reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

hejka u mnie wlasnie zaczol padac snieg
mloda tez ma czasem humory,zwiela sobie na kompie gre w skladanie literak,na gorze obrazek,a ponizej literki do niego,ja jej mowi,aby na sylaby dzielila i po czesci ukladala,troche po mojejmu,a pozniej po swojemu zaczyna,byle jak uklada i na fuksa chce aby jej sie slowo ulozylo, ja pytam co uklada,a ona mowi kapcie,a nie nozyczki,to jak ma klamac,to nie ma kompa i gry na pol godziny,to sie zajela za zabawe,
a lece pokroic mieso na sosik i ziemniaki obiore

powiedzcie mi ile wasze dzieciaki mialy jak mowily R
 
reklama
mozi moja to dzis ma mega zly dzien... oj ciezko bedzie do wieczora... do tego leje deszcz... koszmar.

moja jeszcze nie mowi poprawnie r ale sadze ze to kweista czasu i pomocy logopedy i bedzie ok
 
madlen, nocą zawsze wszystko bardziej przeraża, słońce na szczęście rozwiewa wiele lęków. i tego słońca ci życzę:tak:

wstyd, ale nie pisałam nic konkretnego.. zaległa poczta, jakie pogaduchy z kumplem, coś poczytałam z analiz politycznych i czas minął błyskawicznie do tej 2.00.. plany na książki są. rozgrzebane 3, w trakcie pisania. jedna skończona, tylko do korekty, której jakoś zrobić nie mogę. no i tak się obijam..

Mozi, moje młode mówiło od początku, więc nie miałam kłopotów. w ogóle szybciej mówił niż chodził:baffled:

u nas humorki najpierw miał młody, teraz ja:-p jakiś kiepski nastrój. do tego znów widzę jak uciekł dzień na niczym, co mnie dołuje dodatkowo. zaraz będzie wieczór i po dniu. zaliczyliśmy zakupy, przegląda butów, który mi ciśnienie podniósł, bo znalazłam jakieś adidaski Maćka z jesieni dobre i mogłam spokojnie jeszcze nic nie kupować, no ale przepadło. w sumie dwie torby butów mamy do wywalenia, jedna maćkowych do oddania. mamy taką biedną rodzinę znajomą niedaleko i ich synkowi, mniejszemu od młodego dajemy rzeczy jakie są niezniszczone, a już za małe. jeszcze potem cichy przejrzę, a póki wyszło słonko idziemy do ogrodu potrenować nieco;-)
 
Naja ja wam zazdroszcze tego ogrodu i slonka tez... u nas dzis zero slonca...
my teraz 1 pare butow kupowalysmya tak to mloda juz w adidasach chodzi, ma 2 pary isadze ze wystarczy.

mojejczasem sie udaje z r,a le ona miala ciety jezyk wiec zanim zaczela wyraznie mowic troche minelo, przedzkole duzo pomoglo

my od poniedzialku chcemy sie brac za remot kuchni, troche roboty jest wiec pewnei i troche czasu zejdzie
 
Mozi u mnie cora mowila chyba od razu,nie pamietam juz..ona wogole zaczela mowic szybko i wyraznie,bo jak miala okolo 7 miesiecy,a jak skonczyla roczek to tak nawijala,ze byly dni,ze bylam szczesliwa,jak juz spala..:-D i mialam troche ciszy.a syn to do teraz ma problemy z r..juz bylo dobrze,ale jak zaczal chodzic do szkoly,to sie troche cofnal z wymowa,ale fakt on dobrze mowil dopiero jak mial prawie 3 latka..teraz w ang.wyrazach r mowi dobrze,bo chyba jest latwiej,ale w pol. ma problemy,czasami mu sie uda i powie dobrze,ale to tylko czasami..
a teraz z innej beczki..rozmawialam dzisiaj z babcia mojego P. i sie usmialam..ludzie sa tak zalosni,ze az mi ich zal !! od poczatku jej mowilam,ze w tym roku nie przylecimy do pl.a ta dzisiaj znowu swoje..dlaczego itd..z racji,ze juz kobieta jest starsza,to jej spokojnie tlumacze,ze nie mamy pieniedzy,a chcemy mieszkanie po wakacjach zmieniac..a ona mi wyjezdza z tekstem,ze slyszala od ludzi,ze my to miliony mamy na koncie i ze sobie mieszkanie w Polsce kupilismy,3 pokoje w nowym budownictwie :szok:,a gadam,ze kasy nie mam..pytam sie,kto takie bzdury rozpowiada,ale ona nie pamieta..super..tylko szkoda,ze nie na naszym koncie tych milionow nie widac,a mieszkanie mam i owszem,ale te ktore mialam,nim tu przylecialam..:tak: ludzie to jednak potrafia wymyslac..ale czemu to robia?mnie to jakos nigdy plotki nie interesowaly,kadzy ma swoje zycie i niech sie nim zajmuje,ale jak widac,sa osoby,ktore nie potrafia zyc bez rozpowiadania bzdur !!!:wściekła/y:
u nas dalej ladna pogoda,zaliczylismy spacer i plac zabaw w parku,teraz dzieciaczki sa jeszcze na dworzu z tylu domu,za niedlugo kolacja,myc i spac,dzisiaj pewnie szybciej padna..,tak sie wybiegaly i dotlenily,ze zasnom jak aniolki:tak:
 
