Miałam sie nie wypowiadać o tych nieszczesnych kotach, ale niestety powstrzymać sie nie moge....moze z racji tego ze sama kota mam i to również z fundacji....
To, że whiskas, czy kitcat nie nalezy do najlepszych pokarmów sprzeczac sie nie bede bo faktycznie to prawda, ale prosze Was nie mówicie mi ze kot na takie jedzenie nie zasługuje...i ze 4 % to mało miesa...wszystkie mokre pokarmy mają tego miesa co "kot naplakal"....juz nie wspomne o tym ze sa chyba tylko ze dwa koncerny robiace jedzenie dla kotów wiec whiskas(albo kitcat) i purina to prawie to samo ....i jedzenie robia w tych samych miejscach i baza jest ta sama, czesto płacimy za markę za nazwę i za dodanie witamin a nie za wiecej % miesa w pokarmie...Na swoim kocie staram sie nie oszczedzac, zdecydowałam sie na adopcje i jestem w pelni za niego odpowiedzialna, jak sie nie ma pieniedzy nie można brać zwierzęcia...ale tez prosze opanujmy sie przed sadzaniem kota przy stole razem z ludzmi....kota karmie w 90 % sucha karmą purina dla kastratów, nie jest ani tania ani droga, polecona przez weterynarza i przez innych kociarzy (ok 20% miesa i to napewno nie jest piers z kurczaka i poledwiczka
)- kot ma piekną siersc, tryska energią, ma idealna wage i wogole jest najwspanialszy
raz na tydzien czasem czesciej, czasem rzadziej dostaje mokra karme ku jego wielkiej radosci raz jest to saszetka whiskas, raz cos z wyższej półki i nie pozowle sobie wmówic ze robie kotu krzywde!!!! zwierze to nie rzecz trzeba o nie dbać, pielegnować, ale nie dajmy się zwariować Uważam ze przyjscie z policją bylo mocno przesadzone, wrecz absurdalne....i to tyle napisałam co myślałam
.