reklama
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
W naszej epoce nie bylo problemu z moda w szkole bo byl chalacik i bylo git. Teraz faktycznie jest rewia mody, a dzieci potrafia byc okrutne, ale z drugiej strony jak sie w dziecinstwie nie na uczy ze w zyciu nie moze miec wszystkiego to w doroslym zyciu bedzie frustratem
Muminka sliczny Skarb!!!
Muminka sliczny Skarb!!!
Juz se poczytalam. napisze cos do tych tel. No ja mam takie zdanie ze jak Filip pojdzie do szkoly i tel se zazyczy to go dostanie. Dlaczego? No coz. Mieszkam w wielkim miescie w ktorym duzo sie dzieje. No i nietylko w wielkim miescie co i wielkim swiecie. Niestety to straszne co sie teraz dzieje... wiecie o co mi chodzi. Tel kupie taki co ma w sobie gps (to sie chyb tak nazywa ) i zawsze moge sprawdzic gdzie moje dziecko sie znajduje nawet jak tel jest wylaczony. Wcale niemusi wiedziec ze taka funkcje ma. O rachunki sie niemartwie bo mu kupie na karte i edzie mial limit 1 karta na miesiac i jak w polowie nic na koncie niebedzie to jego sprawa. Pozatym wiem jak to jest kiedy odstaje sie od reszty a teraz jest napewno gorzej niz 15 lat temu kiedy i tak nikt nic niemial... Niewiem czy chce by moje dziecko bylo szykanowane z powodu ze niema czegos co maja inni. Bede musiala wziasc sie porzadnie za jego wychowanie by rozumial ze kupuje mu cos niedlatego ze wszyscy maja tylko dlatego ze go kocham i chce by byl szczesliwy.Po zatym ciagle tlumaczenie ze trzeba zasluzyc ze pieniadze niespadaja z nieba i ze taki rarytas jak tel czy gra to niecodziennosc tylko juz cos od swieta. Mysle ze se poradze ...
Co do powodzi to rozumiem... Brat mojej mamy mieszka tam gdzies na slasku czy cos takiego i pamietam jak mialam jakies 13 lat to on i cala rodzina przyjechali na Mazury do nas bo tam byla powodz i wszystko stracili! Gdy juz bylo lepiej i wracali do "domu" to wszyscy sasiedzi sie skladali na rozne rzeczy dawali posciel naczynia itd. Musieli wszystk zaczac od owa ale i tak wrocili tam bo uznali ze tam ich dom . Pamietam jk babcia z lzami w oczach prosila ich by na Mazurach zostali...
U nas tez dzis sliczna pogoda i umowilismy sie na 16 na placu zabaw. Ale najpierw musze odebrac synka siostry z przedszkola potem mojego a potem obiadek zrobic.
Dzis oczywiscie cos z Fixa jakies mieso mielone z warzywami i twarogiem... ale smacznie wyglada o korcze wlasnie mysle ze niemam twaroszku!!! No to jeszcze zakupy mnie czekaja! papapaa!
Ach powem wam ze dzis u Gin to bylo super z 30 min mala oladalsmy bo tak fajnie sie pokazywala i wszystko bylo super widac ma juz 21 cm i 350 gr!!! Wielkolod maly! A raczki i noszki takie fajne wyksztalcone! No i glowa juz proporcjonalna do reszty No i dodatkowe potwierdzenie ze to dziewczynka!
Ach na zamkniety pozniej wskocze bo teraz musze sie juz za sprzatanie brac bo od rana na miescie bylam...
Co do powodzi to rozumiem... Brat mojej mamy mieszka tam gdzies na slasku czy cos takiego i pamietam jak mialam jakies 13 lat to on i cala rodzina przyjechali na Mazury do nas bo tam byla powodz i wszystko stracili! Gdy juz bylo lepiej i wracali do "domu" to wszyscy sasiedzi sie skladali na rozne rzeczy dawali posciel naczynia itd. Musieli wszystk zaczac od owa ale i tak wrocili tam bo uznali ze tam ich dom . Pamietam jk babcia z lzami w oczach prosila ich by na Mazurach zostali...