Olka ale mnie to zaraz krew zalewa,jak slysze brednie na swoj temat !!:wściekła/y:,a z ta pogoda,to jest tak,ze jak w pl.slonce to u nas deszcz i odwrotnie..do takich wnioskow doszlam ostatnio,ale nie wiem czemu tak sie dzieje..takze jak u mnie zacznie padac,albo zrobi sie zimniej ,to wy bedziecie mieli piekny,sloneczny dzien :tak:,byle do lata !!!,chociaz nie wiem,jak wytrzymam w wakcje z moimi dziecmi,jak w tym roku nigdzie nie lecimy..mam nadizeje,ze szkola cos zorganizuje..bo na razie cisza..chociaz jeden miesiac,bo oszaleje jak bede miala ich cale dwa miesiace w domu..
 
no to żeśmy z młodym dziś powalczyli, jak mnie w twarz zdzielił to myślałam, że mi usta przeciął:-D ale spoko, nie jest źle, nawet opuchlizna mi już zeszła;-) ollka, jak widać pobyt ogrodzie czasem bywa niebezpieczny;-)

madlen
, to widzę, że u ciebie córa rozgadała sie tak szybko jak mój młody. jak miał ok. 7-8 mcy 'mówił' baba, tata, aga na mnie, a potem błyskawicznie poszło. mając nieco ponad rok już nawijał sylabami i wyrazami dźwiękonaśladowczymi proste komunikaty, typu 'koko nie ma ama', czyli kot nie ma co jeść. żeby było śmieszniej gadał, a nie chodził, bo zaczął chodzić mając chyba ze 14 miesięcy, jak nie więcej.

z ludźmi co wiedzą lepiej co się u nas dzieje chyba każdy sie zetknął. mieszkając w małym miasteczku miałam to non stop, ile razy słyszałam co robię, mówię, myślę.. w końcu przywykłam, mam to gdzieś. ale moja mama się zawsze przejmuje 'co ludzie powiedzą'. ja nie mam zamiaru. daj spokój, szkoda nerwów. nawet jak zaprzeczysz nie uwierzą przecież, bo to i tak oni mają rację, a ty coś ukrywasz;-)

nic jak zwykle dziś nie zrobiłam. obejrzałam 'seks w wielkim mieście' na tvn, i cokolwiek o nim ludzie nie mówią jestem fanką serialu i film też mi się podobał. no i pora spać, bo kiedyś jakiś debil zmianę czasu wymyślił i w sumie to już po 1.00. kretynizm, ani to oszczędność, ani wygoda. no ale trzeba się dostosować, dobrej nocki.
 
witam w niedzielny poranek :-),dzisiaj spalam godzine krocej i wcale to mi sie nie podoba :no:,ciekawa jestem jak dzieciaczki pojda mi spac wieczorem,bo pewnie bedzie jasno i bedzie marudzenie,ze kaze im isc spc w ciagu dnia :-D..a my dzisiaj robimy grilla,pogoda jest to mozna posiedziec..miesko juz zrobione,zaraz tylko zrobie salatke i jeszcze jakies 2,3 godzinki i tata odpala,pierwszy w tym roku,bo choc elektryczny tez dobry,to jednak nie to samo,co taki zwykly..:tak:
naja moja ziutka to nawijala jak katarynka,majac niecaly roczek,potrafila powiedziec 'mama daj pic'albo 'chce jesc'..ja nie wiem jak ona to robila,bo normalnie dzieci w tym wieku jeszcze nie mowia,ale ponoc ja tez zaczelam mowic przed roczkeim,wiec nie ma co sie dziwic..najlepiej to lubilam jak Martyna wolala psa mojej siostry..agatatka !!:-D(agata)..,a na wszystkie moje siostry wolala Ana,chociaz zadna nie ma na imie Ania.latem,jak Martyna miala troche wiecej jak roczek,to juz nawijala,jak nakrecona..calymi zdaniami,jedyne z czym miala problem,to odmiana i np.mowila 'moja mama,moja tata '..
ja uciekam i milej niedzieli zycze !!:-);-)
 
reklama
Witam,naskrobałyscie troche w weekend :tak: postrałam sie zrobić foto kartce jaką mamy od pani logopedy.To są ćwiczenia pomocne w wymawianiu R:tak:
ae46kh.jpg






Na 13tą idziemy do lekarza z dziewczynkami.Vanessa ma katar,kaszel okropny a wczoraj powiedziała że ją boli ucho,w miedzy czasie zapalenie spojowek obie miały..
 
Ostatnia edycja:
Do góry