reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

W tej chwili dzwonil do mnie maz z wiadomoscia ze kolege zabil prad w robocie....

Pracowali razem 4 lata, mieszkali w jednym pokoju, jezdzili do pracy razem. W styczniu urodzil im sie syn, konczyli dom, Tomek nawet chodzil pomagac...a teraz robil na czarno wiec zni odszkodowania ani renty. Straszne!!!!

Piotr
[*]

smutna historia
[*]
 
reklama
Witam kolezanki.Widze ze smutne ostatnie posty.Ech takie zycie.Szkoda zony,dziecka:no::no::no:,W Afganistanie tez zołnierz zginął młody,zostawil żnoe ,dziecko ale przynajmniej ubezpieczony,lecz co z tego:-( Pasażerwoe z busa tez zostawili rodziny,tez raczej nie ubezpieczeni. Okropne jest zycie i czasami myśle czy dobrze zrobiłam decydując sie na dzieci,zapraszajć ich w ten okrutny swiat,gdzie napewno spotka je duzo przykrosci nie raz.Taka prawda.Nie mówiac o chorobach i innych takich.Cały swiat to jedno wielkie zło.Wszedzie ciagle gdzies ktos cierpi.

A tak wogóle to zycze miłego weekendu.U nas słonka ciąg dalszy. Jutro chyba wybierzemy sie na cmentarze,bo w swieto zmarłych to tragedia sie dostac bedzie...:sorry:
A wczoraj byliśmy na festynie rodzinnym w przedszkolu,było fantastycznie,Klaudia tak sie wybawiła z całym przedszkolem ze hej :-) Czuła sie jak ryba w wodzie.:tak: Na głownej sali były wszystkie dzieci i ich rodzice,było dwoch fajnych facetów ktorzy prowadzili zabawy,konkursy.No bomba,.Była loteria fantowa,poczęstunki.:tak:Ja tylko ciagle w tym tłumie gubiłam z oczu Klaudie i R postawiłam na schodach zejsciowych zeby patrzył czy przypadkiem ona nie schodzi na parter i nie pojdzie do wyjscia:szok:;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam bo baaaaardzo dlugiej przerwie! Niedoczytalam was za bardzo ale teraz obiecuje byc aktywna na BB :) Potrzebowalam troche przyzwyczajenia sie do nowej sytuacji wiec komputer poszedl troche w odstawke. Dodatkowo Artur po urlopie musial jechac na dwa tyg do Hanoweru bo tam musieli rury klasc! Wrocil wcztoraj i prawdopodobnie bedzie musial dzisiaj znowu tam jechac. Naszczescie Jasminka to super kochane dziecko wiec problemu niemam. Jak je butelke o 22 to spi do 5 rano. Potem budze ja o 8.30 by Filipa do pszedszkola zaprowadzic i dalej spi. Potem znow cos zje popatrzy sie pokreci i dalej spi do nastepnej butelki. Placze tylko czasem jak chce jesc ale to takie raczej stekanie niz placz. Filip dalej zapatrzony w Jasminke i niemam z nim problemu w tej kwesti. Tydzien temu zaczelam z nim ergoterapie bo cos musialam zrobic z jego niekoncza sie energia. Pozatym zauwarzylismy ze Filip niczego sie nieboi. Tzn np. jak wlezie na drzewo to niema stracha nawet przed najwyszszym a jak np spadnie to tyklko sie otrzepie i leci dalej na gore. Skacze z wysokich morkow i mimo ze ma siniaki to nieczuje bolu. Okazalo sie ze moj Filip jest tak zainteresowany zabawa ze jego mozg nieodbiera bolu!!!! I mimo ze cialo reagoje to mozg nie.No i trzeba teraz jakos jego zapasy energi nauczyc kontroli... Bylismy dwa razy juz i za drogim razem to sie nawet skoncetrowal na jednej zabawie prawie 10 min.
 
dzien dobry
Muminka widze ze masz prawdziwego malego aniolka, oby tak zostalo:)

my juz na nogach, ogolnie po kipeskiej nocce, mala budzila mnie 3 razy bo niby kupke chciala, ale nic nei robila, az wkocnu przed 6 zwymiotywala... teraz lezy.
w zwiazkuz tym czekac na babcie bedzie w domu, slaba jest.
mam andzieje ze to jednorazowy incydent
 
Muminka, ale masz fajnie z taką spokojną córą! oby tak było dalej:tak: a to co piszesz o Filipie to mnie aż zaciekawiło! niesamowite, że nie czuje bólu:sorry2: i faktycznie musicie coś z tym zrobić, bo to bardzo dla niego niebezpieczne. w końcu to strach i ból pomagają nam żyć..

iwonka
, co to za festyn? fajnie że udany:tak:

zuzkus
, straszna tragedia. a najgorsze jest to, że u nas się tak pracuje, na czarno, bez przestrzegania bhp.. koszmar.

ollka, jak mała? wczoraj była u mnie znajoma, jej córa tak miała w sobotę, a w niedz. rano śladu po złym samopoczuciu. mam nadzieję że i u was będzie dobrze.