U nas tez dzis sliczna pogoda i umowilismy sie na 16 na placu zabaw. Ale najpierw musze odebrac synka siostry z przedszkola potem mojego a potem obiadek zrobic.
Dzis oczywiscie cos z Fixa jakies mieso mielone z warzywami i twarogiem... ale smacznie wyglada o korcze wlasnie mysle ze niemam twaroszku!!! No to jeszcze zakupy mnie czekaja! papapaa!
Ach powem wam ze dzis u Gin to bylo super z 30 min mala oladalsmy bo tak fajnie sie pokazywala i wszystko bylo super widac ma juz 21 cm i 350 gr!!! Wielkolod maly! A raczki i noszki takie fajne wyksztalcone! No i glowa juz proporcjonalna do reszty No i dodatkowe potwierdzenie ze to dziewczynka!
Ach na zamkniety pozniej wskocze bo teraz musze sie juz za sprzatanie brac bo od rana na miescie bylam...
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
śliczne foto
a tak wogole to dzien dobry.
Zuzkus ja ten problem tez mam z bratowa, moja bratanica ma prktycznie wszytkie te zabawki co oliwia...
co do wymagan twojej corci, w zeszlym roku pracowalam w szkole podstawowej i prkatycznie co drugie amle dziecko mialo telefon, to juz chyba norma...
Naja a moze jakies pasemka podobne do kolorku twoich wlosow?? jakis refleks na rozswietlenie??
my juz po wizycie u lekarza, mloda ma antybiotyk.
zrobilysmy tez zakupy bo pogoda wamire sie unormowala, jest duszno i pewnie burze beda...
lece obiad konczyc
a tak wogole to dzien dobry.
Zuzkus ja ten problem tez mam z bratowa, moja bratanica ma prktycznie wszytkie te zabawki co oliwia...
co do wymagan twojej corci, w zeszlym roku pracowalam w szkole podstawowej i prkatycznie co drugie amle dziecko mialo telefon, to juz chyba norma...
Naja a moze jakies pasemka podobne do kolorku twoich wlosow?? jakis refleks na rozswietlenie??
my juz po wizycie u lekarza, mloda ma antybiotyk.
zrobilysmy tez zakupy bo pogoda wamire sie unormowala, jest duszno i pewnie burze beda...
lece obiad konczyc
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
Muminka, piękna fotka! jej, jak ten czas leci!
a co u evelinki tak w ogóle?
cóż, ja też bym nie chciała, żeby młody czuł się gorszy, a zarazem musi wiedzieć, ze nie wszystko przychodzi z łatwością. dlatego też już teraz dostaje kieszonkowe - 10zł na 2 tygodnie. jak ostatnio wydał od razu na bardzo mu potrzebny samolot to ok, jego sprawa. a jak chciał zestaw ludzików w sklepie powiedziałam, ze musi zaoszczędzić i jeśli sobie na to uzbiera może kupić. 5zł mu brakuje;-) faktem jest ze ja mu dużo kupuję, bo to niestety uwielbiam.. ale staram się to robić tak, by czuł eis zasypywany prezentami. dziś kupiłam mu skrzynie na zabawki, ale to ma być nie prezent, a sposób na względne utrzymanie porządku w pokoju.. poza tym jak olla pisze, to co dla nas było egzotyką kilka lat temu to dziś jest norma, więc nie ma co chyba cofać się w zamierzchłe czasy. jak długo się da nie kupię Maćkowi telefonu, ale gdy już będzie sam wychodził w domu myślę, ze wtedy tak. ale koszmarków - zabawek 'bo koledzy mają' nie dostaje. i już.
ollka, co z twoją małą, że musi antybiol brać? zdrówka życzę!
ja to bym chciała żeby u nas burza była, bo powietrze jest paskudne.. wszystko już w domku gotowe, tylko ugotować ziemniaki, ale to jak przyjdziemy z młodym. po drodze faktycznie wejdę do fryzjerki i spytam o lekkie pasemka albo co, dla odświeżenia koloru.
a co u evelinki tak w ogóle?
