reklama
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
uj, jakie weekendowe pustki.. Muminka pewnie imprezuje, a reszta też szykuje się do wróżb andrzejkowych?;-) ja muszę wieczorkiem pomyśleć, może wywróżę sobie wspaniałego męża i drugie dziecko a tymczasem pozdrawiam, po ciężkim weekendzie ze studentami
Joanna MK
Mama wrześniowa 2005
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2006
- Postów
- 3 478
dzien dobry:-)
a co tu takie pustki:-(hoooppp hooopp...do swiat sie szykujecie czy co
dzis tatus poszedl do pracy a my na 12 na rehabilitacje zmykamy. Spalysmy do 9-30jeju juz niepamietam kiedy tak dlugo Jula spala...coprawda wstaje zazwyczaj 7lub 8 wiec narzekac nie moge ale 9-30 to juz jest cos;-)
wczoraj bylismy na dlugasnym spacerku na moczydlachchcielismy podejsc blisko dorzecza wisly i weszlismy w takie bloto ze szok...
na minimini wrocila bajka Elmo....to ulubiona bajeczka mojej coreczki:-)
milego dnia Wam zycze:-)
a co tu takie pustki:-(hoooppp hooopp...do swiat sie szykujecie czy co
dzis tatus poszedl do pracy a my na 12 na rehabilitacje zmykamy. Spalysmy do 9-30jeju juz niepamietam kiedy tak dlugo Jula spala...coprawda wstaje zazwyczaj 7lub 8 wiec narzekac nie moge ale 9-30 to juz jest cos;-)
wczoraj bylismy na dlugasnym spacerku na moczydlachchcielismy podejsc blisko dorzecza wisly i weszlismy w takie bloto ze szok...
na minimini wrocila bajka Elmo....to ulubiona bajeczka mojej coreczki:-)
milego dnia Wam zycze:-)
dotmar3
szczęśliwa Dotinka
witajcie,ja jestem przy kawie(drugiej)bo muszę nabrać werwy po najeździe gości weekendowych.
Nadgonię czytanie później,obiecuję.Ale teraz przejrałam te wpisy najbliższe.Więc,tak:Atfk jeśli chodzi o migdały,to różnie to mówią lekarze.Mój brat po ropnej anginie z ropniem około migdałkowym(dusił się okropnie,bo gardło mu spuchło i dopiero lekarz w pogotowiu naciął mu podniebienie by mały zaczął oddychać),miał usuwane migdały(trzy).Ale on jako zdrowy chrapał jak "stary",więc dla niego to bylo konieczne.Od tamtej pory nie chrapie i nie choruje.Ja,w dzieciństwie mialam anginę za anginą,po niej raz rzut gorączki reumatycznej i przestalam chodzić(wiek 2,5roku).Migdały nie były do usunięcia,bo po każdej anginie wracały do normy.Dopiero w wieku 25lat,po koszmarnej anginie lekarz laryngolog zleciła usunięcia i tak zrobiłam.Nie choruję,a tak zawsze zaczynało się ok gardła i momentalnie miałam zapalenie oskrzeli.A teraz jedynie jakieś przeziębienie lekkie,czy grypa(jak wszystkich dopada i mnie).Sara(moja córa),też choruje na anginy,teraz juz rzadziej.Przy kazdej chorobie,ból stawów,wysoka gorączka,noszenie na rękach,bo ona ustać na nogach nie może.Laryngolog stwierdziła,że migdały po chorobie są śliczne,wracają do normy i nie są do usunięcia.Gdyby po ukończeniu 7roku życia,nadal chorowała(4-5angin rocznie) to wtedy rozpatrzy usunięcie,a na razie musi się dziecko wychorować.Musze powiedzieć,że tej lekarki decyzję są zawsze trafne.Już teraz Sra mniej choruje,więc myślę,ze warto było sie wstrzymać z zabiegiem.
Naja życzę ci z całego serca męża i drugiego dziecka,kochana:-).
No nic,trzeba chatkę ogarnąć i zastanowić sie nad obiadkiem.A może najpierw jeszcze jedną kawkę strzelić?
