reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

agatulka, pierogi dobra myśl.. dziś już nie, ale jutro..? hmm.. od paru dni odrzuca mnie od mięcha i go nie jem, więc takie pierożki by sie przydały, ruskie na przykład..

kupiłam dziś polskie truskawki - drogie jak diabli, jeszcze lekko kwaskowe, ale pachnące latem i nie ma co - po prostu pyszne:-D

lecę teraz po młodego, bo już pora. miłego popołudnia kobitki.
 
reklama
witam sie,ostatnio nie mam czasu do poludnia na kompa,bo na poczatku czerwca egzaminy,wiec nadrabiam zaleglosci zmoim angielskim..,bo z moja corka to niebardzo lubie sie uczyc,bo ta jak mi odstawi litanie,to ciezko ja zrozumiec..tym bardziej,ze jej jezyk to malo przypomina angielski..typowo polnocny akcent..:)) ostatnio nawet moja cora zbulwerosowala sie,bo sporo bajek (tych samych) maja po polsku i angielsku..no i stwierdziala,ze zle sa tlumaczone..!! tlumacze jej,ze tak ktos przetlumaczyl i jest o k,ale ona swoje,z eniektore zdania sa zle..nie przegadam jej,nie wiem za kim to takie uparte.
a co do bicia..ja tez kiedys mowilam ,ze nie wolno..ale teraz ucze,jak ktos cie uderzy to oddaj,moje dzieciaki kiedys nie umialy nawet sie klocic,kazdy je popychal..przykro mi bylo,wiec teraz ciesze sie,ze jak ktos cos im przygada,to potrafia odpyskowac ,a jak ktos uderzy,to nie biegna z placzem do mnie tylko oddadza.dzisiaj trzeba dzieci inaczej wychowywac,,takie czasy..prawo dzungli,slaby przegrywa,silny wygrywa..nie podoba mi sie to,ale tak juz jest. wszkole za to ucza ich,ze jak dzieje sie komus krzywda,to maja to zglaszac..wiec moje dzieci nauczyly sie skarzyc,na kazdym kroku..na poczatku mnie to draznilo,bo czasami chodzilo o jakies glupoty,ale w szkole im wpajaja,ze trzeba wszystko zglaszac,wiec maja teraz to we krwi.

naja kladlas juz kolorek?i jak wyszedl? ja w niedziele polozylam sobie farbe,ale ja to jestem wierna czerwono-rudawym odcieniom,choc juz mialam rozne dziwactwa na mojej glowie..
 
Iwonka jak mogłaś pomyśleć ze o tobie zapomniałyśmy, a dla twojej Klauduni wszystkiego najlepszego :tak::tak:
A z związku z tobą to przypomniało mi się jak mąż czytał w internecie o tym że przygotowują się do ewakuacji warszawskiego zoo i jakaś kobitka dała komentarz: "mogę przygarnąć kilka osłów - przynajmniej mój mąż będzie miał towarzystwo" - tak się z tego śmiałam że szok :-D:-D:-D
A co do farbowania włosów to ja też zawsze sama w domu, swoje mam ciemne więc za wielkiego pola do działania nie mam, ale pamiętam jak raz zaszalałam na maksa i siostra nałożyła mi rozjaśniacz, miałam jasne żółte włosy przy moich czarnych rzęsach i brwiach - każdy mówił że mi ten kolor nie pasuje :-D:-D:-D ale ja sama całkiem dobrze się w nim czułam, teraz jednak zostaję wierna ciemnym włoskom :tak::tak::tak:
Co do pierożków to ja też uwielbiam tylko ostatnio mega lenia mam i nie chce mi się ich lepić :no::no:
 
no jeszcze udało mi sie do Was zajrzeć!!
na 17 umówiłam sie z moja Marciochą a teraz jestem sama w domu-Filip wybył z dziadkiem,a Kajka uparła sie żebym ja zaprowadziła do tej koleżanki która ostatnio na tym rowerze tak sie załatwiła no i powiem Wam szczerze że jak moja Kajka ja zobaczyła to mine miała nietęgą:szok: no ale zaraz zaczęły gadać no i teraz grają razem w karty bo Olga jeszcze musi sie oszczędzać!ehhh jakoś dziwnie tak samej w domu......noo mam jeszcze moją kotkę Lolkę ale ona o tej porze dnia totalnie mnie olewa i w najlepsze chrapie Zdjęcie0553.jpg
pozdrawiam
 
anaconda sle sie usmialam o tych oslach..:-D:-D..chociaz wcale nie jest do smiechu,jak ogladam zdjecia..ja niestety tylko zdjecia,bo nie mam polskiej tv.wiec jestem na bierzaco tylko z informacjami z neta..szok,jak patrze co sie dzieje..:szok:
 
