reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dlaczego tak jest...

Hej dziewczynki.
Naja twój synek bez problemu czosnek zjada? Ja mam awersje do niego po latach dzieciństwa kiedy z mlekiem go pic musiałam.Moja tylko aktimelki popija codziennie.
Agata jak Maks ma być chory jak w domu go cały czas trzymasz ;-)
Beatko zdrówka dla Mai,żeby katarek jej przeszedł.
Muminka śliczna różowiutka ta twoja córcia.I sił dla ciebie.
Atfka jak następnym razem pokój będę przerabiać młodej to dam ci znać to przyjedziesz pomóc ;-)albo pomysł jakiś dasz.Jak wrócisz opisz jak było na oddziale,gdzie cie dali?
Iwonka co takiego z tym remontem się dzieje?
Pije któraś kawkę? Ja po 8 młodą do przedszkola zaprowadziłam,na pocztę dokumenty do firmy wysłać,zakupy zrobić. W domu sałatkę dokończyłam,odkurzyłam domek,zjadłam śniadanko i chyba muszę kawę wypić bo zajęcia skończyłam i usnę zaraz.
 
reklama
zuza, sprawdzę link bom ciekawa ogromnie:-D

mija, aleś ty pracowita, kobieto!! ja tu ledwo w komputerze porządki robię i obiadek przygotowałam. dziś mi się po półtorej roku ocknęli że potrzebują streszczenie mojego tekstu żeby książkę wydać. szybko cholera jasna, ja już zapomniałam że taki pisałam..:baffled:

młody czosnek je, bez problemu, może dlatego że bez mleka:-D Maciek mleka nie pije w ogóle, je tylko jogurty i żółty ser. a nie wciskam mu bo sama sie b. źle po mleku czuję, normalnie potrafię zemdleć po większej ilości, więc nie będę dziecka truć bo może ma to samo. oboje jemy więc tylko mleko mocno przetworzone. ale poza tym młody niekłopotliwy, tran pije, jak ma jakieś lekarstwa bierze bez mrugnięcia okiem. gorzej z codziennym jedzeniem:-D

a muszę sie wam pochwalić że wygrzebałam dziś w lumpeksie młodemu gore-tex za 14zł!! mam nadzieję że będzie dobry. a wczoraj z Maćkiem rozmawiałam, że mu nie kupię, bo to strasznie drogie kurtki i że dopiero jak podrośnie, a dziś jak wracałam z przedszkola rzucił mi się w oczy na wystawie i stałam aż sklep otworzą:-D fajnie sie też złożyło bo dziś miałam swój gore prać, to je razem wrzucę, bo to jednak trzeba w odpowiednich środkach konserwować coby właściwości nie stracił. tyle że mój kosztował kilka stów, po przecenie..:sorry2: chyba zacznę biegać po używanej odzieży, choć tego nigdy nie umiałam. inni cudeńka wynajdywali, a ja nic, dopiero dziś pierwszy raz coś fajnego kupiłam, i to tylko dlatego że wisiało w oknie:-D
 
Naja a jaką książkę pisałas? Moja mleko lubi,ja też ale przede wszystkim zimne.Nawet bedąc w ciąży praktycznie codziennie zajadałam się pączkiem popijając zimnym mlekiem właśnie.Ciepłego nie wypije,a jakbym jeszcze miała w nim bułkę czy nawet płatki takie już ciapowate to chyba zwymiotuje po jednej łyżeczce.I młoda po podobnie.Choc kluski na mleku kiedys u teściowej zjadła,a bułke w mleku mało nie zwymiotowała juz.Po lumpkach ja tez juz dawno nie chodziłam,cho wybieram sie od ponad miesiąca.:-D
Beatko piosenka fajna.pobudzająca.Córcia ci wypiękniała widzę na zdjęciu.
Ja przespałam sie nawet nie wiem ile,ale ponad pół godziny napewno.Koleżanka mnie obudziła telefonem.Ma dzis trudny dzień. W pracy ja posądzili o cos czego nie zrobiła i dzis bedzie próbował wyjśniać i dowiedziała się ze znajomy ma raka w głowie ,dzis sie dowiedział.
 
mija, ja mleka nie tolerowałam nigdy, choć jak byłam mała mi je wmuszano. ale to co piszesz z rozmoczona bułką to już horror:-D z młodym nie szaleję, bo moze ma to samo co ja a nazwać nie potrafi. lekarz powiedział że mleko absolutnie nie jest w diecie potrzebne i tego się trzymam;-)

współczuję twojej znajomej.. straszny dzień, okropne rzeczy. i ta choroba.. dotknęła bliską mi osobę, myślałam, wszyscy myśleli, że juz jest dobrze, gdy wróciła. nie wiem co będzie, ale się boję.

a książka moja podobno ma się w końcu pojawić, ale to o czym piszę to jakiś artykuł tylko do zbiorówki pisałam. tym się na co dzień zajmuję, wiec norma, tylko czasem sie dziwię jak sobie wydawca po laatch przypomina że u niego jakiś tekst leży.. nie mnie do lektury nie zachęcam bo to wszystko tzw. naukowe, nie beletrystyka;-)

anaconda, fajna piosenka:tak:

uf, wygrzebałam wzór dla młodego na pałkę, żeby ją ozdobić, ale muszę kogoś do tego zatrudnić bo mam dwie lewe ręce do rysowania:-p
 