Nadgonię czytanie później,obiecuję.Ale teraz przejrałam te wpisy najbliższe.Więc,tak:Atfk jeśli chodzi o migdały,to różnie to mówią lekarze.Mój brat po ropnej anginie z ropniem około migdałkowym(dusił się okropnie,bo gardło mu spuchło i dopiero lekarz w pogotowiu naciął mu podniebienie by mały zaczął oddychać),miał usuwane migdały(trzy).Ale on jako zdrowy chrapał jak "stary",więc dla niego to bylo konieczne.Od tamtej pory nie chrapie i nie choruje.Ja,w dzieciństwie mialam anginę za anginą,po niej raz rzut gorączki reumatycznej i przestalam chodzić(wiek 2,5roku).Migdały nie były do usunięcia,bo po każdej anginie wracały do normy.Dopiero w wieku 25lat,po koszmarnej anginie lekarz laryngolog zleciła usunięcia i tak zrobiłam.Nie choruję,a tak zawsze zaczynało się ok gardła i momentalnie miałam zapalenie oskrzeli.A teraz jedynie jakieś przeziębienie lekkie,czy grypa(jak wszystkich dopada i mnie).Sara(moja córa),też choruje na anginy,teraz juz rzadziej.Przy kazdej chorobie,ból stawów,wysoka gorączka,noszenie na rękach,bo ona ustać na nogach nie może.Laryngolog stwierdziła,że migdały po chorobie są śliczne,wracają do normy i nie są do usunięcia.Gdyby po ukończeniu 7roku życia,nadal chorowała(4-5angin rocznie) to wtedy rozpatrzy usunięcie,a na razie musi się dziecko wychorować.Musze powiedzieć,że tej lekarki decyzję są zawsze trafne.Już teraz Sra mniej choruje,więc myślę,ze warto było sie wstrzymać z zabiegiem.
Naja życzę ci z całego serca męża i drugiego dziecka,kochana:-).
No nic,trzeba chatkę ogarnąć i zastanowić sie nad obiadkiem.A może najpierw jeszcze jedną kawkę strzelić?
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam.:-)Z rana obkleilam caly przedpokoj folia malarska ,uszczelnilam drzwi zeby mi bialy pyl nie dostal sie do pokojow jak bedzie przycierany gips a tu zonk,nikt nie przyszedl zeby dokonczyc prace.
Zaprowadzilam Vanesske do przedszkola.Dzis mieli przyniesc ze soba po dwa balony i sie przebrac wedle uznania bo pani ma im dzis zrobic andrzejki.Ja na pompowalam balony a wyobrazcie sobie ze inni rodzice dali dzieciom balony do nadmuchania i ta biedna nauczycielka je sama dmuchala,dobrze ze wzielam dodatkowe balony i pompke do przedszkola a pani az podskoczyla z radosci bo juz nie miala sily dmuchac tych balonow.wogole dzieciaki nie byly za nic prrzebrane,ja nie wiem czemu to rodzice olali
Milego dnia :-)
Zaprowadzilam Vanesske do przedszkola.Dzis mieli przyniesc ze soba po dwa balony i sie przebrac wedle uznania bo pani ma im dzis zrobic andrzejki.Ja na pompowalam balony a wyobrazcie sobie ze inni rodzice dali dzieciom balony do nadmuchania i ta biedna nauczycielka je sama dmuchala,dobrze ze wzielam dodatkowe balony i pompke do przedszkola a pani az podskoczyla z radosci bo juz nie miala sily dmuchac tych balonow.wogole dzieciaki nie byly za nic prrzebrane,ja nie wiem czemu to rodzice olali
Milego dnia :-)
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
hej kobitki. a ja od rana latam i szukam operatora internetu. bo mój od tygodnia nie działa znowu - tzn. otwiera mi stronę np. przez 20 minut to 4 awaria w tym miesiącu. mam dość. nie wiem za co płacę. więc po awanturze, telefonie do wielkiego technika, który mi mówi po 9.00 rano,że do południa nie zdąży przyjechać, a w tle słyszę głos żony i dzieci, kłótni z szefem firmy od netu poszłam w kurs po mieście. do wyboru mam tepse i neostradę, /dvd za darmo nie wiem po co, chyba na prezent gwiazdkowy;-)/ albo orange, czyli też tepsa w sumie. tu dają za 10zł więcej stacjonarny net, ale też modem do bezprzewodowego w promocji. 9zł na miesiąc. sporo jeżdżę, więc moze by mi się przydał.. z drugiej strony jeżdżę od lat bez netu i nie narzekam, nie brak mi go. rozważam więc co lepsze. na pewno jednak muszę wybrać którąś z tych opcji i złożyć najpóźniej jutro wymówienie z tego, co mam teraz.
a może któraś z was ma coś takiego i mi doradzi?
młody ma dziś andrzejki w przedszkolu - bal dla wszystkich dzieci, bez strojów, z balonami przedszkolnymi;-), zaraz po niego idę i sprzedawane będą losy. napiszę, co wygraliśmy;-) poza tym młody znów zakatarzony, wściec się można, więc pewnie znowu zatoki. w trakcie latania po sklepach kupiłam za 3zł gwiazdki, takie srebrne do naklejania na szyby. skoro nie ma śniegu zrobimy sobie namiastkę zimy w domu.
ożywiam się z prezentami tak w ogóle. młodemu kupiłam za 15zł kask strażacki z toporkiem w komplecie, znając młodego będzie to najlepszy prezent pod choinką. w Kutnie trafiłam na stragan, na którym sprzedawano rękodzieło wychowanków domów opieki, osób upośledzonych. jako że uwielbiam takie rzeczy za ich niepowtarzalny charakter jednemu z kuzynów kupiłam ślicznego, pokręconego kota. całe 3zł kot będzie dodatkiem do książki, zamówiłam na allegro:
KOT SIMONA Simon Tofield W-WA (819026048) - Aukcje internetowe Allegro
i tak jeden z kuzynów z głowy. jeszcze nie wiem który, zależy to od tego, czy znajdę coś dla starszego czy dla młodszego jeszcze. bo obaj uwielbiają koty, wiec każdy z nich będzie chyba zadowolony. teraz mogę spokojnie szukać co mi w oczy wpadnie.
prócz tego w rossmanie poszłam na łatwiznę i kupiłam z promocji str8 dla panów, ale to bardziej pod kątem odstapienia kosmetyków mojej babci. jej trudniej coś kupić, zawsze ma z tym problem, więc jej dam. pewnie dostaną kuzynowie, lub mój ojciec i wujek;-) jak któraś szuka czegoś dla facetów to ładnie zapakowane, w puszkę, są po ok. 19zł.
iwonka, jak twoi fachowcy, raczyli się pojawić? nie ma co, naprawdę moze człowieka trafić z radości. a pani w przedszkolu musiała mieć niezłą minę, gdy przyszło jej dmuchać te balony. ludzie jednak nie myślą.
dotmar, za życzenia nie dziękuję
Joanna, fajnie macie - takie okolice na spacery.. super. a co na minimini ostatnio nie wiem, bo młody zmienił kanał na Historię. woli opowieści archeologa detektywa cóż, dzieci mają różne etapy rozwoju, ja tam jestem na takim, że z przyjemnością oglądam bajki. mój syn akurat nie, i mamy konflikt interesów w domu.
no to teraz wielka chwila - próba wysłania posta
a może któraś z was ma coś takiego i mi doradzi?
młody ma dziś andrzejki w przedszkolu - bal dla wszystkich dzieci, bez strojów, z balonami przedszkolnymi;-), zaraz po niego idę i sprzedawane będą losy. napiszę, co wygraliśmy;-) poza tym młody znów zakatarzony, wściec się można, więc pewnie znowu zatoki. w trakcie latania po sklepach kupiłam za 3zł gwiazdki, takie srebrne do naklejania na szyby. skoro nie ma śniegu zrobimy sobie namiastkę zimy w domu.
