reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

zuzkus, no kompletnie nie mój typ facetów:-D nie podobają mi się tacy mięśniacy z rozkładówek;-) w ogóle nie lubię takich pięknych mężczyzn, albo latynoskiego typu.. facet to ma być facet. i już. nie macho, nie metroseksualny, nie z wygoloną klatą.. oj, długo by wyliczać:-D na przykład wrzućcie sobie w google Peter Garret i zaznaczcie grafikę. ja wiem ze gość jest brzydki. ale ma to coś jak dla mnie. i takich lubię;-)

madlen, to ja bym się zamieniła na problemy ze spaniem, bo z kolei śpię non stop. wieczorem padam z młodym. mam juz dość, bo marnuję czas okropnie. a takie zamyślanie, rozkojarzenie.. przemęczenie? czy coś ci myśli zaprząta?

anaconda, udało się wywalczyć lekarstwa? obyło się bez problemów? a humory masz rację, ogólnie nie dopisują..

myśmy wczoraj byli na zajęciach, było super, zebrała sie część dorosłej drużyny i siedzieliśmy sobie wszyscy na sali. jak patrzyłam na niektóre dzieci walczące z dorosłymi, gdzie wojowie z wieloletnim stażem ledwo dawali im radę to mi szczęka opadała z podziwu. super. a poza tym mokro, zimno, jesiennie. i spać się chce. moze sobie kawkę zrobię. pije któraś?
 
reklama
Ja chętnie kawki się napiję bo u nas też za oknem deszczowo a jeszcze popołudniu muszę z Mają iść do dentystki, niby samochodem tylko 10 min ale mąż w pracy i czeka nas półgodzinny spacer w jedną stronę :crazy::crazy:
Wczorajsza wizyta u pediatry nawet przyjemna była, nie dość że nikogo nie było czyli nic nie czekałam to jeszcze weszłam i powiedziałam że chciałam odrobaczyć dziecko i pediatra za receptę i bez słowa lek wypisała :-D:-D oj czasem miło tak pozytywnie się zaskoczyć :-D:-D
Madlen ale mnie rozbawiłaś tym sosem bez mięsa mielonego, oj bujasz w obłokach jak ta lala :-D:-D:-D:-D:-D
Dziewczyny czy myślicie juz nad prezentami dla naszych dzieciaczków bo u mnie pustka w głowie :baffled::baffled::baffled:
Naja facet nie tyle brzydki co "inny" (nie o takie słowo mi chodzi ale ostatnio coś mam problemy z polszczyzną :zawstydzona/y::zawstydzona/y:)
 
anaconda, aleś mnie ubawiła tymi słowami:-D:-D:-D ale fakt, czasem trudno znaleźć właściwie. a charakterystyczny chyba tu najlepiej pasuje - i takich lubię;-) zawsze mówiłam że ładne twarze są dla mnie nudne.

fajnie że tak poszło u lekarza, czasem są miłe niespodzianki;-)

o prezentach właśnie dziś zaczęłam myśleć. i póki co nie mam żadnego pomysłu. jak co roku kłopot żeby było fajne i tanie jednocześnie:-p dla Maćka myślę o jakimś dużym zestawie klocków. są takie firmy ligao, dużo tańsze od lego, a podobne, i z lego się łączą. na allegro widziałam zamek za ok. 60zł. a jak nie to to nie wiem:sorry2:
 
Hre hze mi sie wydaje ze Naja preferuje jakis intelektualistow a na takich raczej niewygladaja no ale jednego z nich to ja se wezme do noszenia zakopow :-)
No a chumor to i ja mam zly jak chyba kazda z nas :-( Korcze przedwczoraj zmarl ojciec Adasia(szwagra) i wszyscy pojechali wczoraj do polski. Sama jestem z dziecmi wiec latwo niejest. Mysle teraz za duzo bo wiadomo ze to ten czas i do tego ktos umiera... Mysle co by bylo gdyby moj tata zmarl... Adas nienawidzil swojego ojca zycie mu i jego rodzenstwu zniszczyl alkohol zawsze na pierwszym miejscu mama ich zostawila jak Adas mila 6 lat w tym syfie i z ojcem alkocholikiem. A teraz gdy juz go niema to Adas niewie co ze soba zrobic. Zastanawia sie czy mu w tym momencie wybaczyl czy to raczej uczucie ulgi. Niewie czy ma byc smotny czy szczesliwy . Niepoznalam go wczoraj jak porzyszdl. Justyna mowila ze cala noc niespal. A jeszcze jak w niedziele u nas byli to rozmawialismy na temat jego taty! Artura mama dzwonila i mowila ze Adasia ojciec ze szpitala wyszedl bo juz mu lepiej. Adas powiedzial wtedy ze Irena (jego siostra ktora mieszka jeszcze z ojcem) znowu niebedzie miala spokoju a tak jak w szpitalu byl to chociasz se odpoczeli. No i z tego wlasnie powodu mysle o moim tacie... Bo ja i moja rodzinki z nim latwo niemielismy i nie mamy alkochol tez na pierwszym miejscu klotnie i bijatyki. Niemam do niego uczuc takich jakie corka powinna miec ale teraz zastanawiam sie czy jak bliscy umieraja to automatycznie im sie wszystko wybacza? Czy czujemy ulge? Ach co za dni... Chyba niepowinnam juz o tym myslec bo nocke znow nieprzespie...
Dodatkowo chcialam zaoszdzedzic na czasie i poszlam do dentysty co jest pod nosem a ten chcial mnie tak z kasy obcykac ze myslalm ze go zabije! Zadzwonilam do swojego i u niego oczywiscie nic niemusze placic ale niestety juz 20 eu jestem z tego powodu do tylu. Facet se mysli ze jak jest jedynym dentysta na Lanstropie to morze se z ludzi zdzierac:no: bo gdzie indziej niepojda bo im za daleko ale na mnie se niezarobi cwaniak :angry:!!!!!!!!!!!
Jejki lece bo male musze nakarmic a spi mimo ze o 6 jadla!
 