He he z oslow to i ja sie usmilm... No ale ta powodz to strasne! Mowia i u nas o tym iaz sie wierzyc nichce cota pogoda wyprawia!
Iwonka oczywisie ze niezapomnialysmy! I wszystkiego naj naj naj dla Klaudusi!!! ja ogolnie pamietalam o tych urodzinach bo jutro ma moja psiapsiola urodzinki i se pomslalam ze klaudi ze tez mogla jeszcze troche poczekac i mamie n dzien matki prezent dac wlasnym narodzeniem:-D No ale potem wylecialo mi... bo ja z natury zapominalska jestem... Zapytaj sie kogo chcesz...
Jak tak czytalam o tym niepedagogicznym wychowaniu to mi sie wydaje ze my je pedagogicznie wychowujemy tylko Naja jakas niepedagogiczna :-D:-D:-D:-):-):-)
Ja dzis se na placu zabaw posiedzialm i sie troche opalilam wlasnie wrocilismy i widze ze i umnie sie ciemno robi i wiaterek wzbiera! Ach w tym tyg mam ogladnie mieszkania i jak sie nam spodoba to je dostaniemy! Jest swietne! Na zamknietym pozniej fotki pokarze ale to dopiero jak je dostaniemy!
Spadam se polezec bo Arti lezy na luzku i mnie co chwile wola bym sie przytulila i co chwile tylko mowie zaraz... No tak BB warzniejsze ;-) Choc znajac Filipa zaraz wpadnie by ponas posskakac bo goscinny otwarty i nas widzi a oon to nielubi jak my se spokojnie lezymy... narazie laski!
 
Witam :biggrin2: nawet nie zauważył nikt że mnie nie ma tyle dni:-p mieszkam blisko Wsły na terenie zagrozonym zalaniema zagrozenie w Warszawie nadal jest wysokie,zamkniete okoliczne szkoly,przedszkola.Jak dotąd nie zalało nas ale woda nadal wysoka ponad 7 metrow ma wiec przez kilka dni spadło tylko 65 cm:eek:,wały są kompletnie przesiąkniete:no: i walka trwa nadal,póki woda nie spadnie ponizej poziomu stanu alarmowego czyli 650cm:dry:.Do wału mam kilkaset metrow ale nasz wał to jest taki porzadny bardzo dawno robiony bo te nowsze maja teraz wieksze problemy:sorry2: i mam nadzieję ze nic nie pusci ...chociarz kilka kilometrow ulicy jest zamknieta wzdłuż wału ze względu bezpieczenstwa:sorry2: Vanessa siedzi w domu ale jutro chyba juz pojdzie.Koło mnie jest pełno policji,tu maja swoje garaże ,najwiekszą komende,tedy przewoża piach a przy tym te wyjące syreny to wiecie jakie to uczucie:sorry2::sorry2::sorry2:

Poza tym wczoraj Klaudia skonczyła 2 latka a ja miałam w niedziele imieniny;-)

hej Iwonka wlasnie sie zastanawiam,co u ciebie,bo mowilo,ze zagrozone zoo,a ty mowilas,ze mieszkac bardzo blisko zoo
 
Muminka, przytulania się udały?;-) a niepedagogiczna to może i jestem pod tym względem.. a może tylko staroświecka:-D ale tego nigdy nie kryłam, że urodziłam się nie w tych czasach co powinnam.

u nas dziś było wesołe miasteczko, kasy poszło mnóstwo, ale młody zadowolony i to się liczy. później wpadnę spokojnie popisać, jak się uda, ale na @ rzuciłam propozycję - Mozi juz się wypowiedziała jak widziałam, zajrzyjcie kobitki w wolnej chwili.
 




Wszystkiego najlepszego dla nas mamuśki
uśmiechu na twarzy zawsze życze
zdrówka
szczęśliwego rozwiązania lub też poczęcia
zawsze zdrowych dzieci
i posłusznego męża

 

Załączniki

  • duze_drinki1.jpg
    duze_drinki1.jpg
    31,9 KB · Wyświetleń: 28
reklama
witam sie kobietki z ranka!!słonko u nas dzisiaj az sie zyć chce:-D:-D:-D!!
ja od rana obudzona przez moje dzieciaczki:-):-):-) które stanęły przy łóżku i zaśpiewały STO LAT:-D:-D:-D z okazji Dnia Mamy:tak::tak::tak: i dostałam od nich naturalnie laurki:-) i pieknego storczyka w takim wazoniku...i najpiekniejsze jest to ze mój synek sam o tym pomyślał i namówił babcię zeby mu pomogła kupić....a ja nic nie wiedziałam!zakazał mi tylko do barku zaglądać;-);-);-)...myślałam ze te laurki tam schował a tu proszę:-D:-D:-D:-D

zaraz jade na małe zakupy a później zajrzę do mamusi mojej a po południu do teściówki jak wróci z pracy!!
DZISIAJ PIĘKNY DZIONEK DLA NAS WSZYSTKICH!!CIESZMY SIĘ Z TEGO ZE MOŻEMY OBCHODZIĆ TO ŚWIĘTO!!!
 
Do góry