cóż, ja też bym nie chciała, żeby młody czuł się gorszy, a zarazem musi wiedzieć, ze nie wszystko przychodzi z łatwością. dlatego też już teraz dostaje kieszonkowe - 10zł na 2 tygodnie. jak ostatnio wydał od razu na bardzo mu potrzebny samolot to ok, jego sprawa. a jak chciał zestaw ludzików w sklepie powiedziałam, ze musi zaoszczędzić i jeśli sobie na to uzbiera może kupić. 5zł mu brakuje;-) faktem jest ze ja mu dużo kupuję, bo to niestety uwielbiam.. ale staram się to robić tak, by czuł eis zasypywany prezentami. dziś kupiłam mu skrzynie na zabawki, ale to ma być nie prezent, a sposób na względne utrzymanie porządku w pokoju.. poza tym jak olla pisze, to co dla nas było egzotyką kilka lat temu to dziś jest norma, więc nie ma co chyba cofać się w zamierzchłe czasy. jak długo się da nie kupię Maćkowi telefonu, ale gdy już będzie sam wychodził w domu myślę, ze wtedy tak. ale koszmarków - zabawek 'bo koledzy mają' nie dostaje. i już.
ollka, co z twoją małą, że musi antybiol brać? zdrówka życzę!
ja to bym chciała żeby u nas burza była, bo powietrze jest paskudne.. wszystko już w domku gotowe, tylko ugotować ziemniaki, ale to jak przyjdziemy z młodym. po drodze faktycznie wejdę do fryzjerki i spytam o lekkie pasemka albo co, dla odświeżenia koloru.
muminka sliczna fotka
a co do kupowania i rozpieszczania..jak dziecko chodzi gdzies bez rodzicow,to nich ma ten tel.ale jak jest caly zcas z mama czy tata,to po co jemu.jasne,ze dziecko ktore odstaje z tylu zle sie czuje,ale jak bedzie mial miec falszywych pzryjaciol,ktorzy zadaja sie z nim tylko dlatego,ze ma cos extra,to moze niech znajdzie grono ludzi gdzie indziej..ja tez chce dla moich dizeci jak najlepiej,zeby w zyciu nizcego im nie zabraklo (jak kazda mama z reszta),ale to nie oznacza,ze mam im wszytko kupowac,bo straca szacunek do mnie i beda zdania,ze w zyciu wszytsko co chca to maja,a pzreciez to nie o to chodzi..tak jak zuzkus napisala,z w doroslym zyciu beda frustratami.ja chce,zeby moje dzieci nauczyly sie szacunku do drugiego czlowieka,no potrafily szanowac pieniadze,zeby wiedzialy,ze w zyciu nie ma nic lekka reka.moze i wychowuje je postaroswiecku,ale tak mnie wychowano i ja tez chce tego samego dla moich dzieci..amen.
teraz przypomnial mi sie taki serial..moze pamietacie.'Ballada o Januszku' matka poswiecila sie jemu przez cale zycie a ona co zrobil?..szkoda gadac,nie chcialbym,zeby na starosc moje dzieci postepowaly ze mna w ten sposob..
ciazko wychowywac dzieci..szczegolnie w dzisiejszych czasach,ale nikt nie mowi,ze bedzie latwo..wychowac dziecko to chyba najtrudniejsza szkola..i znowu sie rozpisalam..
a co do kupowania i rozpieszczania..jak dziecko chodzi gdzies bez rodzicow,to nich ma ten tel.ale jak jest caly zcas z mama czy tata,to po co jemu.jasne,ze dziecko ktore odstaje z tylu zle sie czuje,ale jak bedzie mial miec falszywych pzryjaciol,ktorzy zadaja sie z nim tylko dlatego,ze ma cos extra,to moze niech znajdzie grono ludzi gdzie indziej..ja tez chce dla moich dizeci jak najlepiej,zeby w zyciu nizcego im nie zabraklo (jak kazda mama z reszta),ale to nie oznacza,ze mam im wszytko kupowac,bo straca szacunek do mnie i beda zdania,ze w zyciu wszytsko co chca to maja,a pzreciez to nie o to chodzi..tak jak zuzkus napisala,z w doroslym zyciu beda frustratami.ja chce,zeby moje dzieci nauczyly sie szacunku do drugiego czlowieka,no potrafily szanowac pieniadze,zeby wiedzialy,ze w zyciu nie ma nic lekka reka.moze i wychowuje je postaroswiecku,ale tak mnie wychowano i ja tez chce tego samego dla moich dzieci..amen.