Muminka, to są trudne tematy. nikt nie powie nikomu co wtedy czuć, co myśleć. każdy sam rozważa czy to ulga, czy wybacza.. myślę że czasem można mieć żal jednak do siebie, że sie czegoś do końca nie powiedziało, ale nie wiem tego. mam nadzieję, że się nie będziesz zbyt wiele biła z myślami.

dentysta fakt, cwaniak. kasa przepadła, ale pociesz sie, że więcej nie stracisz;-)

a intelektualistów nie wiem.. nie takich typu grube oprawki i koszula z krawatem, o nie! ale lubię ludzi mądrych. chętnie mądrzejszych ode mnie. żebym mogła się czegoś od nich nauczyć. a przynajmniej żeby dało się pogadać o czymś innym niż mecze i samochody, bo na tym ja się nie znam:-D mam dookoła ekipę fajnych ludzi, z pasją, każdy robi na codzień co innego, mają ludzie różne wykształcenie, pracę, stan konta. ale mają pasję i to chyba o to mi właśnie chodzi. bo każdy kto się czymś fascynuje jest ciekawym człowiekiem. cokolwiek by to nie było. zresztą zawsze miałam takich znajomych, b. różnych, ale łączyła ich ta sama rzecz. czy to była jazda konna, czy bractwo rycerskie, teraz wojowie.. nie jest ważne co. ważne, że gada się o czymś inny niż kasa, praca, polityka. nie lubię takich rozmów. byłam ostatnio na kolacji z moim ex. rozmowy kręciły się właśnie wokół takich tematów. jak wróciłam do domu zastanawiałam sie, co ja w nim widziałam, bo wynudziłam się okropnie:-D
 
Oj Naju o takich facetow to tez mi niechodzilo choc grobe oprawki to teraz w modzie :-) O np Wojciech Blach. Ogolnied niezawsze taki przystojny ale... tu tak
12762_1.jpg


Chociasz wam powiem ze chetnie ogladam "Fale zbrodni" bo... podoba mi sie ... Miroslaw Baka...

No ale masz racje Naju ze warzne jest co facet robi i czy ma wlasnie jakas pasje. Moj Arti nietety niema. Tzn chetnie gra w pokera... he he nietylko w necie ale i jezdzi na turnieje. Pozatym gra prywatnie. Spotykaja sie ze znajomymi itd. Czasem gramy wszyscy razem jak jest jakas imprezka no ale niewydaje mi sie zeby to byla normalna pasja ani nawet sport... he he.Probowalam go czyms zarazic ale mi sie nieudaje...
 
Muminka, Baka mi się też podoba, choć filmu nie oglądam. w sumie mało co oglądam w tv, a z seriali 'seks w wielkim mieście';-) ale gość na zdjęciu już mi nie pasuje, bo fryzura wymuskana, żele jakieś i farby.. nie. facet ma być facetem. może nie jak kiedyś że śmierdzieć końmi i potem, ale coś koło tego, pewnie rozumiecie;-) a poker to podobno niezły sport! ja się na tym kompletnie nie znam, ale jak z brydżem, ludzi to pochłania. i póki nie jest na kasę, a dla sportu właśnie to fajne podobno zajęcie.
 
reklama
dzien dobry
ja niedawno z przychodni wrocilam, mialam mega speicie z jedna lekarka... polska sluzba zdrowia mnie dobija...

co do rpezentow ja ostatnio zaczelam myslec... pomyslow malo, oliwi podoba sie wszytko co rekalmuja na mini mini... z kasa ostatnio ciezko
a tak wogole to ja dalej chora ale na antybiotykach juz bo zwykle leki nie daly rady
 
Do góry