reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dlaczego tak jest...

dzien dobry..brrrrr ale zimny poranek -21 stopni.

Jula zostala w domku,wstala po 8 i niechcialo mi sie leciec zeby zdazyc przed sniadaniem a czasu malo i do tego przerazliwe zimno..brrrrr:szok:


ja brałam lactulose na zaparcia w ciąży:tak:
studia mają być związane z księgowością,oczywiście zakład opłaca całość:tak:

z jednej strony fajnie,ale zawsze musi być jakieś ale:sorry2:

a maść arnikową poleciła nam pediatra jak się zastosuje zaraz po uderzeniu to opuchlizna mniejsza i siniak też,no i kosztuje raptem 3,65 zł;-)

Ania dzieki za info:tak:,poczytalam i cos takiego zakupie bo moj malz gra w pilke i co i rusz obolaly w siniakach a za chwile sezon rusza w lidze wiec sie przyda a przy okazji Juli siniaki skorzytaja;-):-)o jakich "ale " piszesz...w sumie super ze na koszt pracodawcy mozesz sie doksztalcac tylko pewnie w czasie wolnym od pracy sa zajecia co:confused:

Naju witaj:-) twoj suwaczek wskazuje ze Maciek ma 4 lata i 11 miesiecy :sorry2:wspolczuje wydatku w aptece...my mamy speca ktory robi superasne i pyszne torty,jak wgram program do zmniejszania fotek to pokaze:tak:

Atfk Gratuluje...teraz juz z gorki....

Anaconda wspolczuje Mai zmarznietych lapek....

Gosia dobrze ze mozna dokupic ta czesc a nie trzeba wymieniac calej pralki....
 
Ostatnia edycja:
reklama
suwaczek jest w porządku, on po prostu nie pokazuje dni, taki 'miesięczny'. tylko młody jest z 1 lutego, wiec siłą rzeczy - za tydzień imprezka.. ciekawe czy jakiś tort dla dzieci uda mi się zamówić. co w ogóle robicie na urodziny maluchów, jakieś atrakcje dodatkowe?

ale mam refleks..widze ze juz wytlumaczylas o co chodzi z Twoim suwaczkiem:-D:tak:
 
może akurat uda sie torcika zamówić...ale ja bym zjadła :-D mniammmm choć kawałeczek!!!

moja Kajeczka też wczoraj idąc do auta z domu moich rodziców przewróciła sie na śnieg:)sorry2:rękawiczki miała w aucie wrrrr) i taki niemiłosierny krzyk i płacz sie rozległ ze szok!a trwalo to kilka sekund dosłownie i obyło sie bez żadnych skutków ubocznych!!ehhh

wiecie ja ostatnio jestem wściekła na :wściekła/y: teściową ehhhh kobieta całkiem wporządku była do niedawna,młoda wiekiem i duchem jest a coś jej sie odwrociło i mam wrażenie jakby chciała nas kontrolować:szok::szok::szok: nie mieszkamy razem ale widzimy swoje okna ,potrafi mówić nam o której wracamy do domu,ostatnio to nawet Filipkowi powidziała,że go "męczymy" bo wróciliśmy np o k 22 i sie nie wyspał(według niej ).Jesteśmy młodzi,mamy spore grono znajomych i tak sie odwiedzamy na wzajem,mamy jednych przyjaciół którzy mieszkają 20 km od nas i potrafimy sie widzieć co drugi dzionek -albo oni u nas albo my u nich...i najwyraźniej jej to przeszkadza,bo"niby" do nich nie przychodzimny i takie tam!ehhh mówię Wam kobietki mam cisnienie że musze sie wyżalić:baffled::baffled::baffled:!Wczoraj wróciliśmy ok 20 od owych przyjaciół i mężus mój poszedł do teściów coś tam zanieść a teściowa z tekstem"gdzie sie znowu włóczyliście??:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:"
qrwaaaaaa :-:)no: teraz to juz jak dla mnie przesadziła bo ani ja ani moje dzieci nie jesteśmy włóczęgami:szok:!

przepraszam,ze tak tylko o sobie!
 