teraz przypomnial mi sie taki serial..moze pamietacie.'Ballada o Januszku' matka poswiecila sie jemu przez cale zycie a ona co zrobil?..szkoda gadac,nie chcialbym,zeby na starosc moje dzieci postepowaly ze mna w ten sposob..
ciazko wychowywac dzieci..szczegolnie w dzisiejszych czasach,ale nikt nie mowi,ze bedzie latwo..wychowac dziecko to chyba najtrudniejsza szkola..i znowu sie rozpisalam..
naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
a ja jeszcze z czymś takim na chwilkę - filmu nie oglądałam, bo podobno jest koszmarny, ale petycję podpisałam. widziałam kiedyś w tv co się dzieje w Chinach ze zwierzętami i dlatego proszę, podpiszcie. moze coś to da..
Stand by animals in China.
madlen, ktoś kiedyś powiedział, że gdy ma się syna do 5 roku życia trzeba go wychowywać jak księcia, do 15 jak niewolnika, a potem jak przyjaciela. ciekawe czy to się sprawdza.. co do dziewczynek nic takiego nie słyszałam.
Stand by animals in China.
madlen, ktoś kiedyś powiedział, że gdy ma się syna do 5 roku życia trzeba go wychowywać jak księcia, do 15 jak niewolnika, a potem jak przyjaciela. ciekawe czy to się sprawdza.. co do dziewczynek nic takiego nie słyszałam.
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
Oliwka siedzi w domu bo miala czerwone gari duszacy kaszel, dostaje syropy i nic. nie chcialm wyaldowac na pogotowiu to poszlam do lekarza i dostala antybiotyk.
teraz juz lezy, pewnie zaraz bedzie spac.
ja jak bedzie na to czas kupie malej telefon, oczywisice jezeli naprawde bedzie jej potrzebny,ale mamy jeszcze duzo czasu na takie decyzje
Naja ja tez lubie kupowac rzeczy dla Oliwi... ale nie rpzesadzam, nie kupuje czegos czym np wiem ze nie bedzie sie bawic.
czasem wole uzbierac troche kasy i kupic cos pozadnego.
wiem tez ze mloda bardzo szanuje to co ma, i wiemze sama nic nie zniszczy.
teraz juz lezy, pewnie zaraz bedzie spac.
ja jak bedzie na to czas kupie malej telefon, oczywisice jezeli naprawde bedzie jej potrzebny,ale mamy jeszcze duzo czasu na takie decyzje
Naja ja tez lubie kupowac rzeczy dla Oliwi... ale nie rpzesadzam, nie kupuje czegos czym np wiem ze nie bedzie sie bawic.
czasem wole uzbierac troche kasy i kupic cos pozadnego.
wiem tez ze mloda bardzo szanuje to co ma, i wiemze sama nic nie zniszczy.
ollka zdrowka dla Oliwii,u nas tez niedawno byla angina,moj syn mial tak czerwone gardlo i bialy jezyk,ze tylko antybiotyk mogl mu pomoc.naszczescie juz znim lepiej,moze juz normalnie jesc,od wczoraj..no i broi a to oznacza,ze jest calkowiecie zdrowy
reklama
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
madlen79, dziekuje w imieniu Oliwka.
moja jeszcze wmaire je, a broi nawet jak jest chora najbardziej niepodoba mi sie kaszel i chrypa i ztym walczymy.
moje dziecko spalo dzis prawie 4 godziny...
moja jeszcze wmaire je, a broi nawet jak jest chora najbardziej niepodoba mi sie kaszel i chrypa i ztym walczymy.
moje dziecko spalo dzis prawie 4 godziny...
Podziel się: