reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

dzięki kobitki za dobre słowa. fotka sprzed paru dni, czyściłam aparat dziś i tak mi się nawinęła. przynajmniej widać jak mój wojownik włosy zapuszcza:-D

jeszcze tylko spakować się, kanapki i niedługo w drogę. nie chce mi się cholernie. żeby na pół dnia tłuc się na drugi koniec Polski to trzeba mieć nie po kolei w głowie, ale takie uroki tej mojej pracy. od razu potem jadę na zajęcia, więc wpadnę pewnie w niedzielę lub poniedziałek. miłego weekendu wiec życzę:tak:
 
reklama
Wpadam zwyczajowo jak burza :-D dzis znowu 300% normy :yes: Z Ania u rehabilitanki, potem jeszcze relaks ;-) u dentysty a teraz maz mi dzwonil ze do domu jedzie :-o wiec znikam i do zobaczenia w poniedzialek :-)
 
naja udanego wyjazdu ;-),aaa teraz widze nowa fotke Macka,rano chyba jeszcze jej nie bylo,czy ja nie zauwazylam...:confused2:,jak na swoj wiek wyglada bardzo powaznie,nie dalabym mu 6 lat..:no:,fajny facet ci rosnie.:tak::tak:
anaconda oj tak,do dobrego to sie czlowiek szybko przyzwyczaja :tak:
z racji,ze my nigdy auta nie mielismy,to nie wiemy jak to jest,gdy sie je ma..:-D ale wiem ,ze po 3 latach mieszkania na wyspie,ciezko by mi bylo wrocic i zyc w polskich realiach...a samochod moze kiedys bedzie, na razie swietnie radzimy sobie bez niego..nie mozna miec wszystko naraz bo sie w glowie przestawi :-D,jak to mowia 'nie od razu Krakow zbudowali'
zuza naciesz sie mezem,a do nas wroc,jak juz maz pojedzie ;-)
 
Witam i ja :-):-)
Pogoda się zepsuła i pada deszcz :baffled::baffled: a ja dzisiaj znowu na testy alergiczne idę :crazy::crazy: ciekawe na co tym razem będę uczulona :crazy::crazy:
Oczywiście wczoraj do tej dentystki nie pojechałyśmy bo mi się nie chciało i chyba już doczekam do wtorku, najwyżej wtedy jeszcze zapytam czy jakby znowu wypadło to od razu trzeba przyjeżdżać czy te kilka dni nie zrobi różnicy :baffled::baffled:
Atfk mi też coś nastrój się pogorszył od wczoraj, tak patrzę na tą moją kuzynkę która wyjechała i jej trochę zazdroszczę bo my tu w tej cholernej Polsce dalej siedzimy bez żadnych perspektyw na lepsze jutro :angry::angry::angry:
 
hej anaconda !!no oby tylko Majki nie bolał ten ząbek;-)
ja mam zawalone zatoki od paru dni i stad ból głowy zapewne!!
ehhh a nastrój nie bardzo...kurcze mój mężuś dzisiaj znowu na przykrych działaniach-poszukują jakiegoś 6cio latka który wczoraj zaginał tu we wiosce niedaleko nas:no::no::no:-telefon wybił mnie ze snu-a wiecie jak ma sie dzieci w tym wieku to stres...bynajmniej, ja tak reaguje:-:)-:)-( i doła łapie,niedawno ten 8 mio latek któy sie utopił a dzisiaj to!wrrrr
 
Atfk to fakt takie historie są przerażające a swoją drogą to czym to jest spowodowane, małym uświadamianiem dzieci czy brakiem opieki nad dzieckiem. W takim razie czy jak się mieszka w swoim domku to nawet na podwórko nie wolno dzieciaka samego wypuścić, do jakiego wieku? Kurcze wydaje mi się że kiedyś czegoś takiego nie było, ja pamiętam że zawsze sami biegaliśmy całe dnie
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: post mi sie skasował ehhhhhhh

anaconda ja nie wiem co jest grane,my tez ganialiśmy koło domu i każdy sie pilnował a teraz...
Filip gania koło domu z kolegami,jest odpowiedzialny i mam do niego zaufanie,jestem pewna ze nie pójdzie nigdzie dalej gdzie mu wolno-ma wyznaczone granice...ale po tym co sie dzieje ostatnio..to sama nie wiem czy dobrze robimy puszczając go samego:baffled::baffled::baffled:
jesli chodzi o Kaję tu juz jest jeszcze gorzej...kiedyś przeżyłam cos strasznego,to ze 2-3 lata temu,pojechaliśmy do znajomych i tam zostawiłam Kajeczke na palcu zabaw(fajny,spokojny plac między dwoma blokami)-nie została sama bo z bratową mojego Tomka(maja córe w tym samym wieku co Kaja)-no i ciotka sie zagadała chyba i Kaja zniknęła jej z oczu...dzwoni do mnie czy nie przyszła do domu:szok:...zawał murowany i zaczęły sie poszukiwania,ehhh nie da sie tego opisać-znalazła sie po kwadransie jakimś chyba choć to była wieczność-chciała do mnie i weszła nie do tego bloku,płakała na klatce i jakaś dziewczyna ja wyniosła by poszukać rodziców:no::no::no:...
traumą to sie dla mnie okazało...bo reaguje teraz masakrycznie na sama myśl jak mi zniknie z oczu:-:)-:)-(,baaa nie ufam nikomu kto chce ja wziąć gdziekolwiek:zawstydzona/y:,po prostu nie wierze ze ja dopilnują:no:
 
Atfk no to rzeczywiście miałaś przeżycia. W takich chwilach minuta to jak wieczność. No właśnie ja się tak zastanawiam kiedy mogę puścić Maję samą i tutaj w mieście to się chyba nigdy nie odważę, co innego na wsi u teściowej na podwórku, wtedy chyba dałabym radę zostawić ją samą na podwórku tym bardziej ze tam furtka tak zamknięta ze Maja sama nie da rady jej otworzyć
 
reklama
FAKT no to bardzo trudna decyzja!!
moje koło domu moich rodziców tez ganiają ale tam tez wszystko zagrodzone!!

ale głupoty gadają w dzień dobry tvn:no:...wydaje im sie ze sa śmieszni na 1 kwietnia:baffled:


:-(no i niestety...wpadł do szamba :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry