Mojemu Filipkowi niestety nic się nie polepsza, trzy dni temu zaczął bardziej kaszleć i pojechałam z nim do lekarza (pediatry specjalisty alergologoa-pulmonologa) bo bałam się czy nie powróciło zapalenie oskrzeli zwłaszcza, że mojej mamie wróciło. Na szczęście oskrzela i płuca są czyste, dostał nowe leki m.in. zwiększające odporność po których jest trochę lepiej ale jeżeli do piątku nie będzie wyraźnej poprawy to pomimo, że test na alergie na mleko jest negatywny będzie musiał pić Bebilon pepti bo może nie jest to alergia tylko nie tolerancja mleka. Trzeba to wykluczyć a u tak małego dziecka jest to jedyny sposób. Testów skórnych nie warto robić bo i tak będą nie wiarygodne i nie ma co nie potrzebie Go kłuć, dopiero jak skończy 2 lata. Szkoda mi tego mojego dziecka, że musi być faszerowane tyloma lekami na szczęście nie są to antybiotyki.
reklama
Madzia_pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2006
- Postów
- 1 181
Oj biedny ten Filipek, tyle czasu już się mu to ciągnie :-( Gorące pozdrowienia dla Filipka.
A nasz Adaś od kilku dni budzi się w nocy koło 3. Bierzemy go do naszego łóżka, pije herbatkę, a potem to co 40 minrozbudza się ponarzeka i zasypia znów. i tak do samego rana co 40-50minut.
Nie wiem o co mu chodzi. Nawet jak zje, to jest to samo. A od 6 to już ma dzień. W tygodniu to kit bo i tak wstajemy do pracy. Ale przez weekend też o 6 nas budzi :sick:
A nasz Adaś od kilku dni budzi się w nocy koło 3. Bierzemy go do naszego łóżka, pije herbatkę, a potem to co 40 minrozbudza się ponarzeka i zasypia znów. i tak do samego rana co 40-50minut.
Nie wiem o co mu chodzi. Nawet jak zje, to jest to samo. A od 6 to już ma dzień. W tygodniu to kit bo i tak wstajemy do pracy. Ale przez weekend też o 6 nas budzi :sick:
Oj Ryba, biedny ten Filipek. Już by mogły mu się skończyć te kłopoty. Żeby chociaż było wiadomo od czego to jest.
Powiedzcie mi, czy zdarza się wam jeszcze, że dzieciaczki ulewają - mój Romek ulewa do tej pory i to nierzadko...
Powiedzcie mi, czy zdarza się wam jeszcze, że dzieciaczki ulewają - mój Romek ulewa do tej pory i to nierzadko...
Oj, duuuuużo zdrówka dla Filipka! :-) :-) :-) :-) Faktycznie Ryba dłuuugo mu się to już ciągnie :-( Buziaczki!;-)
Madziu, moja Ala też codziennie wstaje między 6 a 7, ja się już przyzwyczaiłam;-) :-)
Marrtruda Ali też się zdarza no tylko właśnie nie wiem czy ulewa czy wymiotuje , ale rzadko więc się nieprzejmuje.;-)
Madziu, moja Ala też codziennie wstaje między 6 a 7, ja się już przyzwyczaiłam;-) :-)
Marrtruda Ali też się zdarza no tylko właśnie nie wiem czy ulewa czy wymiotuje , ale rzadko więc się nieprzejmuje.;-)
dzikidzik
mamula MAJULI
Filipku kochany zdrówka dużo!!! buziaki od Mai:-)
a Adasiowi spokojnego snu życzymy. Majela zawsze u mnie ląduje /w sumie to moja wina, bo niechce mi isię jej odnosić/ a budzi sie ostatrnio przed 7 ale leżakujemy dalej do 8 brykając.
A z tym ulewaniem to niema co sie przejmować dopóki dziecko przybiera na wadze. No chyba, że sa to wymioty i bobasy zwracają prawie wszystko.
Mnie lekarz powiedział, że poprostu jest łapczywa i wcina za dużo i dlatego ulewa, no a teraz jest ok, no ale je o wiele mniej.:sick:
a Adasiowi spokojnego snu życzymy. Majela zawsze u mnie ląduje /w sumie to moja wina, bo niechce mi isię jej odnosić/ a budzi sie ostatrnio przed 7 ale leżakujemy dalej do 8 brykając.
A z tym ulewaniem to niema co sie przejmować dopóki dziecko przybiera na wadze. No chyba, że sa to wymioty i bobasy zwracają prawie wszystko.
Mnie lekarz powiedział, że poprostu jest łapczywa i wcina za dużo i dlatego ulewa, no a teraz jest ok, no ale je o wiele mniej.:sick:
Dzięki, dziewczyny, bo myślałam, że to już za późno na ulewanie :-)
Romek poza tym jest ok, ale wnerwia mnie to już, bo zje zupkę, popije mleczkiem i chlust... już z ubraniami nie wyrabiam, tym bardziej, że to się nie chce spierać.
Romek poza tym jest ok, ale wnerwia mnie to już, bo zje zupkę, popije mleczkiem i chlust... już z ubraniami nie wyrabiam, tym bardziej, że to się nie chce spierać.
reklama
Podziel się: