reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

atfk, to trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze z Filipem, niech mu coś dadzą i chłopak szybko wyzdrowieje! cieszę się, ze z Kają dobrze:tak:

anaconda, to poszalejecie:-D

evelinka, kurcze, i was chorobowo.. eh, co za czas, zdrówka dla małego:tak:

ollka, jakiego lustra szukasz, coś do łazienki czy na korytarz? czasem można fajne za grosze znaleźć, widziałam, że jysk ma jakaś ofertę za małą kasę. no ale co kto lubi oczywiście.

Muminka
, ale słodkie foty:-D wzorowe rodzeństwo teraz, i niech tak zostanie:tak:

Eliza, korzystaj ze słonka, w innych regionach kraju go zdecydowanie brak;-)

myśmy byli dziś w obu naszych podstawówkach. i mam dylemat. już mówię jak jest. szkoły są położone obok siebie, dzielą boisko, teraz budują halę sportową, w perspektywie będzie basen, obie szkoły są łączone przy tym przejściami, myślę, że w perspektywie może dojść do połączenia obu placówek. ale stan na dziś:

moja dawna szkoła:
- nowsza, szerokie korytarze, przestronne jasne wnętrza, duży /stosunkowo, jak na wiochę/ budynek
- klasy ładne, dobrze wyposażone
- miła dyrektorka jaka nastawiona jest na to, że Maciek przyjdzie do jej szkoły, dziś z nim długo gadała, pokazywała mu dużo, było b. miło

minus taki, że nie wiem czemu szkoła nie ma dobrej opinii. lepszą ma druga. pracowała w niej moja ciocia, jakiś czas moja mama także, więc choć ja tam nikogo nie znam, mnie wszyscy:-p
- ale jest ciasna, szara bo to bardzo stara szkoła, choć wszystko jest wyremontowane, ale na korytarzach jest dość ciemno ze względu na okna
- mniejsza, a jako że klas dużo, bo dużo tam dzieci, są nawet sale w piwnicy przerobione na klasy! niby ładne i przytulne, ale jakoś to zniechęca
- z racji tego, że jest ten remont mają mieć od września jednak nowe sale, dojdzie ta hala sportowa, bo wspólna dla obu szkół /dotąd mieli malutką salę, teraz wyburzoną/ i dostęp do stołówki i świetlicy, bo tego nie było!
- szkoła cieszy się jednak dobrą opinią, są po 3 klasy pierwsze, podczas gdy w tej drugiej ledwo dwie..

nie rozmawiałam z dyrektorką, bo jej nie było, ale miłe panie sprzątaczki pozwoliły nam wszystko obejrzeć i same mówiły, że 'u nich' to się lepiej dzieci traktuje. nie wiem jak w tej mojej dawnej jest z językami w klasach 1-3 czy informatyką, bo tu się dowiedziałam, że od 1 klasy są zajęcia, muszę tam dopytać.

nie mam serca do tej szkoły, zwłaszcza, że jak sama chodziłam do podstawówki zawsze uważaliśmy, że 'dwójarze' są gorsi i tłukliśmy się na przerwach:-D ale to nie może decydować.. choć Maćkowi widzę że tamta 'gorsza' też sie bardziej podoba..

czasu jeszcze trochę jest, muszę obadać temat, bo dotąd tej szkoły nie brałam pod uwagę. i kto wie, jak mają tak dużo chętnych, ze są zapisy długo zanim dziecko do niej pójdzie może miejsc nawet nie ma..? no nic, zobaczymy.
 
reklama
muminka super fotki

elizka u nas tez piekne slonce dzis bylo caly dzien... ja dopiero skonczylam na dzis prace przy remoncie, tata cos tam jeszcze robi.

atfk zdrowka dla syna.

naja chcialam do lazienki, takie bez ramy przyklejene bezposrednio na sciane, bylam u szklarza i zrobil nam takie w pol godiznki, nie chcialo mi sie po sklepach jezdzic bo to troche czasu zajmuje

naja co do skzoly to zawsze trudny wybor... musicie sie jeszcze zastanowic
 
Dzień dobry!!!

Wpadam na momencik...och ten nałóg;-)!!
muszę się wziąć za pakowanie bo chcemy koło 15 wyjechać;-) a tu nic nie ruszone:szok:!!

Filip w nocy gorączkował,dostał leki i na razie jest oki!Od wczoraj jest na antybiotyku więc mam nadzieje ze szybko powróci do formy!Ogólnie czuje się dobrze a to najważniejsze!!Dziadowskie migdaliska:angry:!
Kajulka po balu zachwycona:tak:...ale jak na szkolniaka zakochanego w swojej pani od rana przeżywa ze 2 tyg sie z panią Małgosią nie zobaczy:-D:-D:-D!Dzisiaj maja w szkole walentynki:-) więc pewnie wróci szczęśliwa!!
moja "PANI WIOSNA";-):
Zdjęcie1028.jpgZdjęcie1029.jpgZdjęcie1030.jpg


za oknem ponuro,dżdżysto ale na plusie!!

naja co do wyboru szkoły to faktycznie problem,hmmm każda na swój sposób by sie nadawała-jakby połączyć to pewnie byłaby idealna:-):-):-)!

ollka ja tez lubuje sie w prostocie-u mnie na ścianie w przedpokoju wisi wielkie bezramowe lustro też spod ręki szklarza;-)

no kobietki wybywam w sumie na jakiś tydzień,dostęp do netu będę miała ale czy czas...zanim odwiedzę wszystkich bliskich i przyjaciół z dzieciństwa to jak za każdym razem trzeba będzie juz wracać:-D!!jakbym sie nie odzywała to pamiętajcie ;-) o mnie!
 
witam,
nie zgladalam dawno bo moje chodzace od tygodnia dziecie nie pozwala mi na nic ;-)
Grakus poki co zdrowy, ale mamy problem z siusiaczkiem, mlody ma zwezony napletek, ale za nic w swiecie nie chce dac sie dotknac. czy ktoras z Was miala problem z syneczkowym napletkiem?
pozdrawiam
 
Witam
Maja wczoraj pojechała z teściową do niej a my mamy dzisiaj dojechać więc nockę sami spędziliśmy i z racji tego wstałam dzisiaj o godz.9 :-D:-D
A u nas od rana śnieg sypie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a wczoraj jeszcze tak ślicznie słonko świeciło :wściekła/y::wściekła/y:
Atfk śliczna pani wiosna :tak::tak: i dużo zdrówka dla Filipa, oby antybiotyk szybko zaczął działać :tak::tak::tak:
Naja no to niezły orzech masz do zgryzienia, ale ja to bym chyba wybrała tą szkołę w której twoja mama pracowała :baffled::baffled:
Ollka dobrze że tak szybko udało się lustro nowe zakupić :tak::tak: U nas w przedpokoju to jest takie przedpotopowe jeszcze starej właścicielki i do dzisiaj nowego jeszcze nie kupiłam :-D:-D:-D
Coyote co do napletka to moja koleżanka ma tak ze swoim 3-letnim synkiem i 15 lutego idzie na wizytę więc mogę ci potem napisać co jej powiedzą :sorry2::sorry2:
A to kilka fotek z wczorajszego dnia babci (trochę nie udane bo dziwne światło było i jakieś te zdjęcia niezbyt wyraźne)
 
witam....... i tak nieśmiało chciałam podpytać czy znajdzie się w Waszym gronie miejsce dla mnie i moich dzieciaczków...... :happy:
troszkę podczytałam Wasze wypowiedzi, i widzę, ze tematy które poruszacie dotyczą w wiekszości mojego starszak czyli aktualny na czasie temat pierwsza klasa, przedszkole czy zerówka w szkole.... ale i młodszej latorośli......a faktycznie watek marca 2005 gdzie się udzielalam nietsty wymarł...... więc chciałabym się zadomowić tutaj ..... :tak:

a na początek kilka słów o mnie - mieszkam i pracuję w Poznaniu, starszak chodzi do przedszkola do 5 latków i własnie jestem na etapie wyboru i najprawdopodobniej padnie na pierwszą klasę.... młodszy chodzi do żłoba :tak:

atfk, przyjemności i wypoczynku na wyjeździe ...... :-)

naja, mamy podobne dylematy, choć ja postawiłam na szkołę najbliżej miejsca zamieszkania :-) chce aby mały po lekcjach miał towarzystwo na osiedlu, teraz chodzi do przedszkola koło naszego miejsca pracy i towarzystwo dość daleko, a tak czasem popołudniem przydałoby się jakieś towarzystwo, bo sąsiadka zza ściany to czasem mało .....
 