Ups, to rzeczywiscie pcha nosa tam gdzie nie trzeba :szok: Niech się lepiej swoim "dziadkiem" zajmie.:tak::-D

Co do tej pralki. To nie jedyna rzecz, która się "zepsuła". Do tego dochodzi jeszcze roleta, piekarnik, odkurzacz, kilka szklanych naczyń, "placki" na ścianach.... Mieszkamy u tesciów, których obecnie nie ma (pojechali do M. siostry, bo urodził im się synek, byly chrzciny itd., wczoraj spotkali się z moimi rodzicami). Nie powiem, że sie przejmuję stratami, ale glupio tak:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Wiekszość rzeczy odkupilam, naprawiłam (ile mi się udało, teraz M. naprawi tą pralkę), ale ogólnie duzo tego :baffled: Dobrze, że wyjedziemy szybko, jak oni wrócą :tak:
 
Iwonka bo widocznie nasi małżonkowie są "inteligentni" inaczej;-);-):-D:-D
Atfk to faktycznie teściowa pcha nosa w nie swoje sprawy, a może wystarczy przeczekać i nie zwracać uwagi skoro piszesz że ogólnie równa z niej babeczka albo niech mąz zwróci jej delikatnie uwagę że to wasze życie i jak je chcecie przeżyć to wasza sprawa:sorry2::sorry2:
Gosia no to super z was lokatorzy skoro czego się dotkniecie to psujecie;-);-):-p:-p, ale niestety przy dzieciach nie da się nieraz wszystkiego ochronić:tak::tak: Nie sądzę jednak żeby dziadkowie gniewali się na wnusiów:tak::tak::tak:
 
no, kobitki, czyżby miały nam nowe dzieci przybyć:confused:;-)

gosiu, pięknie rządzicie w domu:-D wyraźnie mała ma dar do niszczenia wszystkiego, co dotknie - zupełnie jak mój syn:-D

atfk, ciężka sprawa z teściową, skoro dotąd miałyście dobre relacje. szkoda by to psuć, a zarazem nie ma prawa wtrącać się w wasze życie. nikogo nie krzywdzicie, patologiczne to nie jest, no bez przesady.. może ma jakieś gorsze dni w swoim małżeństwie i przez to zaczęła zajmować się sprawami innych? może warto z nią szczerze pogadać. cóż, najwyżej się obrazi.. ale na pewno nie na długo;-)

Joanna, poszczuj nas tu zdjęciami tortów;-) u nas jednak wyboru nie ma. a płacić za badziewie 90zł nie mam ochoty:baffled:

idę młodego wyprać. cały dzień w sumie biegałam nie wiadomo za czym. apteka, lekarz, faktury w aptece, zakupy, przedszkole.. nic takiego, a ponad 4 godziny poza domem. no, zajrzałam też do mojej babci, bo przeziębiona, zjadłam pyszny kapuśniak i trochę pogadałyśmy. wiecie co, babcie to najlepsze osoby na świecie:tak:
 
