reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

witam !!
widze,ze jakies chorobska kraza..zdrowka zycze !!
u nas mlody od dwoch albo trzech dni ma kaszel,na razie podaje syropki i wydaje sie,ze jest troche lepiej..bo juz sie balam,ze znowu angina go dopadnie,bo on jak na cos choruje,to gl.na angine..
a tak przy okazji mam do was pytanie..bo juz sama nie wiem,czy to zle jak dziecko chrapie,czy wszystko jest ok ;)? bo czytalam na ten temat rozne opinie,jedna ze nie ma czym sie przejmowac,a inne ,ze to niedobrze..i juz sama sie gubie..a wy jak uwazacie ?
anaconda wlosy dobrze przetluscic..potem nie trzeba tak czesto myc,bo jak przyzwyczaisz je ,ze codziennie sa myte,to potem tak trzeba.
moje wytrzymuja spokojnie do tygodnia bez mycia,czasami i dluzej, to zalezy,ale ze teraz sa krotkie,to myje je co 3,4 dni..
 
reklama
madlen jednoznacznie jak ze wszystkim nie rozstrzygnie sie czy chrapanie u dzieci jest czyms złym,no i tu zacząc by można rózne spekulacje..ja po obserwacji moich dzieci,a dokładniej Filipa który generalnie nigdy nie chrapał zaniepokoiłam sie...teraz jak tak sobie myślę nad diagnozą to pasuje mi wszystko pod ten przerośnięty migdał(oby nie!!)
Filip również jeśli juz choruje to...gardło a konkretniej anginy które nawracają,głosno słucha telewizora (a migdał może przytykać) no i teraz doszło to chrapanie...:dry:

sa też oczywiście rózne teorie na temat chrapania...suche powietrze,przeziębienie,alergia...a może po prostu OT TAK!!
 
atfk dzieki bardzo..ja tez pomyslalam sobie o tych migdalach..chociaz nie mam pojecia co to dokladnie jest..nawet nie wiem,czy jak mu zajrze w gardlo to bedzie cos widac..musze dzisiaj mu zobaczyc,dla porownania zajrze jeszcze Martynie,czy ma tak samo..
mlody zawsze chrapal,ale ostatnio to tak chrapie,ze ja spac nie moge.pokoj ma obok naszego,a ja go przez sen slysze i troche mnie to martwi.
zawsze cos...ja nie urok to s......
 
myśle ze to nic nie da-trzeba do laryngologa sie udać;-)!!
zmykam wziąć sie za obiadek!!i musze poodkurzać!!
a tak na koniec..
moja kanapowa dama w trzech odsłonach...:-D:-D:-D...
Zdjęcie085 (512 x 384).jpg
HPIM0132 (700 x 532).jpg
HPIM9623 (627 x 463).jpg
miłego dzionka życzę!
 
coyote a jedziecie do hotelu?domku? czy jak??na co sie zdecydowaliście??

Wlasciwie na oferte trafiłam przypadkowo, bo z ciekawosci ogladalam w necie oferty domów wczasowych. Od 5 lat jezdzilismy rok w rok do Ustronia MOrskiego, na pokoje, wlasciwie to gosciu ma takich ala pensjonat, w pokoju jest łazienka, lodówka, telewizor, a kuchnia jest ogólnodostepna dla wczasowiczów.
W tym roku zmieniamy opcję, w pokoju chcemy miec aneks kuchenny, zeby nie musiec latac po korytarzach, a przy dwojce dzieci wiadomo jak to jest,pewnie bedzie sie im wszystko przypominalo jak bedziemy juz lezec w łózkach.
Wiec teraz jedziemy tez do takiego ala pensjonatu tylko ze koło jarosławca, w pokoju tez mamy łazienke, telewizor, plus aneks kuchenny i bezposrednie wyjscie na taras (pietro) lub bezposrednio do ogrodu (parter), jest tam ładny plac zabaw i ogólnie ładnie to wyglada. cenowo tez niezle, podobnie jak w ustroniu.
 