nAJA NO RZECZYWISCIE WYBOR CIESZKI: cHYBA BYLO BY NAJLEPIEJ ZEBY TE SZKOLY POLACZYC ale to oczywiscie tak szybko sie niestanie. A jak ci sie uczylo w twojej szkole. Bo ogolnie same dobre rzeczy o niej piszesz minus tylko taki ze opinia niezafajna. No ale jesli ci sie podobalo to chyba az tak zle byc niemorze. Po zatym kazdy czlowiek wie ze plotki chodza z szybkoscia swiatla i kazda z nich doklada cos od siebie. Niestety ale przez cos takiego morze zrobila sie zla opinia. Bo to tak jest np. nauczyciel wydrze sie na ucznia bo ten strasznie zachowuje sie na lekcjach i przeszkadza nietylko nauczycielowi ale dzieciom. Ten mowi to mamie a mama wrazliwa na najukochansze dziecko muwi trzem sasiadkom ze nauczyciele beznadziejni w szkole bo na dzieci krzycza te trzy sasiadki kazda z nch mowi kolejnym trzem dokladajac przy tym ze nauczyciele tepi to juz 13 osob ... itd. wiec morze warto sie dopytac co tak dokladnie jest w tych zlych opiniach szkoly. Czy wogole sa uzasadnione. Morze warto porozmawiac z rodzicami dzieci z tej szkoly lub nawet z dzicmi ot tak przez przypadek zagadac a jak ci sie szkola podoba , poszukac czegos w internecie. Co do tekstu sprzatacze"U nas dzieci sa lepiej traktowane" to cos strasznego!!! Uwarzam ze wcale niepowinny tak mowic bo to brzmi jagby w tamtej te dzieci byly b. zle traktowane. To tak samo jak np w sklepie. Moj przyklad. Wchodze do nowo otwartego sklepu polsiego u nas w dortmundzie. Kupuje kielbaske kisiel i pawelki. Sprzedawczyni na to "a ja to mam super swierza wedlinke bo wie pani ten Golec co tu co sroda przyjerzdza to stara wedline sprzedaje i ludzie juz nieraz sie skarzyli ze nastepnego dnia juz sie niedaje do jedzenia. "Sory ale na GOlca nigdy nierzekalam. Ma duzy wybor i wspaniala kaszanke! Patrze na pawelki i mowie o tylko 85 centow a ona na to " No ja mam taniej niz Lazar bo ten niby taka wielka siec a ceny robi jagby jakies te pawelki ze zlota byly" Niestety u Lazara robie zakupy juz od 10 lat i ceny niegdy niebyly zawyrzone a pawelki kosztuja 89 centow. Wiec morze te sprzataczki tez tak jakos wiesz " Moje super inne beznadziejne" Tylko po to by sie dobrze zareklamowac. Naprawde popytaj jeszcze bo to jednak warzna decyzja.
 
reklama
witam, na chwilkę, bo idę do lekarza. teraz ja sie dziwnie czuję, jakby od serducha, idę sobie ciśnienie choć zmierzyć. wiec w dwóch słowach tylko, jakby co potem rozwinę:

Coyote, myśmy mieli problem ze stulejką, już mieliśmy termin zabiegu i wszystko się udało szczęśliwie bez tego rozwikłać. bo zabieg to jednak dla mnie operacja, bo w pełnym znieczuleniu. ale poszłam do naszego cudownego lekarza, on był przeciwny usypianiu dziecka, bo jak powiedział 'jeszcze mu siusiak do niczego potrzebny nie jest' i zalecił nam smarowanie maścią, tylko nazwy nie pamiętam. długo, bo około roku, co miesiąc kilka dni, potem przerwa, i znów. i skórka jaka miała być tylko operacyjnie usuwana doszła do normy. tak wiec jakby co nie wierz, ze zawsze tylko operacja jest dobra - nam tak powiedziało 3 lekarzy, 4 dał maść.

jarzebinka, skąd jesteś z P-nia? mieszkałam tam jednak wiele lat i mam ogromny sentyment:-D na studiach mieszkałam przy Solnej, potem chwilę na Wilczaku, a potem już przy Palacza, kierunek Górczyn.

anaconda, no to noc udana:cool2: może też owocna..;-) fajne zdjęcia, wesoło szkraby wyglądają:tak:

atfk, bawcie sie dobrze i czasem o nas pomyśl, a potem opowiadaj jak było! i zdrowia dla Filipka, a Kaja prześliczna wiosna, niechby prawdziwą sprowadziła:-D

Muminka, w ogóle to myślę jakie znaczenie ma podstawówka. z naszej dawnej jest mnóstwo doktorów, mimo, że poziom był niski. dodatkowo akurat mojej klasie non stop zmieniali się nauczyciele, a polskiego na przykład uczyła nas babka, która nie znała odmian i robiła mnóstwo błędów. do dzis sławna jest jej 'spódnica ze skórów'. i cóż - kolega z klasy robi habilitację na filologii polskiej. czyli to chyba nie ma aż tak wielkie znaczenia. pewnie, ze nauczyciel pomoże jak jest dobry, ale nam pomogło to, że nie przeszkadzali. byliśmy kreatywną klasą i naprawdę nie ma się czego wstydzić, że z zadupia.

no nic, jak na starą babę przystało idę. książka we rękę, bo może będzie kolejka i zobaczymy co tam powiedzą. a nie chce mi sie bo u nas dla odmiany leje.. ale nie chcę potem sie w weekend wkurzać, ze nie poszłam.
 
Do góry