ja tylko na chwilę. weekend w pracy, a dziś chyba jadę do Lwowa. chyba - bo mi się strasznie nie chce. ale powinnam posiedzieć kilka dni w archiwum. nie mniej starzeję się i coraz mniej chce mi się ruszać dalej z domu..
 
mala tak sobie, wymiotuje, boli ja brzuch... zatruta nie ejst bo wczoraj prkatycznie nic nei jadla...
moja mama juz jest w polsce, wlasnie jedzie z lotniska wiec chyba juz dzis nie zajrze
milego dnia
 
Witam i ja sie przy sniadanku:tak:
Naja ot taki festyn rodzinny ktory miał byc w czerwcu ale przez powódz był odwołany:sorry2:a Maciuś to chyba przyzwyczajony do twoich wyjazdow dalekich ...nigdy nie protestował?
Muminko super ze malutka grzeczna ,oby jak najdłuzej.:tak:Ja mam zanm sąsiadki synka,w wieku mojej Vanesski i on ma tak samo jak twój Filip:sorry2:ja pamietam jak on jak tylko zacząl chodzić to wlaził wszedzie na najwyzsze punkty i jak spadał to nawet nie pisnął:shocked2: a to przeciez dziecko w wieku 1rok,2 miesiące:sorry2:
Olka zdrowka zycze ,oby to było chwilowe.
 
ollka, oby szybko to minęło! i fajnie że macie taką wizytę.. udanego spotkania z mamą:tak::-D

iwonka, niezłe przesunięcie, od czerwca;-) ale najważniejsze że było fajnie.

Maciek jasne że przyzwyczajony, rozumie że mam taką pracę, że jak jestem w domu to non stop, a potem na kilka dni muszę wyjechać.tylko ja się starzeję i mnie coraz bardziej to męczy. nie lubię się pakować, nie chce mi się jechać. najchętniej bym została w domu, ale pracować trzeba..
 
Naju wydawalo by sie ze styl zycia to kwestia przyzwyczajenia a jednak widzimy ze nie. Morze to nie to ze sie ztarzejemy ale to ze zmienia sie nasz punkt widzenia na rozne sprawy. Ja do tej pory zylam na luzie... Imprezki w domu i u znajomych dyskoteki lazenie po kinach z kolezankami zaliczanie milych knajpek wyjazdy w rozne miejsca... Filip i Artur byli dla mnie warzni ale uwarzalam ze niepowinnam sie ograniczac tylko dlatego ze jestem matka itd. A teraz jak patrze na te wszystkie fotki to mam juz tylko taki mily sentyment do tamtych czasow i raczej niespieszy mi sie by do nich wracac. T4eraz jak Artura niebyla przyjechala do mnie justyna na kilka dni i obie doszlysmy do tego samego wniosku. To nie starosc tylko dojrzewanie. Troche pozne w naszych wypadkach :) Mysle ze i ty masz juz ochote przystopowac i zaczac zyc spokojnie bez stresow i ciaglego ruchu. Zastanow sie czy niemialbys mozliwosci w pracy by zostac na miejscu. Morze Ci sie uda a morze nawet zobaczysz ze takie siedzenie w jednym miejscu jednak niejest dla Ciebie. To super ze Maciek jest przyzwyczajony ze jestes a potem Cie niema ale i on dorasta i moze bedzie Cie czesciej potrzebowal. Dobrze ze ma kochanych dziadkow bo to ogromny plus. Wydaje mi sie ze jak juz zaczynasz tak myslec to jest to wazny punkt w twoim zyciu zatanowic sie nad wszystkim tak na powarznie. Zycze Ci by bylo jak najlepiej i bys odzyskala dawna energie!
Olka moj Filip tez ma czasem takie jednodniowki. Cala noc niespi cos mu tak uciska czy boli czasem nawet zwymiotuje. Rano lece do lekarza i okazuje ze nic niema a on juz znowu ma poklady energi !
Iwonka i Naju no z Filipem to mam cyrki i tak jak mowisz Iwonko to Filip zawsze taki byl ale zawsze wine skladalo sie na wiek i jego charakter. Od lekarza dowiedzialam sie nawet niestety ze jak skonczy 6 lat to zrobia mu badania na ADHS czego sie strasznie boje bo wiem co to znaczy poniewasz syn mojej siostry to ma i pamietam jak po braniu lekow uspokajajacych potrafil spac nawet 20 godz! Niechce by moje dziecko musialo to przezywac i byc traktowane jak zwierze ktore trzeba lekami uciszac by nieskakalo! Mam nadzieje ze ergoterapia mu pomorze i nauczymy sie wspolnie co robic by Filip bardziej interesowal sie tym co robi sie na tym koncetrowal.Mam nadzieje ze nauczymy sie zabawy w Krola Ciszy...
 
reklama
:-) witam i pozdrawiam :-)
U nas weekend minal malo wesolo i choc mielismy poswiecic sie robieniu czwartej dzidzi to jakos nie bylo nastroju
A dzis dowiedzialam sie ze Krzys nie slyszy na jedno ucho :szok: tak wyszlo badanie w zerowce i musze powtorzyc w specjalistycznym gabinecie...jak nie urok to...

W tym minorowym nastroju lece poczytac co u Was moze mi sie humor poprawi
 
Do góry