ożywiam się z prezentami tak w ogóle. młodemu kupiłam za 15zł kask strażacki z toporkiem w komplecie, znając młodego będzie to najlepszy prezent pod choinką. w Kutnie trafiłam na stragan, na którym sprzedawano rękodzieło wychowanków domów opieki, osób upośledzonych. jako że uwielbiam takie rzeczy za ich niepowtarzalny charakter jednemu z kuzynów kupiłam ślicznego, pokręconego kota. całe 3zł kot będzie dodatkiem do książki, zamówiłam na allegro:
KOT SIMONA Simon Tofield W-WA (819026048) - Aukcje internetowe Allegro
i tak jeden z kuzynów z głowy. jeszcze nie wiem który, zależy to od tego, czy znajdę coś dla starszego czy dla młodszego jeszcze. bo obaj uwielbiają koty, wiec każdy z nich będzie chyba zadowolony. teraz mogę spokojnie szukać co mi w oczy wpadnie.
prócz tego w rossmanie poszłam na łatwiznę i kupiłam z promocji str8 dla panów, ale to bardziej pod kątem odstapienia kosmetyków mojej babci. jej trudniej coś kupić, zawsze ma z tym problem, więc jej dam. pewnie dostaną kuzynowie, lub mój ojciec i wujek;-) jak któraś szuka czegoś dla facetów to ładnie zapakowane, w puszkę, są po ok. 19zł.
iwonka, jak twoi fachowcy, raczyli się pojawić? nie ma co, naprawdę moze człowieka trafić z radości. a pani w przedszkolu musiała mieć niezłą minę, gdy przyszło jej dmuchać te balony. ludzie jednak nie myślą.
dotmar, za życzenia nie dziękuję
Joanna, fajnie macie - takie okolice na spacery.. super. a co na minimini ostatnio nie wiem, bo młody zmienił kanał na Historię. woli opowieści archeologa detektywa cóż, dzieci mają różne etapy rozwoju, ja tam jestem na takim, że z przyjemnością oglądam bajki. mój syn akurat nie, i mamy konflikt interesów w domu.
no to teraz wielka chwila - próba wysłania posta
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
i moje dziecię wylosowało słonika maskotkę i książkę. szczegółów balu nie poznałam, bo 'to dziecięce sprawy, nie dla dorosłych'. kurcze, jak teraz ma tajemnice co to dalej będzie
Muminka, przede wszystkim tego, abyś każdego dnia kładła się spać uśmiechnięta i z przekonaniem, że był to wspaniały czas. niech ci się spełniają marzenia i otaczają cię dobrzy ludzie. sto lat dla ciebie!
Muminka, przede wszystkim tego, abyś każdego dnia kładła się spać uśmiechnięta i z przekonaniem, że był to wspaniały czas. niech ci się spełniają marzenia i otaczają cię dobrzy ludzie. sto lat dla ciebie!
agatulka25
Mamusia Zuzi i Maksa
Muminka 100 lat
Niech ten radosny, wspaniały dzień
Na zawsze Twe troski odsunie w cień
I niech się śmieje do Ciebie świat
Blaskiem szczęśliwych i długich lat
Niech ten radosny, wspaniały dzień
Na zawsze Twe troski odsunie w cień
I niech się śmieje do Ciebie świat
Blaskiem szczęśliwych i długich lat
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Hej moje kochane!:-)
Melduję że wróciłam. Niestety nadal jako słomiana wdowa:-( bo choć mąż szybko znalazł kolejną pracę to nadal na Śląsku...chyba się w końcu tam przeniosę, bo M już tam 5 lat.
Pozdrawiam i idę poczytać co u Was:-)
Melduję że wróciłam. Niestety nadal jako słomiana wdowa:-( bo choć mąż szybko znalazł kolejną pracę to nadal na Śląsku...chyba się w końcu tam przeniosę, bo M już tam 5 lat.
Pozdrawiam i idę poczytać co u Was:-)
reklama
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
zuzskus - miło cię widzieć
a ja tylko witam się nocnie, życzę dobrych snów, i uciekam. niedawno koleżanka pojechała dopiero, a przede mną prace studentów. w sumie w tym semestrze grubo ponad setka, wolę nie liczyć. tak więc poprawiam, odsyłam.. bleeee... zmykam. buziaki.
a ja tylko witam się nocnie, życzę dobrych snów, i uciekam. niedawno koleżanka pojechała dopiero, a przede mną prace studentów. w sumie w tym semestrze grubo ponad setka, wolę nie liczyć. tak więc poprawiam, odsyłam.. bleeee... zmykam. buziaki.
Podziel się: