczenie mozesz sobie zafundowac przeczyszczenie jelitek!Ponoc przyspiesza to rowniez akcje porodowa.
 
reklama
Anka 32... czekam na relację i świeże spostrzeżenia :). Chodziłaś do szkoły rodzenia? Ja ciągle się zastanawiam iść czy nie iść :D... 20 październik - pewnie już siedzisz jak na igłach... Aaaa powiedz mi czy w terminie porodu masz skierowanie do szpitala na badania?
 
hey paramore!do szkoly rodzenia chodzilam,a z jakim skutkiem okaze sie juz niedlugo w praktyce:-)Osobiscie polecam,bo zaszkodzic nie zaszkodzi,a zawsze czegos nowego sie tam dowiesz,a i kosztowac nie kosztuje!Wszystkie badanie robione mialam u mojego ginekologa,a w szpitalu jedyne co to musialam sie w 32 tyg do porodu zameldowac.Poki co to nasiadowki z kwiatu lipy i masaz krocza sobie serwuje:))no i czekamy ,az sie wreszcie wykluje!
 
heja :-)

ja rodzilam 27.07, ale przez cc, takze nie wiem czy komus sie przydam?? :-) rodzilam w Reinbek (kolo HH). szpital, opieka, lekarze, polozne - REWELKA.
pokoje gora 2osobowe, ja mialam jedynke bo zaplacilismy z M, chcielismy byc sami z malenstwem pierwsza dobe. ale potem i tak mi nikogo nie dokoptowali. jak polozne sie zmienialy, to przychodzily sie przedstawiac. zawsze na zmianie byla przynajmniej jedna, ktora byla specem od laktacki, inna od masazu dziecka. codziennie przychodzili z kuchni sie pytac co na obiad na drugi dzien sobie zycze :). sniadanie i kolacja - szwedzki stol.
lewatywy nie mialam, bo nie robia, tylko jesli ktos sobie zyczy. przy cc bylo z 8 osob. caly czas mnie zagadywali i glupkowali, bo trzeslam sie jak osika.polozna glaskala mnie po buzi :) i oczywiscie M byl przy mnie.
dziecko dostalam od razu.
znieczulenia nie poczulam, bo najpierw dostalam znieczulenie do znieczulenia :) czyms mi tam posmarowali plecy.
takze ogolnie bylo swietnie, ale cc :no::no:
 
:-)dzis juz 21........ciekawe czy Anka juz urodzila:-) bardzo jestem ciekawa jak jej poszlo i jakie wrazenia)))nie zdazylam zapytac w jakim stopniu zna jezyk niemiecki bo to generalnie moja najwieksza zmora teraz)))
 
madziadk u mnie ciagle cisza:-(synusiowi dobrze u mamusi w brzuszku!wczoraj bylam u gin i mam sie uzbroic w cierpliwosc-latwo mowic!Z niemieckim u mnie nie najgorzej,ale mam znajome,ktore rodzily tutaj nie znajac jezyka,wiec glowa do gory,bedzie dobrze:-)A ja siedze jak na bombie!!!
 
Madziadk...mam ten sam "problem" tzn sprawy językowe :p... boję się np że przy jakiejś komplikacji ( odpukać ) nie będę rozumiała o co kaman... Codziennie czytam artykuły i jakieś teksty o porodzie , ciąży po niemiecku ...ale i tak jakaś obawa jest...
W szpitalu w którym będę rodzić pracuje dużo polskich położnych ... mam nadzieję że trafię choć przez moment na jedną z nich :D

Riba... jasne że się przydałaś hihi...aaa miałaś planowaną cesarkę czy z zaskoczenia ??... Jestem po konizacji i jakoś wisi nade mną wizja cesarki ... Pomimo tego że lekarka i położna twierdzą że nie będzie konieczna , to jakoś staram się przygotować także na taką ewentualność...

Anka32...mam nadzieję że masz juz maluszka przy sobie
 
Hej laski!Ja niestety ciagle w dwupaku:-(Jestem pod stala kontrola mojego gin,regularnie mam monitorowane KTG jak i wody plodowe,wiec troche mnie to uspokaja,bo z dzidziusiem wszystko ok!Taka nasza natura,ze jedne rodza przed terminem, a inne niestety po.Najgorzej to z glowa i hormonami;od smiechu do placzu,ojjj biedny moj S ma sie ze mna pod koniec tej ciazy!Najprawdopodobniej do srody jak sie nic nie wykluje to czeka mnie szpital i wywolywanie.Dzisiaj znowu wizyta u lekarza,a teraz lece odkurzac i moze za podlogi sie wezme to cos pomoze:)))
PARAMORE a jak tam u ciebie?Zdecydowalas sie na ta szkole rodzenia?Pozdrowionka!
 
Anka ... łoooo... miałam nadzieję że już miętolisz bobaska :-)... Ale skoro jeszcze sobie siedzi w środku to widocznie mu tak dobrze :tak:... najważniejsze że jesteś pod kontrolą i wszystko jest w porządku... Chyba każda wierzy że będzie tą nieliczną która urodzi przed albo w terminie hyhy...
Co do szkoły to czekam na cynk mojej położnej co do grafika zajęć w okresie świątecznym... Ogólnie następne zajęcia zaczynają się 4 listopada a kurs trwa 7 tygodni...Będę wtedy w 31 tc , więc chodziłabym " na styk " do samego końca hehehe... Pytanie czy będzie mi się chciało turlać w zimkę na zajęcia...
 
reklama
Do góry