edzia83
Fanka BB :)
Witam!
Mam prwie 11-to miesięczną córeczkę. Karmię ją nadal piersią, ale jej jadłospis jest już rozbudowany-jogurty, kanapki z wędlinką, obiad dwudaniowy... W sumie już je wszystko (w granicach rozsądku). Problem w tym że nie chce pić ani z niekapka, ani z niczego innego poza moją piersią. Za kilka miesięcy czeka mnie powrót do pracy i postanowiłam odstawić małą, i teraz moje pytanie: czy prawie roczne dziecko musi jeszcze pić jakieś mleko, czy wystarczą przetwory mleczne? O wypiciu mleka modyfikowanego nie ma mowy-próbowałam. Dodam, że starszy syn został odstawiony w wieku 12-tu miesięcy i był podobny problem, ale jakoś załapał picie z kubka-kapka. Mleka nie pił, za to jadł sery, jogurty itp.
Mam prwie 11-to miesięczną córeczkę. Karmię ją nadal piersią, ale jej jadłospis jest już rozbudowany-jogurty, kanapki z wędlinką, obiad dwudaniowy... W sumie już je wszystko (w granicach rozsądku). Problem w tym że nie chce pić ani z niekapka, ani z niczego innego poza moją piersią. Za kilka miesięcy czeka mnie powrót do pracy i postanowiłam odstawić małą, i teraz moje pytanie: czy prawie roczne dziecko musi jeszcze pić jakieś mleko, czy wystarczą przetwory mleczne? O wypiciu mleka modyfikowanego nie ma mowy-próbowałam. Dodam, że starszy syn został odstawiony w wieku 12-tu miesięcy i był podobny problem, ale jakoś załapał picie z kubka-kapka. Mleka nie pił, za to jadł sery, jogurty itp.