Witam sie kochane!!!
zmęczona ale zadowolona a to chyba najważniejsze:-):-):-)!!
jestem na oddziale rehabilitacji ale takiej części gdzie 90% pacjentów jest leżacych wiec trzeba zrobić przy nich wszystko-daje rade,szczegółów nie będę pisała!odnajduję sie w tym!!zapał mam i oby nie zmalał...kręgosłup odczuwam po pierwszym dniu:-D ale to raczej z racji dotychczasowych luzów!generalnie jeste pod wielkim wrażenia i jestem zadowolona!!!

teraz dopadłam kompa bo musze rachunki popłacić -w końcu pierwszy dzisiaj!!potem padnę pewnie jak dziecko;-);-);-) z wrażenia!szkraby oglądają KUNG FU PANDE,mężuś w łazience a ja u Was...nie widzę inaczej!!

jutro wybieramy się na rodzinny wypad do dużego miasta Szczecina :-D:-D:-D,chcemy butki dzieciom kupić a przy okazji trochę sie odbić od codzienności,obiad na mieście dobrze zrobi raz na ruski rok;-)!!

pozdrawiam Was póki co kochane cieplutko,życze udanego i słonecznego weekendu!!!
 
witajcie dziewczyny
a ja pije druga kawe,piersza wylalam,bo mleko sie siadlo i jogurcik
mloda jakas zasmarkana wstala,wczoraj miala zatkana jedna dziuke u nosa,wysmarowalam pulmeks baby i schodzi z nosa,musze ja wykurowac,bo w pracy taki okres mi sie szykuje,ze nie moze mloda chorowac przynajmniej do 20 pazdz

mloda ma w przedszkolu same atrakcje,we wrzesniu byli w najmniejszej na swiecie fabryce cukierkow,a w sr ida do ZOO,na pazdz jest jeszcze zaplanowane dzien pieczonego ziemniaka,tylko od polowy pazdz ma byc zima??
na fabryke doplacalam 6 zl,na zoo 10 zl,bo autokat i jedzenia pokrywa przedszkole

aftk fajnie,ze ze stazu jestes zadowolona,na poczatku mozesz byc bradziej zmeczona,musisz sie przyzwyczaisc do pracy
 
Mozi ty mnie nie strasz ta zimą? Gdzie tak mówili?Nie ogladałam zadnej dłuższej prognozy ,ale juz zima?
U nas na razie żadnych wycieczek nie ma.Chyba czekają aż chorowanie sie uspokoi.święto pieczonego ziemniaka tez nas czeka,ale nie wiemy kiedy.
 
Witam.W końcu i u mnie słonce wyszło po tygodniu.:-):-):-):-)
A ja lubie mleko,lubie z platkami,z musli,kakao ,Codziennie jem cos z mlekiem,oprócz nabiału. Jak byłam mała to mi tez wrzucali bulke do mleka:sorry2:,teraz bym nie zjadła.Ale bardzo kiedys lubilam kasze manną z jabłkiem :tak::tak::-)
Mija kochana o moim remoncie długo by teraz pisac bo on trwa 3 miesiące i było by pisania .. ,wybacz ale nie chce mi sie na nowo.Uwierz mi ze to jeden wielki sajgon i splot nerwów:no::no:ale ciiiiiiiiiiii podobno w srode koniec:sorry2::dry:;-)Suwaczek twój pierwszy to chyba nie działą????
O zimie tez słyszałam,pisali na Onecie.i niby polscy przepowiadacze obserwujący zachowanie przyrody, potwierdzili:sorry2:
Atfk super że podoba ci sie praca,oby tak dalej:tak::tak:udanej wyprawy do Szczecina:tak:
Mozi super wycieczki.Moja jak na razie była w kinie raz,maja isc teraz na żółwika Sammy;-)
 
reklama
witam was i przepraszam,ze ja tak ostatnio malo aktywna,ale jakos nie mam czasu albo sily na komputer,brak weny na pisanie.
od czawartku mam dzieci w domu bo chore,cale noce skacze od jednego do drugiego,dzisija juz spaly troche lepiej,ale jeszcze nie jest za dobrze,do lekarza nie ide bo na szczescie goraczki nie maja,a na przeziebienie to ja tutaj nic nie dostane,wiec kuruje ich sama tym,co mam w domu.we wtorek bylam z moja Martyna w szpitalu miala robione ktg i echo serca,na szczescie serducho ma zdrowe,wiec jest dobrze,ale musze teraz zrobic jej badania na astme,bo szybko sie meczy i nie moze tchu zlapac,wiec trzeba szukac przyczyny i lekarka kazala mi wziac skierowanie od mojego klekarza i zrobic jej badania ta astme,ale teraz jestesmy uziemieni,wiec poczekam az dzieciaki wyzdrowieja.
muminka to sie nameczylas,ale na szczescie juz po wszystkim a Jasminka jest urocza !!!
atfk gratki dla ciebie za znalezienie stazu
agatulka widze,ze juz przeprowadzka byla,super...marzenia jednak sie spelniaja
zuzkus trzymaj sie dzielnie,wkoncu wszystko sie ulozy
Anna spoznione,ale szczere zyczenia urodzinowe !!!
miaj witaj !!!
anaconda widze,ze kusi cie wyjazd..moze warto namowic meza,poczatki nigdzie nie sa latwe,ale potem wszystko sie uklada i jest dobrze,a Majeczka przeslicznie wyglada na tym zdjeciu,sliczna masz corcie
naja zazdroszcze ci tego,ze twoj Maciek potrafi sobie sam czas zorganizowac,moje tak nie maja.potrafia same sie bawic,ale to wszystko jets tylko na 5 min.a potem ja musze im wymyslac,jakies zajecia,bo inaczej jest marudzenie typu,'mamo nudze sie'
 
Do góry