reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwosci ciazowe, objawy, zachcianki

reklama
asiuk dlaczego masz w suwaczku aż tydzień do porodu?

natalunia trzymam kciuki,jeszcze chwila i zobaczysz maleństwo,ważne że się rozkręca.
 
hehe aninaaa "robię sobie afirmacje"- dolny suwak to termin do jakiego chciałabym dotrwać :rofl2: ;-)
 
Ostatnia edycja:
a no chyba że :D a ja już bym chciała mieć to za sobą. czuję że już wystarczy. tylko w nocy jak wstaję to ciesze się że maluch jeszcze w brzuchu i mogę wrócić spokojnie do łóżka :)
 
hehe aninaaa "robię sobie afirmacje"- dolny suwak to termin do jakiego chciałabym dotrwać :rofl2: ;-)
hehe podobno poród zaczyna się w głowie więc może Ci się uda urodzić w wymarzonym terminie :-)... choć ja w to średnio wierzę, bo mój wymarzony termin jest codziennie i nic:-) ... no chyba, że młody postanowił poczekać do 2lutego, bo pół roku temu ta data podobała mi się bardzo, jednak teraz chcę juuuuuużżżżżżżż :happy::happy:

a no chyba że :D a ja już bym chciała mieć to za sobą. czuję że już wystarczy. tylko w nocy jak wstaję to ciesze się że maluch jeszcze w brzuchu i mogę wrócić spokojnie do łóżka :)
heh to chyba jedyny plus tego, że maluchy nasze jeszcze w brzuszkach ....
ja jednak przestałam już nawet w nocy wstawać, śpię nieprzerwanie do 5,6 a często i do 7 ..... mój poród daleko w polu:crazy:
 
nocne wstawanie to jak rytuał.. a kiedy próbuje się nie dać i nie wstać to czuje jak mnie pośpiesza dziecko pchając swoją głowę idealnie w mój "pełen" pęcherz.. (bo okazuje się że to tylko 5 kropelek - ale tu chodzi chyba o możliwośc "pobujania" młodego w drodze do toalety)
 
nocne wstawanie to jak rytuał.. a kiedy próbuje się nie dać i nie wstać to czuje jak mnie pośpiesza dziecko pchając swoją głowę idealnie w mój "pełen" pęcherz.. (bo okazuje się że to tylko 5 kropelek - ale tu chodzi chyba o możliwośc "pobujania" młodego w drodze do toalety)
Ja też tak mam.Dziś w nocy wstawałam chyba co 30 minut-oj biedny mój A. ,się w ogóle nie wysypia przeze mnie. A jeszcze musi mnie z łóżka wypychać:-D, bo jak już się położę to ciężko mi wstać.
 
Skurcze są cały dzień, ale tak bardzo nieregularne... Raz co 20 minut, później godzina przerwy, później znowu co 15-20 minut, później 1,5 godziny przerwy... Nie wiem czy się rozkręci... oby...

U mnie tak samo !! w nocy skurcze miałam co 5 min, co trzy, czułam, że zachwile coś we mnie pęknie. Wystraszyłam się, postanowiłam się uspokoić, wyciszyć..zaczęłam powoli oddychać, na spokojnie i skurcze ustąpiły. Pojawiły się co 10, 15, 20 min i tak do 5 rano :) dziś calły dzionek biegałam po mieście i są tam niby co jakiś czas. Nieregularne, malutki spokojny...może czeka na nocke by pobuszować. Ale jeśli w nocy to się powtórzy to pojadę na IP, ciekawa jestem czy wszystko ok z małym. :-D
 
reklama
Wszyscy w domu proszą mnie bym już urodziła :-). Nie mogą się doczekać, ja zresztą też. Zresztą...boje się porodu, wolę mieć to za sobą,mam nadzieję, że to już tuż..tuż;-)

Natalunia może pojedziemy dziś...lub rano...oby..
 
Do góry