reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

naja,bo to prawda..Belfast jest smutny,ale mozna nauczyc sie tu zyc.

agatulka,to super !!!zycie na wsi jest o wiele prosciejsze,a i dla dzieci lepiej..wiejskie powietrze jest duzo lepsze niz miastowe.

ja jeszcze troszke tu posiedze i poczytam wasze wczesniejsze posty i uciekam po dzieci do szkoly,bo dzisiaj koncza szybciej,bo piatek.
milego popludnia :)
 
reklama
Witam.A tu albo spokój albo produkcja postów na całego:-D:-D
Anaconda u nas lista co wisi to jest lista dzieci zakwalifikowanych a dzis 30 kwietnia bedzie lista dzieci przyjetych:sorry:
Agatulka ta galerie z tekj miejscowosci znam jak szukalam kwatery nad morzem:tak: jest tam super:tak:
Musze zmykać bo mała sie obudziła
 
Ja już do domu wróciłam ale na dworze tak pięknie że szok, aż się cieszę ze jutro wyjeżdżamy bo nad zalew pojedziemy i do kuzynki na wieś na grilla - oby tylko pogoda się nie popsuła :tak::tak:
Muminka to dobrze że dzidzia się rusza to mamusię uspokoi :tak::tak::tak:
 
Agatulka supr sie decydujesz. Jeszcze dluga droga przed toba ale mam nadzieje ze sie uda bo oklica codowna!!!
Medlen a co mials z tymi antykorpami w cizy ze teraz sie boicie?
Anaconda zazdroszcze jutrzejszego wypadu!!!
Naju fajnie ze pogoda sie polepszyla!
A ja na obiad jednak serduszka drobiowe zrobilam bo spotkalam Justyne i mnie namowila bo ona nieumie ich robic a ja tak. Wiec razem gotowalysmy. Bylo milusko. Potem lody i obrzarte brzuchy! Teraz przy kompie odpoczywam bo Filip zmeczony jakis i padniety na kanpie lezy i bajke kuka pewnie zaraz zasnie.
 
dalam dzieciaczkom jesc i z doskoku zagladam na BB.teraz sie bawia w szkole,wiec mam troche ciszy :) ale i tak bede musiala za chwile udostepnic komputer Hubciowi,bo niebardzo ma ochote na zabawe z dziewczynkami,woli bajke..

muminka,przeciwciala poniewaz mamy niezgodnosc krwi..przy pierwszej ciazy bylo o k bo jest male prawdopodobienstwo,ze sie wytworza,ale przy drugiej juz moga wystapic..pomimo tego,ze po porodzie z corka dostalam immunoglobuline i mialo byc wszystko dobrze,to jednak wystapily..a to oznacza,ze moja krew zabija krew dziecka i moje cialo,traktuje ciaze jak cos obcego..cos co trzeba wydalic z organizmu..strasznie brzmi..ale tak jest.wiec z synem mialam cala ciaze zagrozona,bo moglo dojsc do obumarcia plodu,albo poronienia..i to przez cale 9miesiecy..na szczescie nic zlego sie nie stalo,ciaza byla wywolywana,ale dziecko cale i zdrowe.jedyne co mial to lekka zoltaczke.,ale tylko troche,nie musial byc nawet naswitlany w inkubatorze ;)
ale co sie nadenerwowalam w ciazy i naplakalam...szok!!!nie chcialabym znowu przez to przechodzic..chociaz podobno po 4 latach krew sie wyrownuje i jest dobrze,ale sie boje.czasami jak jest wysoki poziom przeciwcial to przetaczaja krew dziecku,zanim jeszcze sie urodzi..my na szczescie tego nie mielismy,jedyne co mi robili to amniopunkcje,ale wyniki byly dobre..na szczescie.
jak bede w Polsce to sie przepadam i porozmawiam z lekarzem,czy mamy jeszcze szanse miec kolejne dziecko,czy jest to za duze ryzyko.
 
