Witam kobietki!!!
jakoś szybko minął ten weekend~!!mężuś był i znowu pojechał wczoraj wieczorem!dzieciaczki nie odstępowały go na krok
dzis u nas nioby słonko za oknem i tak sie czaję żeby pościel wyprać i wywalić na dwór...ale nie wiem
Filip w szkole,Kajka wcina śniadanko.
evelinka no to brawo!!!tylko sie cieszyć!!i życzę Ci oby szybko Twoje"siedzenie" wróciło do normy
muminka śliczna Jaśminka!!!no no rosnie z każdym zdjęciem!!
ollka jak tam córcia???zdrowieje?
madlen jak dla mnie to tez "buszowanie" na dworku to coś najfajniejszego!!w sobote zrobiliśmy ognisko i choć nie było za ciepło to szkraby tak szalały ze aż miło było popatrzeć!!
naja zazdroszczę ogrodu!!ja mam kawałeczek ogródka pod oknami domu i kawałek koło garażu mam tam cudną rózę pnącą która co roku to piekniej kwitnie,pochwalę sie jak juz bedzie w całej okazałości!...ale do ogrodu to mi daleko
mozi ta działka to powodziowo zalana???
no a tak poza tym to sporo sie wydarzyło w weekend!
w szkole został oddany egzamin który pisałąm 15 maja i musze sie pochwalić ze zaliczyłam go na 91%
,jeszcze w sumie tylko 2 egzaminy przede mna ale to 21 czerwca!
pytanko z innej beczki... czy Wasze dzieciaczki jeżdżą na rowerkach w kaskach???
hmm moje jak gdzieś dalej jechaliśmy niż po osiedlu to tak ale tu to niestety niee
i to był ostatni raz...w sobote 6 letnia córka naszych znajomych jeździła z dziećmi na rowerkach i tak niefortunnie najechała najprawdopodobniej na kamień i zonk
uderzyła głowa a dokładniej czołem i twarzą w ziemie!teraz leży w domu ,miała wstrząsnienie mózgu
,szew na czole,a twarz ma tak zmasakrowaną i opuchniętą ze jak bym nie wiedziała ze to ona to bym jej nie poznała!!ehhh
ot taka mała przestroga!!
co słychać!!kawka??