reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwosci ciazowe, objawy, zachcianki

reklama
Asteria - z tego co pamiętam z poprzedniej ciąży, to właśnie powinnaś się ruszać (oczywiście nie sport wyczynowy ;p ), żeby podnieść trochę ciśnienie i lepiej się poczuć.
Do tego 2 filiżanki kawy i w ogóle dużo picia.
Też mam niskie ciśnienie
 
Ostatnia edycja:
Joaśka: no wlasnie tu sie zaczyna problem bo jak sie ruszam to zoladek prowadzi tylko do jednego miejsca... na moje wymioty już nic nie pomaga... nawet imbir mielony... ( zaraz zaczne jesc go w calość:-))
 
Domyślam się :)
U mnie jeszcze chęci na ruch było po prostu brak. Dobrze, że człowiek musiał się chociaż do kibelka przejść ;p
 
Ja też już mam coraz większe mdłości. Aż nie mogę się zmusić nawet żeby pożreć migdała albo napić wody :-( Za to ciągle jestem głodna. I nie sposób tego pogodzić :-(
Na dodatek zastanawiam się jak wytrzymam z pracą- dziś 9 godzin, jutro i pojutrze po 10, w piątek niby 5, ale na rano, sobota 5, niedziela 8. A następny poniedziałek pewnie 6, wtorek 10... Nie wytrzymam :-( A z drugiej strony mój K. nie zarabia za dużo, więc nie powinnam ani ograniczać sobie godzin w pracy, ani tym bardziej rezygnować. A męczy coraz gorzej i coraz mniej siły mam na cokolwiek :no:
Żeby tego było mało- zaraz sesja :baffled:
 
Panciona, ale masz podstawowy atut - młodość i zapał, dasz rade. Ja tydzien przed porodem bylam w szkole, sama pociągiem 3 godz., a tydzien po porodzie pojechalam na sesje, nigdy nie spotyka nas wiecej niz możemy udźwignąć, warto o tym pamiętać :))
 
Wiesz co przypomnialas mi moje ukochane podejscie do problemów ;)) Mam troche kłopotów w międzyczasie i rzeczywiscie to zawsze pomagalo ze nikt z nas nie dostaje wiecej niz moze wytrzymac ;)) Madre i dobre to ;)
 
U mnie dalej zadnych meczacych i uciazliwych objawow, i gdyby nie brak miesiaczki w ogole bym nie pomyslala, ze w ciazy jestem ciekawe jak taki stan jeszcze dlugo potrwa, w razie czego mam tu od was multum sprawdzonych rad na mdlosci, zaparcia itp :-)
 
Ja na samym początku ciąży wcale nie miałam apetytu, a teraz....ogórki pod każdą postacią o każdej porze dnia i nocy:) Naprzemiennie z lodami, hehe:)
Dolegliwości żadnych oprócz bólu piersi nieziemskiego no i czasem brzuszek troszkę.
 
reklama
Do góry