reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dobra KSIĄŻKA I FILM

reklama
Ja uwielbiam kino to nie to samo co w domu no i popcorn smakuje o niebo lepiej;-)Nikt mi nie zapuka do drzwi dzieci nie skaczą po głowie i mój k nie komentuje filmu a to bardzo ważne dla mnie lubię ciszę jak oglądam film ak ciagle ma coś do powiedzenia:wściekła/y:
 
a ja lubię kino, bo to jedyne miejsce w którym na spokojnie oglądamy film, nie zajmując się innymi rzeczami w tym czasie.
 
Ja też lubię kino, bo można się naprawdę skupić na tym, co się ogląda. Nie miałabym jednak nic przeciwko, gdyby troszeczkę przyciszono dźwięk,bo dla mnie w kinie bywa za głośno.
 
u mnie właśnie też półek już brak
U mnie już na wszystkich stoją w dwóch rzędach :baffled:- co mnie złości,bo jak chce sobie przypomniec jakąś ,to jest szukanie i przewracanie wszystkiego (tak ostatnio właśnie robiłam,szukając tego "Kevina").U mamy mam wszystkie książki kupowane jeszcze dawniej,bo nigdy nie miałam jak ich zabrać (brak miejsca właśnie).U siostry tez część naszych jest,bo pożyczała ,no i "na razie je trzymaj,bo ja nie mam miejsca".Ale jakbym musiała u siebie wszystkie upchnąc,to jakies rozwiązanie bym znalazła:-)

Ja też lubię kino, bo można się naprawdę skupić na tym, co się ogląda. Nie miałabym jednak nic przeciwko, gdyby troszeczkę przyciszono dźwięk,bo dla mnie w kinie bywa za głośno.
Oj,tak:baffled:.
 
ja się ostatnio z moim mężem nawet posprzeczałam o to. Skupiam na akcji a ten trajkocze mi nad uchem :no::crazy: tj. przetwarza głośno to co aktualnie ogląda a mnie wtedy aż :angry:
Ja się też non stop sprzeczam z moim, zwłaszcza że się mądrzy i przewiduje sytuacje. Nosz... nie da spokojnie pooglądać filmu i jeszcze mi za uchem filozofuje...
 
A ja tak trochę mam, że przewiduję akcję i lubię dzielić się tym z małżonkiem :p Ja z kolei nie znoszę, jak oglądamy jakiś dobry, w moim mniemaniu, film, a mój chłop na nim zasypia...
 
reklama
Ragna mojemu też się to często zdarza zwłaszcza na moich romansidłach ;-)....na szczęście nic nie komentuje. Wspokoju oglądamy film a potem o nim rozmawiamy
 
Do góry