ogarnelam mieszkanie,powiesilam pranie,obiadek przygotowany,a teraz pije kawke..
brzuch mnie boli jak jasna cholera,juz niech sie ta @ skonczy,bo zwariuje,grrr
atfk sliczny jest wasz kociak !!
coyote widze,ze wakacje juz zaplanowane,fajnie !!
my wtym roku siedzimy w domu.mam tylko nadzieje,ze szkola cos zorganizuje,bo nie wiem jak damy rade bite 2 miesiace..na pewno cos sie zorganizuje,ale nie wiem czy pomyslow nam starczy.rok temu w szkole moich smykow byly takie kolonie od 9 do 15,dzieciaki mieli tam sporo rozrywki,byly tez jakies wycieczki..wiec licze,ze w tym roku tez zrobia cos podobnego..a co najwazniejsze,nie byly to jakies duze pieniadze.a na wakacje pojedziemy moze na jesien,jak smyki beda mialy wolne na Halloween,ale to jeszcze nic pewnego,wczoraj maz patrzal w necie i szukal czegos,ale jeszcze decyzja w tej sprawie nie podjeta..bo do Polski to nie ma szans..bilety na nasza rodzine sa tak drogie,ze to sie wglowie nie miesci,a laczonymi samolotami nie usmiecha mi sie latac...
 
Witajcie,
My dzisiaj cały dzień w domku,bo pogoda do kitu-mży i wieje,ciemno,nikogo nie widać na chodnikach :/ Też uważam,że dzień bez spaceru dniem straconym,ale czasem lepiej nie wyłazić :)

Atfk jakie kanapowce :) Słodki kociak :tak: A skąd Ty ten tłuszcz gęsi bierzesz??
Coyote a te weekendowe wypady pod namiot to z dziećmi :confused:

Dominik na razie nie chrapie przez sen,kiedyś tylko zgrzytał zębami trochę,ale mu jakoś przeszło.

Anaconda ciekawa ta nalewka.Znając życie mój by nad smakiem też marudził,choć syrop z cebuli kiedyś pił,to kto wie...
Madlen współczuję bólu brzucha.Kurcze,ja już zapomniałam,co to @ :)
 
obejrzeliśmy film o Narnii i mi się jakoś tak nic znów nie chce.. roboty jak zwykle mnóstwo, a mam chęć sobie popisać dla własnej przyjemności i wiem, że jak się za to wezmę będę mieć wyrzuty sumienia. bez sensu, muszę się tego pozbyć.

my wakacji nie planujemy, jak sie uda i będzie kasa to zawsze się coś wymyśli, bo z tym najmniejszy problem. byle było zdrowie i pieniądze. wypad zorganizować to dwa dni - jeden na planowanie, drugi na wyjazd. chyba tylko wyjazdy z kupnem biletów na samolot trzeba planować sporo wcześniej ze względu na ceny, resztę da się spokojnie ogarnąć. nawet z dzieckiem, bo odkąd młody się urodził większość wyjazdów taka była. raz nawet zaszaleliśmy z wylotem, Maciek miał chyba z rok, rano byliśmy w domu, a wieczorem w samolocie. kasy kosztowało mnóstwo, ale co tam..;-)

pisałyście o myciu włosów i właśnie rozważam czy mi się chce. chyba nie.. ale za to jutro to już tylko czapka na głowę, bo inaczej sie nikomu na oczy nie pokażę:-p też myję co drugi dzień, i tylko w ciąży mi się nie przetłuszczały. raz na tydzień wystarczało. i niestety nie zgodzę się z tym, że przetłuszczenie na maxa coś daje, bo jak bywało że się rozchorowałam, czy jechałam w miejsce gdzie nie było za bardzo dostępu do wody, a bywały takie wakacyjne wypady na studiach za granicę, to choćbym miała smalec na głowie potem i tak musiałam myć co dwa dni.
 
reklama
Naja ja jak chce wydostac sie z tej mojej wysepki,to niestety musze planowac wszystko szybciej..bo mnie bilety zjedza,chyba ze trafi sie jakas fajna promocja..ale kto ma czas siedziec caly dzien przy kompie i na bilety patrzec..ja na pewno nie.rok temu na wakacje,kupowalismy bilety juz w listopadzie,albo nawet w pazdzierniku,tyle miesiecy przed czasem a i tak malo nie dalismy..wkurza mnie to,ze takie drogie sa..wrrrr...ale tylko do pl.takie ceny,bo w inne miejsca juz sa normalne ceny..
u nas dzisiaj wieje...taki wiatr,ze wszystko przewraca,do tego pada..dobrze,ze juz w domku jestesmy,po obiadku..a teraz smyki robia lekcje,a ja szybko na BB :)
 
Do góry