reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dolegliwości naszych maluszków - jak sobie z nimi radzić?

a my pijemy Mollers tran o smaku cytrynowym i maly wcina az mu sie uszy trzesa:-)
BioGaia jest na brzuszek - stosowalam ja dla Szymcia do 5 miesiaca zycia.
 
reklama
Dziewczyny u mnie porażka z jedzeniem ;(( Młody do tej pory je wszystko miksowane. Mały kawałeczek sie trafi i od razu wymiotuje. Dzisiaj już nie wytrzymałam i się poryczałąm normalnie. Rano kasze manną mu dawałam i zwymiotował potem owoce - to samo. Tak jest przynajmniej raz dziennie. Jego posiłki ograniczają się do kaszy mannej, serków danio, biszkoptów z herbatą i kisielków. Nic więcej nie zje! Doktorka mówi, że taki jego urok:-( w poniedzialek bedziemy robić badanie moczu, kału, morfologie i próbe wątrobową a 31 lipca do gastrologa. Może jakieś robaki ma czy co, bo i zębami zgrzyta strasznie..

Nie mam już siły i cierpliwości do tego wymiotowania.
 
Szalom - a sam bierze jakieś kawałki jedzenia, w sensie bułeczkę i skubie? U mnie też Wojtek wymiotował jak go coś zaleciało. problem się skończył jak mu odpuściłam i pozwoliłam jeść samemu. U niego to była po prostu blokada psychiczna - nie chciał jeść i już. Może jakby więcej rzeczy dostawał do rączki, to by się nauczył?
 
my też pijemy tran mollers cytrynowy już hoooo :-)
mały się co rano upomina o niego :-D
serki jemy rzadko, są za ciężkie ...
danonków wcale nie jemy, on by ich musiał z 5 zjeść tych małych..
kupuję jogurty naturalne + owoce

z resztą mój książe tak wymyśla z jedzeniem, że nigdy nie wiem czy daną rzecz zje :sorry2:
jedyne co to chyba rosołu nigdy nie odmówił:-D


szalom, powodzenia życzę i aby szybko zaczął jeść kawałki ;-)
 
Szalom, no to może to jest rada - dawaj dziecku na talerzyku pokrojone jedzenie i niech je łapkami. U nas zupa pomidorowa czy inna też jest jedzona rączką..... bałaganu przy tym co niemiara, ale to jedyny sposób nakarmienia Wojtka, żeby nie krzyczał i płakał... I od czasu kiedy przeszliśmy na taki system mały przestał wymiotować w trakcie lub po posiłku. Chyba dzięki temu wyczuwa fakturę jedzenia - np, że jest makaron, ryż, kasza, są krupki i dzięki temu lepiej połyka;)
 
ja też myślę że dobrze jest dać dziecku pełną swobodę i niech je co mu smakuje i jak mu smakuje. Bo według mnie posiłek powinien kojarzyć się z przyjemnością. Możesz zrobić mu dużo kisielu z soku albo budyniu i wlać do jakieś miski i dać w samym pampku niech się odwrażliwia coś zje coś posmaruje noge czy mamy nos i tak spróbować go podchodzić. Polecam też blog Dzieci Jedzą daj mu taki kolorowy posiłek i niech sam go pałaszuje
 
reklama
my dzisiaj szamaliśmy sobie obiadek, deserek sami łyżeczką:tak:
coraz lepiej nam to idzie , Michaś wybrzydza to mu mówię aby próbował sam jeść, fakt , że sie uciapkał ale ile frajdy było przy tym
chcę mu sztućce kupić mniejsze troszkę , aby miał swoje osobiste, zawsze chwalę go jak zje , ma talerzyk z autkiem, i mu mówię że jak zje to tam na dole będzie autko
jest dumny jak widzi dno miseczki:tak:;-)
trzeba mieć sposoby na dzieci, nie zmuszam do jedzenia , czasem nie chce i trudno
 
Do góry