Tosika nie jestes sama, ja tez karmie Kubusia TYLKO cycusiem, mam zamiar (jak tylko mleczrnia pozwoli) karmic małego tylko moim mlekiem do końca 5 miesiaca, konsultowałam to ze swoim pediatra , ona proponowała do końca 6 ale ustaliłysmy że po 5 zacznę próbowac nowościtakże nie przejmuj sie bo nie ma czym , zreszta twoje dziecię chyba z tego samego dnia nawet co Kuba;-)
reklama
Ja zakupiłam już zestaw słoiczków i walczę z sobą.
Z jednej strony karmienie jest fajne, zdrowe i im dłużej się karmi tym mniejsze ryzyko alergii a z drugiej tak bym chciała dać spróbować Tymciowi nowych smaków.
Ostatnio myślałam, że dłużej niż do 4 miesiąca nie wytrzymam ale może się zaprę w sobie i nie dam tego kuszącego słoiczka.
No a w dodatku ostatnio muszę walczyć o moją laktacje a nie wiem ile pociągnę.
Z jednej strony karmienie jest fajne, zdrowe i im dłużej się karmi tym mniejsze ryzyko alergii a z drugiej tak bym chciała dać spróbować Tymciowi nowych smaków.
Ostatnio myślałam, że dłużej niż do 4 miesiąca nie wytrzymam ale może się zaprę w sobie i nie dam tego kuszącego słoiczka.
No a w dodatku ostatnio muszę walczyć o moją laktacje a nie wiem ile pociągnę.
Moja Antosia jest z 25 lipca (4.40 h dokładnie) :-) Wiesz Kicrym może okazać się, ze chowamy dwie bratnie dusze ;-) tak na wszelki wypadek zaznaczam, że teściową będę dobrą i wyrozumiałą ;-). Jeśli chodzi o karmienia, to pamiętam, że mojego starszego szkraba karmiłam piersią do 2,5 roku życia i dodatkowe posiłki chyba wprowadzałam po 6m-cu napewno, ale co, to już nie pamiętam (w końcu 11 latek minęło) pamiętam tylko, że bardzo uważałam na to co jadłam, później na to co jadł mały, a wszystko po to by nie miał alergii i wiecie co, lekarze stwierdzili jak mały miał 7lat, że jest alergikiem!!To był dla mnie szok, tak się starałam, wyrzekłam się wszelkich przyjemności dla podniebienia, małemu wyeliminowałam wszytkie potrawy alergenne i co??!! Dlatego teraz już się nie trzęsę nad kawałkiem czekolady, czy herbatką z paroma kroplami cytryny :-) Mnie męczy tylko jedno, jak karmiłam mojego starszaka cycusiem to on był taki pulpecik, natomiast porównując moja malutka jest taka drobniutka....:-(
tosika dziewczynka może i nawet lepiej jak drobniejsza
ja też jadę jeszcze na cycusiu, ale juz zaczynamy od poniedziałku marcheweczke i później już poleci
ja słucham swojej pani dr jak radzi surv
też poczatkowo miało być tylko mleczko mamy do 6go miesiąca ale coś się pozmieniało w najnowszych osiągnięciach nauki i zaczynamy dokarmianie juz po 4 miesiącu (dokładnie będzie 4 mies i 2 tyg)
ja też jadę jeszcze na cycusiu, ale juz zaczynamy od poniedziałku marcheweczke i później już poleci
ja słucham swojej pani dr jak radzi surv
też poczatkowo miało być tylko mleczko mamy do 6go miesiąca ale coś się pozmieniało w najnowszych osiągnięciach nauki i zaczynamy dokarmianie juz po 4 miesiącu (dokładnie będzie 4 mies i 2 tyg)
liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
Najlepiej słuchać zaufanego lekarza ( jeśli takowego masz ) i swojej matczynej intuicji. Ja lekarza nie mam zaufanego , więc bardziej wierzę swojej intuicji i waszym radom . Lekarza się oczywiście też poradziłam , no ale każdy pediatra mówi co innego więc nie wiem kogo mam słuchać ... więc będę robić tak jak uważam
My jutro jemy maminą zupkę ( marchewkowo-porowo-zimniaczano-selerowo-jabłkową) a na podwieczorek deserek który dostaliśmy w przychodni z okazji 5 miesięcy Gerbera machew z jabłkiem :-) No ale musimy zaopatrzyć swoją spiżarkę w słoiczki z dynią - jakie polecacie oprócz Hippa : dynia z ziemniakami..
My jutro jemy maminą zupkę ( marchewkowo-porowo-zimniaczano-selerowo-jabłkową) a na podwieczorek deserek który dostaliśmy w przychodni z okazji 5 miesięcy Gerbera machew z jabłkiem :-) No ale musimy zaopatrzyć swoją spiżarkę w słoiczki z dynią - jakie polecacie oprócz Hippa : dynia z ziemniakami..
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
liwus
Ja też głównie zdaję sie na moją intuicję i zdrowo-rozsądkowe myślenie bo jak narazie nie znalazłam sensownego pediatry
Jeśli chodzi o dynie to ja kupowałam tylko HIPPA. Nie znalazłam z innej firmy, ale ten słoiczek akurat jest ok. bez soli i cukru
Ja też głównie zdaję sie na moją intuicję i zdrowo-rozsądkowe myślenie bo jak narazie nie znalazłam sensownego pediatry
Jeśli chodzi o dynie to ja kupowałam tylko HIPPA. Nie znalazłam z innej firmy, ale ten słoiczek akurat jest ok. bez soli i cukru
reklama
Ja karmię Patrysię maminym mleczkiem prosto z cycucha, ale wczoraj (oczywiście w porozumieniu z panią dr) zafundowałam mojej córuni jabłko (przetarte i upróżone) :-). Powylizywała łyżeczkę, poobracała języczkiem, pomleskała troszkę, porobiła minki nad nowym smaczkiem - wyszło tego może z pół łyżeczki, ale dla dzidzi tyle frajdy na początek wystarczy. Dzisiaj zrobiłam powtórkę z rozrywki .
Podziel się: