reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwosci ciazowe, objawy, zachcianki

Dziewczyny- teraz to czas, zeby sie smiac i nie przejmowac niepotrzebnymi rzeczami, wiec Sara-glowa do gory, brzuch do przodu, i z usmiechem na twarzy przechadzaj sie kolo Ukochanego.
 
reklama
Taak uśmiech najważniejszy :)
Ja dziewczynki przeżyłam w nocy koszmar. Wzdęcia męczyły mnie już od paru dni i zaparcia, w nocy osiągnęły apogeum ;( mialam tak twardy brzuch, tak bolało, że nie wiedziałam co robić. Chodziłam pół nocy, bo leżeć nie dało się wytrzymać.
Bałam się, że coś z dzidzią się stanie, rano pobiegłam do lekarza rodzinnego. Dostałam tabletki i zalecenie picia aktivi.
Jak człowiek sie boi o swojego bąbelka i siebie to najgorsze już scenariusze ma przed oczami. Ale już jest lepiej:)

I Dzisiaj jestem na półmetku zaczął się 5 miesiąc :D:D

 
Justys-wiem co czujesz-mam to samo ale wlasnie dzieki aktivi jest lepiej no oczywiscie tego i Tobie zycze. Ja uwazam bardzo na to co jem, zeby nie miec zaparc. Pozdrawiam
 
oj.... te zaparcia to ciężka sprawa faktycznie :-/
dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja się dzisiaj rozpływam w Zielonej Górze dzisiaj taki upał że nawet mój kot wymięka, leży na kafelkach i dyszy chyba się zaraz położę koło niego ;-)
 
oj.... te zaparcia to ciężka sprawa faktycznie :-/
dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja się dzisiaj rozpływam w Zielonej Górze dzisiaj taki upał że nawet mój kot wymięka, leży na kafelkach i dyszy chyba się zaraz położę koło niego ;-)

U nas to samo, rozplywam sie i czekam na wieczor i chlodek ;-)
Ale wiecie co jak tak sobie mysle, ze na lato nam wypadl srodek ciazy a nie koncowka. Jakbysmy mialy takie wielkie brzuchy w sierpniu to mozna by bylo sie ugotowac i pewnie nogi puchna itd. Wiec dobrze jest ;-)
 
Ale wiecie co jak tak sobie mysle, ze na lato nam wypadl srodek ciazy a nie koncowka. Jakbysmy mialy takie wielkie brzuchy w sierpniu to mozna by bylo sie ugotowac i pewnie nogi puchna itd. Wiec dobrze jest ;-)

dokladnie nic tylko sie cieszyc, bo to, co opisujesz przezylam rok temu i tak planowalam kolejna ciaze bym koncowki nie miala wlasnie latem, bo to porazka zupelna.
 
za to zimą będziemy musiały uważać na śnieg i śliskie chodniki... bo zmieni nam się środek ciężkości :) każda pora roku ma plusy i minusy :p
 
niom, ale juz wole w zimie chodzic z bebzolkiem wielkim niz w lecie, u mnie tez dzisiaj gorąc :p a moj M. organizuje dla przyjaciol grilla na dzialce :) mamy co dzisiaj swietowac :)
 
alka pierwsze miesiace przechodzilam po lodzie /grudzien-marzec/, potem po roztopach, potem bylo calkiem milo a potem upal, przezylam wszystko bez uszczerbku, lodu najbardziej sie balam, ale raczej tego zawsze sie boje i nie ze wzgledu na ciaze lecz reke ta wybita;-)

mozna kupic sobie takie antyposlizgowe adaptery na buty, pomagaja bardzo, choc na zupelna szklanke metody nie ma;-) zreszta, prawdziwe poslizgi rozpoczna sie wraz z roztopami, po naszych porodach
 
reklama
A ja dziś całą noc miałam koszmarne sny, ale to naprawdę koszmary. Nie jakieś tam strachy ale zagrożenia życia mojej rodziny m.in. synka i mojej mamy. :sad: I jak ciągle miałam mnóstwo energii tak dziś nic mi się nie chce. Miałam sprzątać a od rana nawet synkowi łóżka nie posłałam :zawstydzona/y: Teraz idę robić późny obiad - smażoną rybę i frytki. O, sobie przypomniałam, że nie kupiłam kapusty kiszonej ale oczywiście nie chce mi się ubrać i iść na miasto :crazy:
Pozdrawiam
 
Do góry