reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

Martusia kurde ale mala meczyli, wazne ze macie juz za soba to.
eh, ci lekarza, ciagna solidnie kasae,a na nfz juz sie nie da?
moze po nowym roku sie uda wiamire szybko
 
reklama
dzwonilam do jedynego endokrynologa dzieciecego ktory przyjmuje u nas w miescie na nfz i wiecie co sie dowiedzialam ze dzieci to on przyjmuje owszem ale dopiero takie od 7 r zycia nosz kuzwa mac
 
trudno wrócić po tylu miesiącach do pisania, może się uda. za mną ciekawa, ale i ciężka prywatnie jesień, nie miałam weny na posty, na nic w sumie. nieważne, było, minęło. a teraz jak zawsze nawał pracy. młody w szkole radzi sobie dobrze, ja już też powoli przywykam do innego trybu dnia. święta minęły spokojnie, my obchodzimy odrobinkę wcześniej, ale też i długo potem świętujemy, więc choć nowy rok, ten naturalny, za nami, to do niedzieli jeszcze i tak czas imprez. tylko co to za imprezy jak się samej siedzi w domu:-D ale nie mam chęci na wyjścia. byłam na Yule, hucznie i wesoło, a potem wolałam w domu utknąć. mam dobre książki, płyty, wyciszam się. zbieram siły na zimę i kolejny sezon;-) sylwestra też nie celebruję od lat, choć to okazja do spotkania ze znajomymi. odpuściłam drużynową imprezę, bo daleko, a bez samochodu dojazd kłopotliwy, z kolei od kogoś nie chcę być zależna. zostaję w domu, tym bardziej że jak i u was czas grypowy i młody kaszle okropnie. ma wpaść kumpela z dzieciakami, młody je zna i lubi, razem jeździmy w sezonie, więc my pogadamy, dzieci poszaleją. i już.

zbieram się zaraz na pocztę kartkę wysłać zaległą i na zakupy jakieś. spacer może mi dobrze zrobi, bo się juz duszę w domu, a nawet nie ma dokąd pójść, o wyjeździe mowy n ie ma, no bo samochód.. eh, muszę coś kupić na wiosnę.
 
mam Oliwki wynik od lekarza i jest w normie hurra wiec lekarza przelozylismy na 6 lutego
:tak:

samochod juz w naprawie wczoraj m probowal nim dojechac do naprawy to mu stanal po drodze i musial ktos przyjechac go zaholowac a po drodze jeszcze lina pekla i pobladzili heh, naprawa jakies 1000 zl wyjdzie masakra jakas chyba bede musiala sie przywitac z karta kredytowa
:no:

a mi dzisiaj przywiezli moja podopieczna do domu i sprwdzam jakby to bylo gdybym miala dwojke dzieci i meza w domu heh:confused: :rofl:
 
naja ciesze sie,ze sie odezwalas :-)brakowalo mi twoich postow.mam nadzieje,ze teraz bedziesz czesciej zagladala ;-)
wszystkim chorowitkom duzo zdrowka ,a cala reszte pozdrawiam ;-)
 
reklama
madlen, na razie będzie ciężko, bo nie nadrobię, widzę nowe mamy, nie wiem czy są stare i czy się odnajdę.. ale spróbuję:tak: w każdym razie dzięki za dobre słowo!

zakupy zrobione, młody kaszle, mi się nic nie chce... nie że dolina, ale jakiś spadek formy. a wiecie, dziś widziałam klucze ptaków! coś jest nie tak:sorry2:
 
Do góry