reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

ja juz dzisiaj sacze druga kawke,bo cos oczy mi sie zamykaja..taka pogoda,a tu jeszcze takie cisnienie..jeszcze troche posiedze w domku i musze gdzies isc,bo jak za dlugo siedze w domu,to pozniej mnie chandra dopada.na razie deszczu nie ma,to mozna gdzies polazic.dobrze,ze dzieciaki ida jutro juz do szkoly,wtedy ten dzien szybciej leci.

czytam wiadomosci i jestem zalamana,bo znowu loty odwolane.mam nadzieje,ze ten drugi wulkan nie wybuchnie i od polowy lipca bedzie czyste niebo,bo sie chyba zaplacze.dla mnie to i tak jest wystarczajaco duzy stres leciec a jak jeszcze sa jakies komplikacje to ja juz w ogole mam nerwa.nic pozniej nie jem a w samolocie to mi wszystko do gory idzie..
 
reklama
Malen ja też szału dostaję jak za długo w domu siedzę :crazy::crazy:
A do lipca na pewno wszystko się unormuje i samoloty zaczną już latać normalnie :tak::tak::tak:
 
dzieki anaconda,moj maz tez mnie pociesza.ze do lipca to jeszcze kopa czasu,ale ja to jestem straszna panikara..

milego popludnia babeczki,zajrze do was wieczorem :)
 
No właśnie nie mówiła mi nic o szpitalu i jakichkolwiek badaniach,tylko kazała jeszcze czekać do przyszłego tygodnia,wtedy dopiero da skierowanie.A sama się nie wybiorę,bo boję się,że mnie położą i niepotrzebnie tam będę leżała..Ogólnie może się urodzić do dwóch tygodni po terminie,więc jeszcze troszkę czekam.

Dobra,ja na dziś kończę.Spokojnej nocki ;-)
Evelinka pierwsze słyszę że po terminie na ktg ma ciezarna nie chodzic:szok: przeciez trzeba sprawdzac dziecka tętno,ma juz tam mało miejsca ,wody płodowe tez mogą zieleniec trzeba być pod kontrolą lekarska:sorry2: a ty nie piszesz na majowym wątku z dziewczynami? One te z nie chodzą na ktg po terminie? Jak jest ok to po badaniu ktg wracasz do domu i za dwa dni znow idziesz.Trzeba liczyc ruchy plodu itd....Ja dla samej siebie i swojej spokojnosci o dziecko bym pojechala na izbe przyjęc.Zadzwon do szpitala i sie dowiedz jak to wyglada :sorry2::sorry2::sorry2:


A wogóle to witam koleżanki:tak: za oknem leje i jak patrzyłam wczoraj na długo terminową pogode to do czerwca ma tak padać a dziś na onecie pisża to samo:baffled::baffled::baffled:
Drzemałam w łożku do 10:30:-p
 
Ostatnia edycja:
Iwonko witamy witamy :))
to sie udało podrzemać
ja nei wiem chyba jutro moim odpuszcze placówki i posiedzimy w domu pozzle itp
małą mi by pomogła przy ruskich pierogach w poniedziałek tak mi pieknie pomagałą przy robieniu bułek drożdzowych ze aż miło było

ja dziś mam naleśniki ze szpinakiem pod beszamalem i juz tylko zwinąc naleśniki z sosem i gotowe
a do pracy mam na 17 30 :wściekła/y::wściekła/y:ide na 4h i sie wkurzam bo skracają nam godziny ile wlezie
ale jeden plus odważyłam sie spytac jak z urlopami w wakacje i odziwooooo kierownicza to zrobi pani kartke niech każdy wpisze propozycje szok bo ona to taka zwykle mało do nas a tu taki nagle odwrót
 
Zapomniałam wam napisac że Vanesska zdecydowała sie wczoraj że chce miec przekute uszy:tak:tak wiec w weekend pojedziemy i jej przekujemy je:tak:chyba ze sie rozmysli:-D:-D:sorry2:
 
Ja sie tylko zglaszam ze zyje. Tak wiecie byscie sie niemartwily bo moze i sie martwicie o mnie... hi hi byloby milo.W niedziele dzien matki duzo pracy w kwiaciarni. Na dluzej zglosze sie w takim razie po niedzieli. Ide jeszcze tylko kuknac czy Ewelinka jeszcze nie na porodowce bo niekukalamkilka dni .
 
Zapomniałam wam napisac że Vanesska zdecydowała sie wczoraj że chce miec przekute uszy:tak:tak wiec w weekend pojedziemy i jej przekujemy je:tak:chyba ze sie rozmysli:-D:-D:sorry2:

moja na razie nie chce dać sobie przekuć
wrrrr żałuje ze nie przekułam jak była mała

Iwonka to czekam na relacje z pobytu u kosmetyczki :tak::tak::tak:
Ja też czekam aż Maja sama zechce przekuć sobie uszka :tak::tak::tak:

to twoje też nie chce

Ja sie tylko zglaszam ze zyje. Tak wiecie byscie sie niemartwily bo moze i sie martwicie o mnie... hi hi byloby milo.W niedziele dzien matki duzo pracy w kwiaciarni. Na dluzej zglosze sie w takim razie po niedzieli. Ide jeszcze tylko kuknac czy Ewelinka jeszcze nie na porodowce bo niekukalamkilka dni .

a jak ty sie czujesz bo po fotkach widać ze wygladasz prześlicznie

ja maluchy odebrałam dziś szybciej i czekamy do 16 aż przyjdzie do nas mini szwagierka
 
reklama
Iwonka to czekam na relacje z pobytu u kosmetyczki :tak::tak::tak:
Ja też czekam aż Maja sama zechce przekuć sobie uszka :tak::tak::tak:
Moja do tej pory nie chciala ,ja nigdy nie naciskałąm na nią a wczoraj wieczorem sama nagle wyskoczyła że chce miec przekute uszy i mamo pokąż mi moje kolczyki:tak: więć dałam jej a dostała je na chrzciny jak była malutka,ale ja nigdy nie byłam za przekuwaniem uszu takim maluchom,tzn wiedziałam że przyjdzie dzięn i samo dziecko kiedyś zdecyduje;-) dzowniłam już do kosmetyczki i liczą sobie 60zl za to ,a kolczyki dają swoje ,to sa takie chirurgiczne które przez miesiąc trzeba nosic a potem już można zmieniać:tak::tak:
Muminko chciałąbym pracować w kwiaciarni,uwielbiam te kolory,ten zapach..:-) a to jest twoja kwiaciarnia?
 
Do góry