reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dolegliwości naszych Maluszków....

Mysiu wspułczuje Twojej małe:no:j,napewno bardzo się męczy! jednak to nienormalne,żeby ciągle miała taki kłopot z noskiem.Biedny maluszek,a i ty się męczysz.Daj odrazu znać co wyszło!!!!
 
reklama
MIJA nie strasz mnie!!! byłam u lekarza, i ten mówil, że jeśli maly przybiera na wadze to niby nie ma się czym martwic.......juz sama nie wiem

DZIEKI CLEOSIU!!!!!!!!!!

MYCHA współczuję córuni, a dlaczego lekarz zabronił stosowania soli fizjologicznej???
 
U Oleńki też kupki już nie mam 5 dzień. Tzn. wczoraj pieluszka było troszkę zażółcona. Ale Ola ma mięciutki brzusio i nie narzeka sobie zobacze jak przez weekend nie będzie kupki to w poniedziałek przejde się z nią do przychodni.
 
Mysiu utul córcię od cioci edyci;-) wiem,że jest ciężko z takim noskiem,ale przetrwacie to obie;-) trzymam kciuki.

Miśka,dobrze,że się skonsultowalaś z lekarzem,może wszystko będzie ok. po tych lekach;-)
 
MEGI mam nadzieję, że przyjdzie wam ta kupka, tak jak i u nas ;-)

EDI mam taką cicha nadzieję, ze wreszcie stanie się cud kupkowy ;-)
 
słuchajcie czy waga 6400 w wieku niespełna 3 miesięcy (brakuje 10 sni) to nie jest za dużo? strasznie rosną mi dzieciaki....z 2600 do 6400 w tak krótkim czasie...hmmm....quote]

Aga_Mazury- ja mysle, ze powinnas sie raczej cieszc niz martwic, ze Twoi chlopcy tak ladnie przybieraja! Ja mam odwrotny problem. Moj Macius ur sie z waga 3115 a teraz majac 3pelne miesiace wazy 5230. Doktor nie stwierdzila, ze to za malo ale to od razu wiadomo. Jemu idzie po tatusiu we wzrost:-D , bo od ur sie 52cm i urosl juz 10cm.

A to, ze glowke ciezko mu utrzymac to pani dr powiedziala, ze to nie wina zlamanego obojczyka, a raczej wlasnie wagi i roznicy miedzy obwodem klatki piersiowej a glowka. Glowke ma juz 40.5cm(to po mamusi wielka lepetynka:-D )a klatke ma 38cm.

I znowu nie zostal zaszczepiony z powodu infekcji i baaardzo luznych kupek i tego, ze przez tydzien przybral tylko 100g:szok: .Dostal Lakcid na poprawe jelit i Smekte i zaczelam go wiecej dokarmiac butla, no i kupki sa bardziej gestsze(ale nie wiem czy od butli czy Smekty)ale niestety nadal barwy zielonkawej a nie zolciutkiej i smierdza okropnie. To wina chyba tej infekcji-ale oprocz czerwonego, lzawiacego oczka(tym razem drugiego)i lekkiego katarku,nic mu nie dolega. Mam nadzieje, ze w ta srode(6go) zostanie juz zaszczepiony-a swoja droga nieciekawy to prezent na mikolaja, nie?

Szkoda mi malego. Wiekszosc Was boryka sie z zatwardzeniem u dzieci a ja mam problem luznych, zielonych kupek...Biedaczek ten moj Macius:-(
 
Royanno,ale kuppki zależą od tego co Ty jesz:-) ja odką zaczęłam jeść bardziej treściwie+smażone+kapusta+bigos to Wojtek wali takie śmierdziuchy jak stary:tak: i mają różne kolory zilone,żółciutkie i w lekki pomarańcz:-)
 
MYCHA- A NIE BĘDZIE MIAŁA MILENKA JAKIEJŚ ALERGII ? LEKARZ NIC NA RAZIE NIE SUGERUJE?
MIŚKA- NIE MARTW SIĘ , PRZEJDZIE MAŁEMU:tak: JA TEŻ MIAŁAM TAKIE KŁOPOTY Z CÓRKĄ(WYDŁUBYWAŁAM JEJ BOBKI ZA POMOCĄ TERMOMETRA I OLIWKI, STRASZNIE BYŁY TWARDE)DOSYĆ DŁUGO TO TRWAŁO ALE PRZESZŁO :tak:
 
No i sie udało. W 5 dniu - na sam jego koniec, po rozmowie z tata :-) Ola tak zbonbardowała pieluche, że ledwo się to wszystko w niej zmieściło :-D . A smrodek przy tym był niesamowity, trzeba było szybko pupsko przebierać i pokój wietrzyć :-D .
 
reklama
Do góry