reklama
Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
magdusiek soczek mozna wycienac jak sie tylko chce, ale sera sobie nie zrobimy, no moze bialy twarozek, jak juz sie ktos uprze, ale Twoja Philadelfie to nie ma szans a wiesz ile w niej chemii a nawet w zoltych sa barwniki i konserwanty
wiec nie ma co prezsadzac
wiec nie ma co prezsadzac
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Orzeszku, ja nie wyobrażam sobie zycia bez nabiału. Nie lubię mięsa ani wędliny chociaż teraz faktycznie staram się jeść, żółty ser lubię tak sobie, ale z braku laku lepszy. Jadłam biały ser, żółty, jogurty naturalne, nie widze, żeby Natalce coś było, ale niedawno koleżanka (mama dwójki dzieci) powiedziała mi, że jeśli będzie uczulona na nabiał to wyjdzie póxniej. Mam nadzieję, że nie będzie.
W weekend jadłam kupne ciasto ze śliwkami, póki co cisza.
A Philadelphię odstawiłam... z bólem, ale uznałam, że lepiej jak zjem zwykły biały serek.
Dziś zamierzam zjeśc powidła śliwkowe, tam chyba nic nie powinno mieszkać, nie? Na etykietce jest napisane - śliwki, cukier.
W sumie we wszytskim sa barwniki i konserwanty, ręce opadają. Chociaż ostatnio Kamil polewał cos ketchupem i rozmawialiśmy, że pewnie barwniki i konserwanty, a na etykietce jak wół - bez barwników i konserwantów.
W weekend jadłam kupne ciasto ze śliwkami, póki co cisza.
A Philadelphię odstawiłam... z bólem, ale uznałam, że lepiej jak zjem zwykły biały serek.
Dziś zamierzam zjeśc powidła śliwkowe, tam chyba nic nie powinno mieszkać, nie? Na etykietce jest napisane - śliwki, cukier.
W sumie we wszytskim sa barwniki i konserwanty, ręce opadają. Chociaż ostatnio Kamil polewał cos ketchupem i rozmawialiśmy, że pewnie barwniki i konserwanty, a na etykietce jak wół - bez barwników i konserwantów.
Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
masz racje, ja wiem, ze ciezko nie jesc tej chemii, warto tylko ja ograniczac.
Doskonale wiem co czujesz bo ja tez nie jestem wedliniarka, tylko sery do chlebka, miesa i owszem jadam chetnie, ale jak sama je robie, to wiem dokladnie co w srodku siedzi a serki typu philadelfia i almette to jadlam po razie zeby sprobowac i basta
Bialy serek jerst chyba w 99% czysty
Doskonale wiem co czujesz bo ja tez nie jestem wedliniarka, tylko sery do chlebka, miesa i owszem jadam chetnie, ale jak sama je robie, to wiem dokladnie co w srodku siedzi a serki typu philadelfia i almette to jadlam po razie zeby sprobowac i basta
Bialy serek jerst chyba w 99% czysty
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Ja i tak mam farta, bo moja Mama gotuje nam obiady i daje w pojemniczkach albo wręcz przychodzi do nas gotowac. Co tydzień mam nowy zapas w zamrażarce, a oprócz tego pieczony schab itp więc wiem, że nic tam nie ma niefajnego. A mięsa lubię wyłącznie bardzo chude i najchętniej albo pieczone albo duszone albo na parze, więc w sam raz na teraz Nawet nie stękam specjalnie, że nie mogę jeśc tego, co bym chciała. Z drugiej strony NAtalia ma już 4 tygodnie wiec powoli staram się wprowadzać to co zwykle jadam. W zasadzie brakuje mi wyłącznie surowych warzyw no i cytrusów.
Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Ja ostatnio wprowadziłam czekoladę :-) nio i udało się Tymkowi nic nie jest. Oczywiście nie będę z nią przesadzała, ale od czasu do czasu na kosteczke sobie pozwolę
Próbuję równiez wprowadzać malutkie porcyjki nabiału ... póki co też jest OK.
Próbuję równiez wprowadzać malutkie porcyjki nabiału ... póki co też jest OK.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 458
Podziel się: