reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

dolegliwości

reklama
PaulinaAnna pisze:
Do tego mam ucisk na jakis nerw i cala prawa noga jest jak sparalizowana, doslownie jakbym miala rwe kulszowa.
Powiedzcie czy Wy tez tak macie, ja zaczynam coraz bardziej myslec o porodzie i zaczynam sie bac ( czego przezd tem nie bylo u mnie )...martwie sie jak dam rade.... a przezciez ja rodze w domu  :-[
We wtorek mam spotkanie z polozna nastekam jej o mych obawach i bolach, mam nadzieje ze mnie jakos pocieszy i uspokoi. Bo chociaz moj facet tuli mnie i glaszcze i smaruje mascia to i tak to nic nie daje, on idzie spac a ja stekam i placze. Czy ja jakas wyrodna matka bede czy co?  :-[
PaulinaAnna, miałam dokładnie to samo co Ty, przez 2 tygodnie chodziłam jak stara babka kulejąc na prawą nogę. Położna mi powiedziła, że to na pewno mała uciska mi na nerw kulszowy i stąd te dolegliwości. Ginka przepisała mi czopki przeciwbólowe i przeciwzapalne, ale jakieś mocne chyba bo pozwoliła wziąść tylko 4 szt. po 1 dziennie. Jak przeczytałam ulotkę, stwierdziłam, że póki jeszcze jako tako chodzę nie będę małej narażać na dodatkową chemię i nie wzięłam żadnego. ;) A teraz powiem Ci, że tak jak dolegliwości przyszły, tak sobie poszły, od jakiś 4 dni nie kuleję i nic mnie nie boli, tak jak bolało, bo krzyż jak posiedzę za długo albo postoję to mnie boli ;D, ale to akurat normalne.Tak więc uważam, że i Tobie przejdzie to za jakiś czas samo jak tylko dzidzia zmieni ułożenie. ;) ;D. Życzę wytrwałości. ;) Będzie dobrze. :)
 
PaulinaAnna pisze:
Kajenka dzieki za odpowiedz, smieszne tylko ze na prawej stronie mnie sie lepiej spi, no ale jak ma byc lepiej na lewej to sprobuje za pare minutek.
Pozdrawiam
hehe ja zawsze spalam na lewej, a od jakiegos czasu u mnie podobnie .. na prawym boku lepiej mi sie spi ;)

a tak poza tym mi strasznie dretwieje lewa reka ::) .. kregoslup napie****rza ... ale coz jakos musimy wytrzymac :)
 
no mi od paru dni podczas spania, jak dłużej leżę w jednej pozycji ( a staram się spać na lewym boku) drętwieje lewa noga i lewa ręka, więc co jakiś czas "przetaczam" się na prawą :p
 
Dzieki Renee, ja chociaz staram sie klasc na te lewa strone to mala wystawia od razu swe nozki i rece i automatycznie lece na nowo na prawa. Dzis jak na razie odpukac jeszcze mnie nic nie boli ale do konca dnia daleko ::)
 
Czesc dizewczynki :)
A ja dzisiaj idę na dodatkową wizytę :( Moja gin wyjeżdża na urlop a mnie od wczoraj cos baaaaardzo leciusieńko ale jednak swędzi "na dole" :( no i dzwoniłam i mam przyjśc na badanko i najprawdopodobniej nawet profilaktycznie dostanę coś przeciwzapalnie... W sumie może przesadzam i panikuję, ale jeśli by mi sie to rozwinęło w jakąś infekcję to moja gin będzie dopiero po 2.09 więc wolę dmuchać na zimne i nie zaniedbać czegoś...
 
wszystkiego dobrego Ines :)
Ja muszę się pożalić :(. Dziś miałam bardzo złą noc. Oka prawie nie zmrużyłam, brzuch mnie "ciągnął" dołem, teściowie dziś mają przyjechać w odwiedziny a ja chceę tylko spać spać spać!!!!
 
witam :)

dostałam smska od Ines, prosiła wam przekazać ze jest w szpitalu z powodu czynności skurczowej macicy.
wczoraj przed wizytą dostałą bardzo bolesnych skurczy, co 2-3 min. po badaniu ginekologicznymokazało się ze szyjka skróciła sie do 0,5 cm...Lekarz kazała natychmiast jechac do szpitala. od wczoraj od 17, do dziśiaj do 12 dostawała fenoterol w kroplówce i skurcze ustąpiły. dostaje zastrzyki na rozwój płucek Mariczki i nadal leki rozkurczowe (doustnie). musi leżec, ale jest poprawa. Z maleńką wszystko dobrze. Ines napewno zostanie w szpitalu przez kilka dni.
pozdrawia was serdecznie! jak bede coś wiedziała, to dam znac!!
 
reklama
Elżbietko pozdrów gorąco Ines ,powiedzjej że trzymamy mocno kciuki za Mariczkę żeby jeszcze trochę pobyła w brzuszku mamusi :-* :-*

Ja też dopiero wróciłam ze szpitala, mój maluszek przez 2 dni zabardzo się nie ruszał i mój gin wysłał mnie do szpitala żeby pomonitorować synka siedzieliśmy tam 4 dni na szczęście maluszek się unormował , ten strach o dziecko był przerażający :( :( :( :( :(,
 
Do góry