Madlen a my wlasnie na forum pazdziernikowek o tym pisalysmy. No i j opisalam historie mojej kolezanki (chrzestnej mojego Filipa) Gdy byla w ciazy z Amela tez tak miala. Dostalo imuglobine bo jej maz mial grpe krwoi + a ona - Po narodzinach okazalo sie ze ml miala krw po tacie wiec nic niemusieli robic. Inaczej tez dostla by imuglobine lub w najgorszym przypadku przetaczali by jej krew. Wydaje mi sie ze w twoim przypadku bylo by warto wypytac sie chociasz dwoch lekarzy i posluchac ich opini. Moze niebedzie tak zle jagby sie wydawalo?
madlen wlasnie wskoczylam na moj watejk o tych konflikcie krwi. Polecam do przeczytania. Okazuje sie ze to czesty przypadek i najczesciej jest tak ze lekarze wiecej strasza niz to potrzebe. Np mwia ze trzeba cesarke robic a to wcale tak niejst. Tlumacza to tak jak tobiei robia duzo strachu. Jak bedziesz chciala to podam Ci potem linka bo teraz juz mi sie niechce ... ;) Buzaiaki Bebaby!!!
 
Ostatnia edycja:
ja tylko na chwilke,zycze milej nocki oraz udanego weekendu,bo nie wiem czy znajde czas,zeby do was zajrzec..:( jutro grillujemy u znajomych a w niedziele do poludnia bede odsypiala,szybki obiad a popoludniu pewnie pojdziemy gdzies z dzieciaczkami,jakis dlugi spacer,albo maly wypadzik na plaze.

muminka,jak znajdziesz czas to napisz mi tego linka,bede wdzieczna..kazdy lekarz mowi co innego.od jednych slyszalam,ze to powinno byc juz moje ostatnie dziecko,a inni mowili,ze jak dam sobie troche czasu,to moge jeszcze miec dzieci..i komu tu wierzyc??ale medycyna poszla do przodu,wiec moj przypadek nie jest z kosmosu. wiem tez,ze inne kobiety mialy duzo wyzszy poziom przeciwcial i ciaze zakonczyly szczesliwym rozwiazaniem.;)

duzo slonka na caly weekend :) :)
 
Witam w ten majowy hehheh dzioenk chyba u połowy lipka z grilla i wypadów u nas tez plan sie pospypał bo pada :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Madlen o kurcze to sie twoja krew pobuntowała
 
agatulka, u nas też kicha - pada, więc zoo nie wypali, i właściwie nic z tego co planowałam, bo wszystko to były imprezy w plenerze. no trudno, posiedzimy w domku. poza tym młody coś mi kaszle i nie wiem, czy nie ma cieplejszej główki, mam nadzieję że tylko mi się wydawało.

dopiero doczytałam - SUPER ŻE SIĘ ODWAŻYŁAŚ NA KROK KU ZMIANOM!!:-D:-D:-D

madlen, współczuję takich problemów. naprawdę warto tu się wybrać do dwóch lekarzy i posłuchać ich opinii, bo planować ciążę - super, ale ryzykować.. to bym się bała. nie mniej trzymam kciuki za to by wam się udało:tak:

Belfast jest urokliwy, ale czy bym chciała w nim mieszkać nie wiem.. chyba radosna atmosfera Republiki bardziej do mnie trafiała, ale i tak zazdroszczę mieszkania na wyspach:tak:;-)

za oknem jakaś przyroda ćwierka, spróbuję Maćka na spacer wyciągnąć, może się uda..
 
reklama
Witajcie,
U nas też z majówki nici,bo pogoda się popsuła,a mężuś w pracy i lipa trochę.Ale z drugiej strony dobrze,że chłodniej,bo wczoraj to tak parno,nie było czym oddychać.
Są już u Was komary?Bo u mnie pełno,na działce wysiedzieć nie można...

Agatulka niezły pomysł z tym przeniesieniem,tylko najważniejsze,żeby ta praca właśnie była.Bo życie na wsi jest łatwiejsze,ale jak się pracę ma,tak mi się przynajmniej wydaje.
 
Do góry