reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości ciążowe

cześć dziewczyny,
co do sexu to mam straszna ochotę, ale na ostatniej wizycie mój gin powiedział, że skróciła mi się szyjka macicy (chyba za bardzo jak na miesiąc czasu), więc muszę trochę ograniczyć love i dać na wstrzymanie, ale przy następnej wizycie mam nadzieję, że już będzie ok.

A co do dolegliwości ciążowych, to wyszły mi niepokojące plamy na twarzy, głównie na policzkach, częsciowo na wąsiku i na nosie, najbardziej mi dokuczają te na policzkach, bo kolorem wyraźnie się odcinają, nawet jak je trochę przykryję korektorem. Mam nadzieję ze to po porodzie minie, mój P się ze mnie śmieje że mały skacze mi po wątrobie. Początkowo myślałam, ze będziemy mieć dziewczynkę, i że odbiera mamie urodę, a tu niespodzianka - będzie chłopczyk. Gin powiedział, ze plamy nie mają nic wspólnego z płcią dziecka, i trzeba cierpliwie przeczekać ten okres, bo żadnych środków na plamy - które głównie zawierają kwasy nie mozna używać w tym okresie.

A poza tym dziewczyny wy też macie takie humory w ciąży? samej ze sobą jest mi coraz ciężej, mam wrażenie że mój P mnie w ogóle nie rozumie... nie umiemy się dogadać... wy tez tak macie?
 
reklama
Ja mam humorki. Ale mój S. jest cudowny. Nie wchodzi w drogę nie zaczepia :-) A 2 razy na niego pokrzyczałam bo świat jest taki niedobry i nikt mnie nie rozumie ( :sorry2: ) to poleciałam do pokoju se pobeczeć. To przychodzi głaszcze po pleckach :-) i wszystko mi wyjaśnia.
W ciąży przez te emocje nie jestem w stanie czasem prostych rzeczy zrozumieć. I wyolbrzymiam pewne rzeczy. Potem jak się uspokoję to sama to widzę.
A tak po za tym to strasznie szybko się wzruszam. Widzę małe dzieciaczki, zwierzaczki to już ja wzruszona. A jak jakaś krzywda dziecku lub mamie się dzieje na filmie to beczę. :zawstydzona/y:
 
HEJ JESTEM NOWA NA TYM FORUM AKTUALNIE 16 TYDZIeN CIAZY I W ZWIAZKU Z TYM MAM TAKIE PYTANKO CZY ZOSTALY WAM JAKIES DOLEGLIWOSCI Z 1 TRYMESTRU?? I JAKZ ODDAWANIEM MOCZU TAK JAK W 1 TRYMESTRZE CZY RZADZIEJ?? POZDRAWIAM :happy2:
 
Z siusianiem jest już całkiem dobrze. Przed snem i z samego rana. Ale nie ma budzenia w nocy.
Ale za to zaczynają mi dokuczać bóle głowy. Wieczorami mnie nachodzą. A dziś od południa. Myślałam wcześniej ze to od pogody. Bo ja meteopata jestem, ale chyba musi być inna przyczyna. :-(
 
Ostatnia edycja:
siusianie sie skonczylo wraz z pierwszym trymestrem
bole glowy mialam od rana do wieczora, musialam w koncu wziac panadol, bo nie przechodzilo (kilka dni tak mialam), w koncu sie skonczylo, moze to dzieki temu ze zaczelam brac magnez
magnez biore, bo mialam skurcze miesni brzucha

w pierwszym trymestrze tez mialam niewielkie dolegliwosci (nigdy nie mialam mdlosci), ale bylam bardzo senna i wiecznie zmeczona
teraz wszytsko minelo, tylko sapie jak sie na schody wdrapuje ;-)
 
spaczyna ja tez tak mam z tymi humorkami w pierwszym trymestrze nie bylam taka nerwowa jak jestem teraz i tez mam tego dosc ale wszystko zniose dla dzidzi i moj maz chyba tez:) jak narazie pije mellisse raz albo 2 razy dziennie i jest ok:)
dziekuje dziewczyny za odpowiedz mnie tez niekiedy dopadaja bole glowy poza tym meczy mnie zgaga no i nadal biegam do toalety , mdlosci sa jeszcze ale lapie je jak poczuje jakis zapach no i jak cos jem co mi ne podchodzi ale ciesze si e z kazdej dolegliwosci i boje sie jak jakas zanika bo niestety juz raz poronilam w kwietniu tego roku w 8 tygodniu ciazy i wtedy objawy zaczely mi zanikac wiem ze teraz to normalne ze mi zanikaja w koncu to juz 2 trymestr ale nadal bardzo sie boje buziaki dla brzuszkow:happy2:
 
o, tylko sapie jak sie na schody wdrapuje ;-)
No właśnie :-) dziewczyny tez tak macie ze nadzwyczaj szybko się męczycie ? ja nie wiem .. Nie mam przecież nie wiadomo jak wielkiego brzucha, ani wcale nie czuje się ciężka. Ale dużo szybciej się męczę i dostaje zadyszki. I moje ruchy stały się o wiele wolniejsze :-(
 
mi pozostało ...rano- wymioty i mdłosci... i częste siusiane, i zachcianki na śledzia (doszedł ketchup!)

a tak cała reszta super- wsparcie męża jak u was super :-)
 
reklama
nio mi tez siusianie zostalo do teraz.. moze w nocy az tyle razy sie nie budze, ale w ciagu dnia cochwila latam do toalety..
co do mdlosci i wymiotow, to naszczescie troche odpuscilo, coprawda wstaje rano i mi troche niedobrze, ale dosc szybko to mija..
zgaga to ostatnio moja zmora.. od tygodnia sie z nia mecze i mam dosc:baffled: nawet rennie mi nie pomaga, a za mlekiem nie przepadam, no tylko w kawie..
a co do humorkow.. hmm.. ja chyba takowych nie miewam, mam przynajmniej taka nadzieje, ale moj mezus sie nie skarzy tylko dzielnie wszystko znosi:-) niop moze jedyne z czego sie smieje to moje podejscie do rozmow telefonicznych.. sa dni, ze caly dzien wisze na komorce i gadam z tata i kasia o pierdolach, a sa dni, ze jest jakas sprawa i powinnam do nich zadzwonic, to wtedy stwierdzam "a jakos mi sie dzis niechce gadac przez telefon, jutro zadzwonie i sie dowiem" nio i to "jutro" konczy sie tak ze albo 2 dni zwlekam, albo mezus sam dzwoni i sprawe zalatwia:-)
 
Do góry