reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dolegliwości

Pozdrowienia dla Ines, niech odpoczywa, a wszystko będzie dobrze ;)
Loju współczuję tych nerwów; powiem Wam że żadne dolegliwości nie są "bolesne" jak własnie te obawy o dzidzię ::) Loju a wiadomo co było powodem mniejszej aktywności Twojego dzidziusia?
Wiecie strasznie to przykre i przerażające że w obecnych czasach ciąża bez jakiś problemów to rzadkość :-( Prawie każda z nas coś ma/miała :( Och, oby do tego przynajmniej 37 tygodnia!! ;)
 
reklama
ja nad jeziorkie spalam jak susel :) chyba bylam poprostu taka zmeczona po calym dniu spacerow, plywania i swiezego powietrza, ze nawet kopniaki Ninki nie zdolaly mnie zbudzic :) zobaczymy co bedzie dzis.

za to nogi mi puchna :(
 
Dokładnie Nadiu :( :( :( Nie wiedzą a przynajmniej mi nie powiedzieli , zresztą dowiedzieć się czegoś konkretnego to straszny problem przynajmniej u mnie w szpitalu . Przy robienu USG 3D cały czas miał ekran w przesunięty w swoją stronę tak że nic nie widziałam na delikatną sugestię usłyszałam że ja nie muszę widzieć że to szpitalne badanie :mad: :mad: :mad: :mad: za chwilę skończył i jedyne co usłyszałam to że wszystko dobrze i ani słowa więcej strasznie się zdenerwowałam :mad: :mad: :mad:więc pochwili z łaską stwierdził że dzidziuś waży 1760g i że to ukończony 31 tc.
USG wykonane w szpitalu potwierdziło dokładnie te badanka które wykonywał mój gin chodzi o wielkość małego i zaawansowanie ciąży bo tylko tyle wiem , skrócony opis badanka jest w wypisie ale na ludzki język to przetłumaczy mi dopiero gin na wizytce :(
Myślałam że zrobią mi drugie badanko cukru po obciążeniu 75g bo po 50g wyszłedł podwyższony poziom cukru ale gdzie tam mam zrobić w przechodni i jak będzie złe do nich wrócić paranoja :p
 
Witajcie!
Mam wieści od Ines. Obie z Mariczką czują sie juz lepiej. Ines czuje sie na tyle dobrze, że może wyjść już do toalety i pod prysznic. Jak pisała wcześniej Elżbietka leki działają. Ale bardzo dużo leży. Mariczka fika w brzuszku, zapisy KTG są w porządku. Bardzo Wam wszystkim dziękuje za wsparcie i kciuki. Byćmoże wkrotce będzie mogła wyjść do domu, ale nie spieszy jej się - dla dobra Mariczki. Pozdrawia Was serdecznie i ściska mocno!
Uciekam, bo maż czeka na kompa!
Miłego wieczoru!
Życze spokojnej końcówki ciąży... Tak, tak moje Panie pomału przygotowujcie się do finiszu. Ale suuuuuper, co? ;D
 
Loja niestety państwowa służba zdrowia pozostawia dużo do życzenia :(, ale najważniejsze żeby Dzieciątko było zdrowe, jakby było coś nie tak to na pewno by Cię nie wypuścili, więc uszka do góry.
Irlandia pozdrów od nas Ines i maleństwo :)
 
Loja, to przygnębiające co piszesz :( Ja odpukać trafiłam w szpitalu na super zespół lekarzy i pielęgniarek; ale niestety cześciej bywa tak jak Ty piszesz że nie jesteśmy dla lekarzy ludźmi tylko kolejnymi przypadkami mniej lub bardziej dla nich ciekawymi.
Super że Ines ma się już lepiej ;)
 
Nadiu tak mnie podłamało podejście lekarzy że się z mężem zastanawiamy nad szpitalem w innym mieście ma to jednak ten minus że najbliższy szpital jest oddalony od nas o około 90km :( boję się że jak coś zacznie się dziać niespodziewanie to będe skazana na mój szpital na dodatek ta sama załoga jest na patologi ciąży jak i na porodówce połaczonej z blokiem operacyjnym i pieczę też ma nad odziałem noworodków :( :( :( :( Załamka totalna :mad:

Blubery niestety to prawda, ale wszystko zależy od ludzi i ich podejścia :( Dzięki za troskę staramy się jako tako trzymać :) :-*

Irlandia przekaż buziaki Ines i Mariczce :-*
 
Loja poszukaj może u Was w szpitalu też jest jakaś dobra położna. Ja o moim szpitalu też słyszałam różne opinie (też jeden wielki moloch na całe miasto)- generalnie jest tak - na kogo się trafi (położna) taki się ma poród. Ja na następnej wizycie u gina spróbuję podpytać kogo by polecił, bo fakt 90 km to daleko.
 
reklama
wieści z wczoraj od Ines:
Mariczka siedzi sobie nadal w brzuszku :). szyjka bez zmian, tzn długośc 0,5 cm i przepuszcza 2 palce. daneim doktora nie jest to rewelacja jak na ten tydzien ciązy. o wyjściu do domku nic nie wiadomo, musi leżeć i tylko do toalety wstaje. serdeczne pozdrowienia od Ines i Mariczki!!
 
Do góry