Witam dziewczyny po dlugej przerwie!!!!
Widze ze mamy nowe twarze zdjecia i suwaczki! Co nieco poczytalam co tam sie dzieje i obiecuje od dzisiaj wskakiwac do was codziennie.
atfk z tesciowa to takie jest zycie ze to juz niemloda osbka. W innym swiecie sie wychowywala a do tego dochadza babskie sprawy. Chba klimakterium czy przekwitanie to sie nazywa ;-) Moja mama przezywala to 2 lata temu i wiez mi ze to nic fajnego. Gorzej niz baba w ciazy z trojaczkami. Nazekala, wszystko jej przeszkadzalo sciany w pkoju raptownie za ciemne a dywan za jasny , plakala ze niedzwonie a jak juz to robilam to nazekala ze po co tak czesto ...straszne ale trwalo krotko... tak jagby... Najgorsze ze teraz wrocila jej miesiaczka i lekaz cos tam wymyslil ijuz obiecal ze tamten stan powroci :szok: Moj tata jest zalamamy ale nauczyl sie juz zlazic jej z drogi :tak:
Naja widze ze urodzinki sie szykuja. Dla synka frajda dla mamusi Mega stres!!! Ja torta sama zrobilam ...ogolnie to byl gotowy biszkot obsmarowany gotowa masa ale najwarzniejsze ze wygladal jak glowa pirata wiec dzieciaki byli wniebowzieci! Wiec mysle ze jesli kupisz gotowy tortgdzies w realu mrozony czy cos a na nim postawisz figorki smochodow z cukru (wiem ze sa w polscebo je kupowalam msc temu byly tez zwierzatka kwiatki itd) to masz malo roboty zmiescisz sie w granicach chyba 40 zl czy cos i dzieciaki beda Happy!
Gosi i Iwonka widze ze staranka trwaja. Ja powinnam dzis dostac @ i mam nadzieje ze nieprzyjdzie ani dzis ani jutro ani za tydzien czy miesiac :tak::tak::tak:
Gosiu niedoczytalam do konca co tam u was za "balagan" :-D sie robi ale widze ze raczej sie nienudisz ;)
Wiecej napisze innym razem. Tym co nieodpisalam nic innym razem musne milym slowkiem ;-)
Ach poki pamietam.Korka ja do tej pory niekapuje tego prywatnego i niemoge go znalesc...:zawstydzona/y:
 
reklama
Atfk a to wścibskie babsko ....
Gosia a jak tam sprawy z @@@@ bo u mnie nadal nie ma.
U mnie też brak @ :cool2:
no, kobitki, czyżby miały nam nowe dzieci przybyć:confused:;-)

gosiu, pięknie rządzicie w domu:-D wyraźnie mała ma dar do niszczenia wszystkiego, co dotknie - zupełnie jak mój syn:-D

atfk, ciężka sprawa z teściową, skoro dotąd miałyście dobre relacje. szkoda by to psuć, a zarazem nie ma prawa wtrącać się w wasze życie. nikogo nie krzywdzicie, patologiczne to nie jest, no bez przesady.. może ma jakieś gorsze dni w swoim małżeństwie i przez to zaczęła zajmować się sprawami innych? może warto z nią szczerze pogadać. cóż, najwyżej się obrazi.. ale na pewno nie na długo;-)

Joanna, poszczuj nas tu zdjęciami tortów;-) u nas jednak wyboru nie ma. a płacić za badziewie 90zł nie mam ochoty:baffled:

idę młodego wyprać. cały dzień w sumie biegałam nie wiadomo za czym. apteka, lekarz, faktury w aptece, zakupy, przedszkole.. nic takiego, a ponad 4 godziny poza domem. no, zajrzałam też do mojej babci, bo przeziębiona, zjadłam pyszny kapuśniak i trochę pogadałyśmy. wiecie co, babcie to najlepsze osoby na świecie:tak:
Wczoraj sie dowiedziałam, że M. siostra jest z trzecim w ciąży!!!! Normalnie jak się cieszę. Sama bym chciała, ale .... Co do tortu. Na roczek Radka zamówiłam tort z obrazkiem Bambiego (taka disneyowska sarenka).Babki z produkcji niedorozwiniete zrobiły tort z syrenką:dry:Chociaż Jula była zadowolona bo jest fanką Arielki :sorry2:

Przez tą pralkę to się mam. Ponamaczałam ubrania, pozapierałam i w końcu musialam prać ręcznie :baffled::baffled::baffled::baffled: Dobrze, że z kaloryferów aż bucha i przez noc wszystko poschło. Ach, taka tam proza życia. Wiecej jak R. pójdzie spać. :tak:
 
Do góry