A mnie zastanawia dlaczego w Polsce tak dużo ludzi ma problem z czytaniem ze rozumieniem?
Autorka nie ma żadnych dolegliwości. Ma lekka pracę. Czuję się dobrze. Nie ma ochoty iść na zwolnienie. To lekarz wpaja jej jakaś paranoje (zakazuje wszystkiego).
Dyskusja zaczyna iść w stronę OSZUKANYCH zwolnień. Branych bez podstaw medycznych.
I nagle wchodzisz Ty cała na biało wymienajaca swoje X chorób. I płaczącą, że nie oszukiwałaś.
No tak jakby nikt się nie czepia kiedy jesteś chora. Zarówno ja jak Lady Loka nie popieramy lewych zwolnen ale same nie pracowałyśmy w ciąży bo mogło by wtedy naszych dzieci nie być
Natomiast boli mnie to że bardzo możliwe że moja córka w takiej sytuacji jak albo zostanie bez środków albo będzie musiała ryzykować życiem swoim/dziecka bo ktoś musi jechać sobie na wakacje do Grecji na L4